Discussion:
Babcia leci samolotem
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Big Jack
2015-11-16 18:26:59 UTC
Permalink
Prawdopodobnie będę musiał moją sędziwą mamę wysłać w małą podróż
samolotem. Wylot byłby z Krakowa, transfer na Okęciu lądowanie w
Szczecinie. Mama jest osobą niepełnosprawną ruchowo, ma stosowne
orzeczenie. Chodzi sama, ale powoli i z laską. Żeby zmniejszyć jej trudy
podróży znalazłem połączenie trwające ~2h 40min wliczając transfer na
Okęciu ~40min. Zmierzam do tego: czy jest jakaś możliwość
zagwarantowania mamie jakiejś pomocy na
lotnisku, od przybycia na nie, aż po usadzenie w samolocie, pomoc w
transferze na Okęciu przez co rozumiem pomoc w wyjściu z samolotu i
znowu aż do usadzenia w kolejnym, lecącym do Szczecina? Ten
trasfer jest punktem krytycznym, bo bez pomocy to mama zginie. No i czy
40min to jest wystarczający czas na transfer, nawet jeśli by ta pomoc
była? Co z bagażem? Przeładują z samolotu do samolotu? Czy ktoś ma
jakieś doświadczenie, obserwacje i może się nimi
podzielić. Z tego co czytałem, to niby pomoc powinna być, ale chciałbym
wiedzieć czy i jak to praktycznie działa. Za pomoc z góry dziękuję
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Jarosław Sokołowski
2015-11-16 19:04:22 UTC
Permalink
Post by Big Jack
Prawdopodobnie będę musiał moją sędziwą mamę wysłać w małą podróż
samolotem. Wylot byłby z Krakowa, transfer na Okęciu lądowanie w
Szczecinie. Mama jest osobą niepełnosprawną ruchowo, ma stosowne
orzeczenie. Chodzi sama, ale powoli i z laską. Żeby zmniejszyć jej
trudy podróży znalazłem połączenie trwające ~2h 40min wliczając
transfer na Okęciu ~40min. Zmierzam do tego: czy jest jakaś możliwość
zagwarantowania mamie jakiejś pomocy na lotnisku, od przybycia na
nie, aż po usadzenie w samolocie, pomoc w transferze na Okęciu przez
co rozumiem pomoc w wyjściu z samolotu i znowu aż do usadzenia w
kolejnym, lecącym do Szczecina? Ten trasfer jest punktem krytycznym,
bo bez pomocy to mama zginie. No i czy 40min to jest wystarczający
czas na transfer, nawet jeśli by ta pomoc była? Co z bagażem?
Przeładują z samolotu do samolotu? Czy ktoś ma jakieś doświadczenie,
obserwacje i może się nimi podzielić. Z tego co czytałem, to niby
pomoc powinna być, ale chciałbym wiedzieć czy i jak to praktycznie
działa. Za pomoc z góry dziękuję
Jeśli na podróż wystawiony jest *jeden* bilet, to zmartwieniem linii
jest dowiezienie pasażera na lotnisko docelowe i dostarczenie mu tam
bagażu. Pasażer, który ma bagaż rejestrowany, a gdzieś zabradziaży na
lotnisku przesiadkowym, to spory kłopot. Jeśli się nie znajdzie, to
trzeba odnaleźć i wypakować z samolotu jego walizę -- takie są zasady.
A to trwa, więc się do oporu wzywa przez megafony. Niedawne doświdczenia
mam takie, że na Okęciu wszyscy szukali Kałasznikowa -- ten towarzysz
pewnie strzelił sobie serię w barze i nie mógł trafić do gejtu. Zrobią
wszystko, by Babci pomóc.

Ale gdyby to były dwa osobne bilety tanich linii, to wtedy gorzej.

Jarek
--
Coraz wyżej się unosi
Chociaż babcia błaga, prosi
Chociaż kurka motor dziobie
Kółka drapie, śrubki skrobie
szczepan bialek
2015-11-17 08:38:28 UTC
Permalink
Post by Big Jack
Prawdopodobnie będę musiał moją sędziwą mamę wysłać w małą podróż
samolotem. Wylot byłby z Krakowa, transfer na Okęciu lądowanie w
Szczecinie. Mama jest osobą niepełnosprawną ruchowo, ma stosowne
orzeczenie. Chodzi sama, ale powoli i z laską. Żeby zmniejszyć jej trudy
podróży znalazłem połączenie trwające ~2h 40min wliczając transfer na
Okęciu ~40min. Zmierzam do tego: czy jest jakaś możliwość
zagwarantowania mamie jakiejś pomocy na
lotnisku, od przybycia na nie, aż po usadzenie w samolocie, pomoc w
transferze na Okęciu przez co rozumiem pomoc w wyjściu z samolotu i
znowu aż do usadzenia w kolejnym, lecącym do Szczecina? Ten
trasfer jest punktem krytycznym, bo bez pomocy to mama zginie. No i czy
40min to jest wystarczający czas na transfer, nawet jeśli by ta pomoc
była? Co z bagażem? Przeładują z samolotu do samolotu? Czy ktoś ma
jakieś doświadczenie, obserwacje i może się nimi
podzielić. Z tego co czytałem, to niby pomoc powinna być, ale chciałbym
wiedzieć czy i jak to praktycznie działa. Za pomoc z góry dziękuję
Sasiad lecial z Warszawy na Floryde z przesiadka w Hiszpanii. Sprawny ale
bez jezykow obcych.
Ziec wykupil mu bilet jak na "bagaz". Tak sie zlozylo ze samolot musial
ominac Francje i spoznil sie do Hiszpanii.
Po powrocie sasiad opowiadal ze caly czas jacys ludzie go przewozili do
hotelu i na lotnisko nic do niego nie mowiac.
Byl tylko bagazem. Pewnie tak samo mozna wyslac zywego czworonoga.
S*
Jarosław Sokołowski
2015-11-17 08:59:49 UTC
Permalink
Post by szczepan bialek
Sasiad lecial z Warszawy na Floryde z przesiadka w Hiszpanii.
Sprawny ale bez jezykow obcych.
Ziec wykupil mu bilet jak na "bagaz". Tak sie zlozylo ze samolot
musial ominac Francje i spoznil sie do Hiszpanii.
Po powrocie sasiad opowiadal ze caly czas jacys ludzie go przewozili
do hotelu i na lotnisko nic do niego nie mowiac.
Byl tylko bagazem. Pewnie tak samo mozna wyslac zywego czworonoga.
Żywe czworonogi po prostu są uznawane za bagaż, nawet jak lecą razem
z właścicielami. Ale jest też przepis, który mówi, że samotnie
podróżująca osoba niepełnoletnia ma mieć zawieszoną na szyi tabliczkę
z imieniem i nazwiskiem oraz trasą przelotu. Nie wiem, czy przepis
jest zawsze egzekwoawny, ale raz widziałem taką wyrośniętą dziewoję
z tabliczką. Stewardessa, która jej toto wieszała i opiekowała się
nią przy wylocie, nie wyglądała na znacząco różniącą się wiekiem.
Za to po wszystkich było widać, że im dość głupio w tej sytuacji.
--
Jarek
__Maciek
2015-11-17 21:33:54 UTC
Permalink
Tue, 17 Nov 2015 09:59:49 +0100 Jarosław Sokołowski
Post by Jarosław Sokołowski
podróżująca osoba niepełnoletnia ma mieć zawieszoną na szyi tabliczkę
z imieniem i nazwiskiem oraz trasą przelotu.
Janek Kowalski
EDDT DRE UP851 MOLIL P851 DODEK EPWA

:-)
JJR
2015-11-17 10:15:53 UTC
Permalink
Post by Big Jack
trasfer jest punktem krytycznym, bo bez pomocy to mama zginie. No i czy
40min to jest wystarczający czas na transfer, nawet jeśli by ta pomoc
była? Co z bagażem? Przeładują z samolotu do samolotu? Czy ktoś ma
jakieś doświadczenie, obserwacje i może się nimi
podzielić. Z tego co czytałem, to niby pomoc powinna być, ale chciałbym
wiedzieć czy i jak to praktycznie działa. Za pomoc z góry dziękuję
Jak pewnie wiesz, jestem na wózku, ale bez problemu pół świata obleciałem.
Po prostu przy kupowaniu biletu zaznaczasz, jakiego rodzaju pomocy pasażer potrzebuje,
i pasażer później taką pomoc dostaje. To jest ze standaryzowane, są kody oznaczające czego potrzeba żebym nie musiał w Chinach tłumaczyć jakiego rodzaju wózka potrzebuję.
Na liniach krajowych działa ten sam system (tu przykład, kodów jest więcej http://www.robimypodroze.pl/pomoc-dla-osob-niepelnosprawnych-lotnisku/).
Jeśli nie podasz takich zapotrzebowań podczas kupna biletu, trzeba to jak
najszybciej uzupełnić. Za to jak już dostaniesz potwierdzenie że to jest w bilecie,
o nic się więcej nie martw. Starsze osoby na lotniskach po prostu sadza się na wózek
i przydzielony osobnik przewozi pasażera wszędzie gdzie trzeba. A ponieważ omija
kolejki, często taki pasażer specjalnej obsługi jest na miejscu przed wyzystkimi innymi :)
Przywozisz babcię na lotnisko, przy stoisku informajci czy specjalnym stanowisku z pomocą
(zaraz po wejściu, przed wszystkimi kolejkami biletowymi) przekazujesz obsłudze i od tej chwili masz z głowy. Na drugim końcu świata czy Polski ktoś odbiera babcię całą i nieuszkodzoną.
--
pozdrawiam,
Jędrzej

Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. - Mark Twain
Big Jack
2015-11-17 16:40:44 UTC
Permalink
Post by JJR
Po prostu przy kupowaniu biletu zaznaczasz, jakiego rodzaju pomocy pasażer potrzebuje,
Na liniach krajowych działa ten sam system
Jeśli nie podasz takich zapotrzebowań podczas kupna biletu, trzeba to jak
najszybciej uzupełnić. Za to jak już dostaniesz potwierdzenie że to jest w bilecie,
o nic się więcej nie martw.
No właśnie zrobiłem wstępną przymiarkę do kupna biletu na eskypartners i
z informacji o pasażerze jest tylko imię, nazwisko, płeć i preferowany
posiłek. Nawet nie ma pola na informacje uzupełniające. Na stronie
LOT-u, bo tylko o tym przewoźniku mowa, wymagają kontaktu z infolinią.
Tak więc na bilecie potwierdzenia szczególnych potrzeb raczej nie
będzie. Tak czy owak uspokoiłeś mnie nieco, że mogę mamę przekazać
obsłudze i nie martwić się :)
O ile przełamie opór przed lataniem ;)
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Jarosław Sokołowski
2015-11-17 19:01:37 UTC
Permalink
Post by Big Jack
Post by JJR
Jeśli nie podasz takich zapotrzebowań podczas kupna biletu, trzeba
to jak najszybciej uzupełnić. Za to jak już dostaniesz potwierdzenie
że to jest w bilecie, o nic się więcej nie martw.
No właśnie zrobiłem wstępną przymiarkę do kupna biletu na eskypartners
i z informacji o pasażerze jest tylko imię, nazwisko, płeć i preferowany
posiłek. Nawet nie ma pola na informacje uzupełniające.
Od wielu już lat wszystkie bilety lotnicze są takie, jak papiery na
giełdach papierów wartościowych -- czyli bezpapierowe. Wszystkie
informacje są w systemie, a serwisy transakcyjne rejestrują przy
zakupie tylko te najważniejsze. Inaczej by kupowanie biletu było
udręką nie do przejścia dla wielu ludzi (babć na przykład, niektórych).
--
Jarek
JJR
2015-11-18 10:28:22 UTC
Permalink
Post by Big Jack
No właśnie zrobiłem wstępną przymiarkę do kupna biletu na eskypartners i
z informacji o pasażerze jest tylko imię, nazwisko, płeć i preferowany
posiłek. Nawet nie ma pola na informacje uzupełniające. Na stronie
No to tym bardziej trzeba osobno napisać do obsługi klienta. W systemie te kody muszą się znaleźć.
Post by Big Jack
Tak czy owak uspokoiłeś mnie nieco, że mogę mamę przekazać
obsłudze i nie martwić się :)
Cieszę się że pomogłem.
--
pozdrawiam,
Jędrzej

Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował. - Mark Twain
Loading...