Discussion:
koniec Okecia
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
J.F.
2017-11-27 19:09:20 UTC
Permalink
Znamy date - 2027r
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/to-ju%c5%bc-pewne-lotnisko-fryderyka-chopina-zostanie-zamkni%c4%99te-znamy-dat%c4%99/ar-BBFOzNe

To jak myslicie - w 2027 bedzie zamkniete, czy pod CPR zaczna
przebudowywac fundamenty ? :-)

Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km
od centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)

A z Okeciem ... jesli zlikwiduja calkowicie, to gdzie sie bedzie
przyjmowac gosci zagranicznych ?
A2 zamkna na czas przejazdu Prezydenta ? :-)

J.
Shrek
2017-11-27 21:18:48 UTC
Permalink
Post by J.F.
Znamy date - 2027r
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/to-ju%c5%bc-pewne-lotnisko-fryderyka-chopina-zostanie-zamkni%c4%99te-znamy-dat%c4%99/ar-BBFOzNe
Coż - mam nadzieję, ze do tego czasu o budowniczych lotniska zapomnimy.
Przypomnę tylko, że od kilkudziesięciu lat budujemy elektrownię atomową.
Choć po stoczni w Radomiu to już nic mnie nie zdziwi...

Pisiory muszą naprawdę mieć ból dupy o Warszawę. Jak tak dalej pójdzie,
to wydadzą jakieś rozporządzenie i się okaże że trzeba wszystkie linie
metra w Polsce pozamykać i postawiać na stacjach pomniki pierwszego
awiatora RP 4 i 1/2...

Shrek
Jarosław Sokołowski
2017-11-27 21:56:13 UTC
Permalink
Post by J.F.
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/to-ju%c5%bc-pewne-lotnisko-fryderyka-chopina-zostanie-zamkni%c4%99te-znamy-dat%c4%99/ar-BBFOzNe
To jak myslicie - w 2027 bedzie zamkniete, czy pod CPR zaczna
przebudowywac fundamenty ? :-)
W szkole miałem taki przedmiot: wychowanie obywatelskie. Niegdysiejszy
odpowiednik "wiedzy o społeczeństwie". Jak raz w czasie mojej edukacji
trafił się VII zjazd PZPR. Pani prof. Alicji K. pedagogiczny instynkt
podpowiedział, że nasze wychowanie obywatelskie zyska, jeśli wysłuchamy
pełnych transmisji telewizyjnych z obrad tego zjazdu. Problem był tylko
taki, że one miały miejsce w czasie lekcji szkolnych. Ale my wraz z kol.
Jackiem wpadliśmy na świetny pomysł -- dla dobra ogółu nagramy wszystko
na magnetofon, o ile uzyskamy zwolnienie z lekcji. Zawszeć to lepiej
w domu siedzieć i spoglądać od czasu do czasu na obracające się szpule,
niż ganiać do szkoły. Żeby nam za dobrze nie było, to jeszcze musieliśmy
z tego zrobić streszczenie -- ale to nam poszło gładko, magnetofon ma
funkcje przewijania do przodu, wystarczyło co jakiś czas zatrzymywać,
wysłuchać dwóch czy trzech zdań i zanotować *o czym* mówią. Cztery dni
zmieściły nam się na trzech kartkach.

Tu muszę przyznać, że z różnych bajdurzeń, które puszczłem mimo uszu,
zwróciłem uwagę na jedną rzecz, która zabrzmiała mi groźnie. I o tym
wysłuchałem już dokładnie. Chodziło o Centralny Port Lotniczy. Miał
powstać pomiędzy Warszawą a Łodzią. Miał obsługiwać całą Polskę (może
nawet i tę drugą, co ją wtedy budowaliśmy). Miał mieć szybkie połączenia
kolejowe z każdego większego miasta w kraju. Miał być naszą dumą.
Post by J.F.
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km
od centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
Wtedy średnio się ucieszyłem. Perspektywą była "najbliższa pięciolatka",
co brzmi nawet groźniej niż dzisiaj "2027 rok". Jeśli komuś się wydaje
że to lotnisko to nowy głupi pomysł obecnej władzy, jest w błędzie.
Wszystko już było. Moje taśmy się nie zachowały, ale każdy może udać
się do dobrze zaopatrzonej czytelni, poprosić o rocznik "Trybuny Ludu"
z 1975 roku, z grudnia, i poczytać. Znajdzie tam dokładnie to samo,
o czym mówi się i pisze teraz.
Post by J.F.
A z Okeciem ... jesli zlikwiduja calkowicie, to gdzie sie bedzie
przyjmowac gosci zagranicznych ?
A2 zamkna na czas przejazdu Prezydenta ? :-)
Pamiętam jak przyleciał Gerald Ford. Poza tym z braterską wizytą był
Jumdżaagijn Cedenbał, z Mongolii. Jeszcze Nilolae Caucescu. No i Leonid
Breżniew. Dużo wtedy zagranicznych wizyt nie było. Teraz też damy radę.

Jarek

PS
Kol. Jacek może nawet lepiej wychowany obywatelsko ode mnie. Ostatnimi
czasy był ambasadorem kolejno w trzech krajach, które lubię.
--
Dzień jasny, chociaż mroźny, słońce świeci z góry,
Niebo błękitne, żadnej nie ma na nim chmury.
Dumnie wisi nad portalem jakiejś bramy
Napis biało-czerwony: "Serdecznie witamy!"
szczepan bialek
2017-11-28 08:41:36 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Tu muszę przyznać, że z różnych bajdurzeń, które puszczłem mimo uszu,
zwróciłem uwagę na jedną rzecz, która zabrzmiała mi groźnie. I o tym
wysłuchałem już dokładnie. Chodziło o Centralny Port Lotniczy. Miał
powstać pomiędzy Warszawą a Łodzią. Miał obsługiwać całą Polskę (może
nawet i tę drugą, co ją wtedy budowaliśmy). Miał mieć szybkie połączenia
kolejowe z każdego większego miasta w kraju. Miał być naszą dumą.
Post by J.F.
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km
od centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
Wtedy średnio się ucieszyłem. Perspektywą była "najbliższa pięciolatka",
co brzmi nawet groźniej niż dzisiaj "2027 rok". Jeśli komuś się wydaje
że to lotnisko to nowy głupi pomysł obecnej władzy, jest w błędzie.
Wszystko już było. Moje taśmy się nie zachowały, ale każdy może udać
się do dobrze zaopatrzonej czytelni, poprosić o rocznik "Trybuny Ludu"
z 1975 roku, z grudnia, i poczytać. Znajdzie tam dokładnie to samo,
o czym mówi się i pisze teraz.
Po roku 1975 byl rok 1976.
A to wlasnie w tym roku nasza lotnicza fabryke przejeli amerykanie.
Potem byla unia.
Teraz znowu przybyli amerykanie. Ale maja chyba inne plany niz te z przed 40
lat.
Jezeli zmienia swoje olany za 40 lat to nowe lotnisko juz bedzie.
S*
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
A z Okeciem ... jesli zlikwiduja calkowicie, to gdzie sie bedzie
przyjmowac gosci zagranicznych ?
A2 zamkna na czas przejazdu Prezydenta ? :-)
Pamiętam jak przyleciał Gerald Ford. Poza tym z braterską wizytą był
Jumdżaagijn Cedenbał, z Mongolii. Jeszcze Nilolae Caucescu. No i Leonid
Breżniew. Dużo wtedy zagranicznych wizyt nie było. Teraz też damy radę.
Jarek
PS
Kol. Jacek może nawet lepiej wychowany obywatelsko ode mnie. Ostatnimi
czasy był ambasadorem kolejno w trzech krajach, które lubię.
--
Dzień jasny, chociaż mroźny, słońce świeci z góry,
Niebo błękitne, żadnej nie ma na nim chmury.
Dumnie wisi nad portalem jakiejś bramy
Napis biało-czerwony: "Serdecznie witamy!"
Robert Tomasik
2017-11-28 16:03:38 UTC
Permalink
Post by J.F.
To jak myslicie - w 2027 bedzie zamkniete, czy pod CPR zaczna
przebudowywac fundamenty ? :-)
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km od
centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
Tyle, że faktu, że Okęcie w środku miasta przeskoczyć nie sposób. Jeśli
je przesuwać, to przecież nie o kilka kilometrów, bo za kilka lat znowu
będzie ten sam problem. Tak więc może lepiej od razu odsunąć dalej.

Obecne lotnisko znajduje się w odległości 5 km (drogą wg Google) od
Dworca Centralnego. Samochód jedzie 12 minut, a pociąg 8 minut. Jeśli
nowe lotnisko ma być węzłem przesiadkowym, to jego odległość od Warszawy
nie ma żadnego znaczenia, bo przecież nikt nie będzie do niej jeździł.

Tylko mnie niepokoi inna rzecz. Jeśli to m być węzeł przesiadkowy i już
zrobiliśmy Radom, to czemu tam gonie robić i jaka jest pewność, że
ulokowanie kolejnego lotniska będzie lepszą inwestycją. Radom jest 110
km od lotniska Okęcie. Samochodem godzina i 10 minut. Pociąg ponad 2
godziny no i nie ma dojazdu koleją do lotniska. To może pokombinować w
tym kierunku i węzeł przesiadkowy w Radomiu oraz jakieś połączenie do
Warszawy. Bez przystanków 110 km, to może dałoby się to w godzinę robi.
Tyle, że to będzie kosztowało znacznie mniej, nawet, jakby chcieli
ekstra linię kolejową budować dla takiego wahadła.
Post by J.F.
A z Okeciem ... jesli zlikwiduja calkowicie, to gdzie sie bedzie
przyjmowac gosci zagranicznych ?
A2 zamkna na czas przejazdu Prezydenta ? :-)
Na czas przejazdu polityków dróg się już dawno nie zamyka. Stad zresztą
wypadki BOR-u. Ewentualny problem spokojnie rozwiążę lądowisko dla
śmigłowców. Jakby co, to przerzuci się go śmigłowcem. Może da się gdzieś
blisko Pałacu znaleźć kilkanaście arów na lądowisko.
J.F.
2017-11-28 16:53:21 UTC
Permalink
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
Post by Robert Tomasik
Post by J.F.
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km od
centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
Tyle, że faktu, że Okęcie w środku miasta przeskoczyć nie sposób. Jeśli
je przesuwać, to przecież nie o kilka kilometrów, bo za kilka lat znowu
będzie ten sam problem. Tak więc może lepiej od razu odsunąć dalej.
Albo Okecie zostawic, a CPR zbudowac jeszcze dalej.
Post by Robert Tomasik
Obecne lotnisko znajduje się w odległości 5 km (drogą wg Google) od
Dworca Centralnego. Samochód jedzie 12 minut, a pociąg 8 minut. Jeśli
Z powodu korkow pewnie dluzej, a potem jeszcze parkowanie itp.
Post by Robert Tomasik
nowe lotnisko ma być węzłem przesiadkowym, to jego odległość od Warszawy
nie ma żadnego znaczenia, bo przecież nikt nie będzie do niej jeździł.
W jakim sensie ?
Trzeba sie bedzie na nie dostac. Dla waszawiaka sie pewnie okaze, ze
to dodatkowa godzina.
Post by Robert Tomasik
Tylko mnie niepokoi inna rzecz. Jeśli to m być węzeł przesiadkowy i już
zrobiliśmy Radom, to czemu tam gonie robić i jaka jest pewność, że
ulokowanie kolejnego lotniska będzie lepszą inwestycją. Radom jest 110
km od lotniska Okęcie. Samochodem godzina i 10 minut.
Tylko ze samochod na lotnisko to klopot.
Parkingu nie ma, a jak jest, to drogi.

Szybka kolej jest idealna. Autobus tez nienajgorszy.

Tylko jak czytalem recenzje tej magnetycznej w Szanghaju, to juz wcale
tak rozowo nie bylo :-)
Post by Robert Tomasik
Pociąg ponad 2
godziny no i nie ma dojazdu koleją do lotniska. To może pokombinować w
tym kierunku i węzeł przesiadkowy w Radomiu oraz jakieś połączenie do
Warszawy. Bez przystanków 110 km, to może dałoby się to w godzinę robi.
Heathrow sobie radzil dlugie lata bez kolei.
No ale do Londynu mial metro :-)
Post by Robert Tomasik
Post by J.F.
A z Okeciem ... jesli zlikwiduja calkowicie, to gdzie sie bedzie
przyjmowac gosci zagranicznych ?
A2 zamkna na czas przejazdu Prezydenta ? :-)
Na czas przejazdu polityków dróg się już dawno nie zamyka.
Nie o tego prezydenta chodzilo, tylko o tego wazniejszejszego.
Post by Robert Tomasik
Stad zresztą
wypadki BOR-u. Ewentualny problem spokojnie rozwiążę lądowisko dla
śmigłowców. Jakby co, to przerzuci się go śmigłowcem. Może da się gdzieś
blisko Pałacu znaleźć kilkanaście arów na lądowisko.
Jest to jakis pomysl, ale dwa lądowania ... a gdzie kompania
reprezentacyjna ?
No i czy go do polskiego smiglowca dopuszcza, czy musi byc amerykanski
...

J.
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 18:17:23 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
Tak więc może lepiej od razu odsunąć dalej.
Albo Okecie zostawic, a CPR zbudowac jeszcze dalej.
Może być Frankfurt?
--
Jarek
Robert Tomasik
2017-11-28 19:05:00 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
Post by J.F.
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km od
centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
Tyle, że faktu, że Okęcie w środku miasta przeskoczyć nie sposób. Jeśli
je przesuwać, to przecież nie o kilka kilometrów, bo za kilka lat znowu
będzie ten sam problem. Tak więc może lepiej od razu odsunąć dalej.
Albo Okecie zostawic, a CPR zbudowac jeszcze dalej.
Pisze o tym dalej.
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
Obecne lotnisko znajduje się w odległości 5 km (drogą wg Google) od
Dworca Centralnego. Samochód jedzie 12 minut, a pociąg 8 minut. Jeśli
Z powodu korkow pewnie dluzej, a potem jeszcze parkowanie itp.
Google korki uwzględniają, natomiast parkowania faktycznie nie.
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
nowe lotnisko ma być węzłem przesiadkowym, to jego odległość od Warszawy
nie ma żadnego znaczenia, bo przecież nikt nie będzie do niej jeździł.
W jakim sensie ?
Trzeba sie bedzie na nie dostac. Dla waszawiaka sie pewnie okaze, ze to
dodatkowa godzina.
Jeśli się przesiadasz z samolotu na samolot, to po co masz do Warszawy
jechać? W takim sensie pisałem.
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
Tylko mnie niepokoi inna rzecz. Jeśli to m być węzeł przesiadkowy i już
zrobiliśmy Radom, to czemu tam gonie robić i jaka jest pewność, że
ulokowanie kolejnego lotniska będzie lepszą inwestycją. Radom jest 110
km od lotniska Okęcie. Samochodem godzina i 10 minut.
Tylko ze samochod na lotnisko to klopot.
Parkingu nie ma, a jak jest, to drogi.
Szybka kolej jest idealna. Autobus tez nienajgorszy.
Tylko jak czytalem recenzje tej magnetycznej w Szanghaju, to juz wcale
tak rozowo nie bylo :-)
Piszac o samochodzie piszę o danych GOOGLE,a nie zamiarze jazdy.
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
Pociąg ponad 2
godziny no i nie ma dojazdu koleją do lotniska. To może pokombinować w
tym kierunku i węzeł przesiadkowy w Radomiu oraz jakieś połączenie do
Warszawy. Bez przystanków 110 km, to może dałoby się to w godzinę robi.
Heathrow sobie radzil dlugie lata bez kolei.
No ale do Londynu mial metro :-)
Post by Robert Tomasik
Post by J.F.
A z Okeciem ... jesli zlikwiduja calkowicie, to gdzie sie bedzie
przyjmowac gosci zagranicznych ?
A2 zamkna na czas przejazdu Prezydenta ? :-)
Na czas przejazdu polityków dróg się już dawno nie zamyka.
Nie o tego prezydenta chodzilo, tylko o tego wazniejszejszego.
Też przylatuje tu raz na kadencję. Jakoś damy radę. Albo OKĘCIE się
specjalnie dla niego otworzy.
Post by J.F.
Post by Robert Tomasik
Stad zresztą
wypadki BOR-u. Ewentualny problem spokojnie rozwiążę lądowisko dla
śmigłowców. Jakby co, to przerzuci się go śmigłowcem. Może da się gdzieś
blisko Pałacu znaleźć kilkanaście arów na lądowisko.
Jest to jakis pomysl, ale dwa lądowania ... a gdzie kompania
reprezentacyjna ?
No i czy go do polskiego smiglowca dopuszcza, czy musi byc amerykanski ...
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 18:16:04 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by J.F.
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40 km
od centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
Tyle, że faktu, że Okęcie w środku miasta przeskoczyć nie sposób. Jeśli
je przesuwać, to przecież nie o kilka kilometrów, bo za kilka lat znowu
będzie ten sam problem. Tak więc może lepiej od razu odsunąć dalej.
W środku miasta to jest London City, a nie Okęcie.
Post by Robert Tomasik
Obecne lotnisko znajduje się w odległości 5 km (drogą wg Google) od
Dworca Centralnego. Samochód jedzie 12 minut, a pociąg 8 minut. Jeśli
nowe lotnisko ma być węzłem przesiadkowym, to jego odległość od Warszawy
nie ma żadnego znaczenia, bo przecież nikt nie będzie do niej jeździł.
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
--
Jarek
Shrek
2017-11-28 18:30:12 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
A po co?

Shrek
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 18:42:15 UTC
Permalink
Post by Shrek
Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum, po czym pasażerowie
posortowani według samolotów mieli jechać autobusami wprost na
płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
A po co?
Żeby było szybciej. Indywidualny transport na lotnisko jest kłopotliwy.
Na miejscu trzeba sporo iść pieszo. A tak pasażer "odlatuje" z centum
miasta, dalej o wszystko dba przewoźnik -- w jego interesie jest, by
nie powstawały po drodze złogi pasażerów, by jak najszybciej wzbić się
w powietrze.
--
Jarek
Shrek
2017-11-28 18:56:24 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum, po czym pasażerowie
posortowani według samolotów mieli jechać autobusami wprost na
płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
A po co?
Żeby było szybciej. Indywidualny transport na lotnisko jest kłopotliwy.
Bez przesady - jest autobus, są pociągi, taksówki, parking
długoterminowy. Wręcz przeciwnie - kłopotliwy to jest transport
zorganizowany z centrum na lotnisko - nie dość, że korki, to jeden 737
czy A320 to 4 autobusy, bo przecież to nie płyta lotniska, żeby jak
bydło w megabusach wozic - muszą być normalne autokary.

Powiedzmy, że w godzinach szczytu samolo co 5 minut i wychodzi jeden
autokar na minutę. Potem to ogarnąć, żeby się nie rozlezli.nie dosiedli,
nie pomieszali itd. Odprawę na miejscu i tak musisz mieć, bo transfery.
Dodatkowo starystycznie co drugi Warszawiak ma na lotnisko z pominięciem
centrum - po co ich na siłę w korki pchać?
Post by Jarosław Sokołowski
Na miejscu trzeba sporo iść pieszo. A tak pasażer "odlatuje" z centum
miasta, dalej o wszystko dba przewoźnik -- w jego interesie jest, by
nie powstawały po drodze złogi pasażerów, by jak najszybciej wzbić się
w powietrze.
Jakby to było takie fajne, to by było standardem. Co jak co, ale fakt że
lotniska na całum świecie wyglądają podobnie ma swoje uzasadnienie.

Shrek
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 20:04:12 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum, po czym pasażerowie
posortowani według samolotów mieli jechać autobusami wprost na
płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
A po co?
Żeby było szybciej. Indywidualny transport na lotnisko jest kłopotliwy.
Bez przesady - jest autobus, są pociągi, taksówki, parking
długoterminowy. Wręcz przeciwnie - kłopotliwy to jest transport
zorganizowany z centrum na lotnisko - nie dość, że korki, to jeden 737
czy A320 to 4 autobusy, bo przecież to nie płyta lotniska, żeby jak
bydło w megabusach wozic - muszą być normalne autokary.
No więc właśnie: kłopotliwy jest transpotrt z centrum na lotnisko.
Jeden 737 czy a320 to tak ze setka taksówek. I strach, że będą korki,
się na czas nie dojedzie, się nie odleci. Więc trzaba na wszelki
wypadek trochę wcześniej, a to strata czsu. A bez tych czterech
autokarów samolot nie odleci.
Post by Shrek
Powiedzmy, że w godzinach szczytu samolo co 5 minut i wychodzi jeden
autokar na minutę. Potem to ogarnąć, żeby się nie rozlezli.nie dosiedli,
nie pomieszali itd. Odprawę na miejscu i tak musisz mieć, bo transfery.
Dodatkowo starystycznie co drugi Warszawiak ma na lotnisko z pominięciem
centrum - po co ich na siłę w korki pchać?
Nie wiem czy akurat co drugi, ja bym obstawiał, że co piąty. Ja mam
pociąg. Powolny jak żółw, rzadko jeździ, ale chociaż pewny. Okęcie
jest wyjątkowo (i złośliwie) nieprzyjazne samochodom, więc unikam.
Mnie by opcja odprawy w centrum odpowiadała. Z tym że jak zaznaczyłem,
to pomysł z innej epoki, dzisiaj inne realia, ruch większy. Chociaż
może taka opcjonalna ścieżka dla biznesklasy albo za dopłatą wciąż
jest do rozważenia.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Na miejscu trzeba sporo iść pieszo. A tak pasażer "odlatuje" z centum
miasta, dalej o wszystko dba przewoźnik -- w jego interesie jest, by
nie powstawały po drodze złogi pasażerów, by jak najszybciej wzbić się
w powietrze.
Jakby to było takie fajne, to by było standardem. Co jak co, ale fakt
że lotniska na całum świecie wyglądają podobnie ma swoje uzasadnienie.
Lotniska na świecie wyglądają różnie. Bardzo różnie.
--
Jarek
Shrek
2017-11-28 20:13:37 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Bez przesady - jest autobus, są pociągi, taksówki, parking
długoterminowy. Wręcz przeciwnie - kłopotliwy to jest transport
zorganizowany z centrum na lotnisko - nie dość, że korki, to jeden 737
czy A320 to 4 autobusy, bo przecież to nie płyta lotniska, żeby jak
bydło w megabusach wozic - muszą być normalne autokary.
No więc właśnie: kłopotliwy jest transpotrt z centrum na lotnisko.
Jeden 737 czy a320 to tak ze setka taksówek. I strach, że będą korki,
się na czas nie dojedzie, się nie odleci. Więc trzaba na wszelki
wypadek trochę wcześniej, a to strata czsu. A bez tych czterech
autokarów samolot nie odleci.
E tam. Autokary będą wyjeżdzać póltorej godziny przed bordingiem i
będziesz czekał na lotnisku. I w Mariocie bedziesz miał być 2 godziny
przed przed odjazdem i w efekcie będzie o godzine dłużej niż normalnie i
bardziej skomplikowanie.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Dodatkowo starystycznie co drugi Warszawiak ma na lotnisko z pominięciem
centrum - po co ich na siłę w korki pchać?
Nie wiem czy akurat co drugi, ja bym obstawiał, że co piąty.
URsynów, Wola, Bielany, Bemowo, Służewiec, Białołęka, - Wujdzie gdzieś
połowa - jak obwodnicę skończą to w zasadzie wszyscy oprócz śródmieścia.

Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Chociaż
może taka opcjonalna ścieżka dla biznesklasy albo za dopłatą wciąż
jest do rozważenia.
To już ma więcej sensu... choć to się chyba da ogarnąć w ramach
transferów z hoteli.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Jakby to było takie fajne, to by było standardem. Co jak co, ale fakt
że lotniska na całum świecie wyglądają podobnie ma swoje uzasadnienie.
Lotniska na świecie wyglądają różnie. Bardzo różnie.
Ale jednak dość podobnie. Postulowanego przez ciebie modelu nie ma chyba
nigdzie, przynajmniej ja się nie spotkałem.

Shrek
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 21:39:05 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
No więc właśnie: kłopotliwy jest transpotrt z centrum na lotnisko.
Jeden 737 czy a320 to tak ze setka taksówek. I strach, że będą korki,
się na czas nie dojedzie, się nie odleci. Więc trzaba na wszelki
wypadek trochę wcześniej, a to strata czsu. A bez tych czterech
autokarów samolot nie odleci.
E tam. Autokary będą wyjeżdzać póltorej godziny przed bordingiem
i będziesz czekał na lotnisku.
W jakim sensie "na lotnisku"? Zamysł był taki, by wprost do samolotu
na płycie, z pominięciem budynku.
Post by Shrek
I w Mariocie bedziesz miał być 2 godziny przed przed odjazdem
i w efekcie będzie o godzine dłużej niż normalnie i bardziej
skomplikowanie.
To się da zorganizować albo dobrze, albo wcale. Podejrzewam, że
właśnie z tego powodu nawet nie zabrali się za to. Ale gdyby
działało, to by była spora oszczędność czasu.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Dodatkowo starystycznie co drugi Warszawiak ma na lotnisko
z pominięciem centrum - po co ich na siłę w korki pchać?
Nie wiem czy akurat co drugi, ja bym obstawiał, że co piąty.
URsynów, Wola, Bielany, Bemowo, Służewiec, Białołęka, - Wujdzie
gdzieś połowa - jak obwodnicę skończą to w zasadzie wszyscy
oprócz śródmieścia.
Nawet gdybym miał rzut beretem, to i tak na Okęciu zrobią wszystko,
by mi na miejscu obrzydzić dojazd.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Chociaż może taka opcjonalna ścieżka dla biznesklasy albo za
dopłatą wciąż jest do rozważenia.
To już ma więcej sensu... choć to się chyba da ogarnąć w ramach
transferów z hoteli.
Więcej od czego? Gdy ten pomysł się pojawi, to realizacja całości
nie była trudniejsza do ogarnięcia od obsługi paru hoteli.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Jakby to było takie fajne, to by było standardem. Co jak co,
ale fakt że lotniska na całum świecie wyglądają podobnie ma
swoje uzasadnienie.
Lotniska na świecie wyglądają różnie. Bardzo różnie.
Ale jednak dość podobnie. Postulowanego przez ciebie modelu nie
ma chyba nigdzie, przynajmniej ja się nie spotkałem.
To nie jest model postulowany przeze mnie, tylko przez wujka Gierka
z kumplami. Przypomniałem o nim dlatego, by pokazać, że w porównaniu
z dzisiejszymi wizjonerami, tamci oprócz pomysłów całkiem durnych,
mieli również takie, nad którymi można przez chwilę się zastanowić.
--
Jarek
Shrek
2017-11-28 21:49:00 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
E tam. Autokary będą wyjeżdzać póltorej godziny przed bordingiem
i będziesz czekał na lotnisku.
W jakim sensie "na lotnisku"? Zamysł był taki, by wprost do samolotu
na płycie, z pominięciem budynku.
No to słabo - bo albo będziesz siedział bez sensu w samolocie, żeby był
zapas na korki i bording będzie się zaczynał wcześniej niż jakby paxy
grzecznie stały o określonej godzinie przed bramką, albo samoloty będą
odlatywać o dość losowych godzinach co spowoduje burdel w slotach, nie
tylko na tym hipsterskim lotnisku.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
I w Mariocie bedziesz miał być 2 godziny przed przed odjazdem
i w efekcie będzie o godzine dłużej niż normalnie i bardziej
skomplikowanie.
To się da zorganizować albo dobrze, albo wcale. Podejrzewam, że
właśnie z tego powodu nawet nie zabrali się za to. Ale gdyby
działało, to by była spora oszczędność czasu.
Masz rację - gdyby działało to możnaby dyskutować, ale wszyscy wiedzą,
że nie będzie działać, więc nikt się za to nie zabiera. Podobno komunizm
gdyby działał, też byłby świetny;)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
URsynów, Wola, Bielany, Bemowo, Służewiec, Białołęka, - Wujdzie
gdzieś połowa - jak obwodnicę skończą to w zasadzie wszyscy
oprócz śródmieścia.
Nawet gdybym miał rzut beretem, to i tak na Okęciu zrobią wszystko,
by mi na miejscu obrzydzić dojazd.
No z tak postawionym argumentem ciężko dyskutować.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
To już ma więcej sensu... choć to się chyba da ogarnąć w ramach
transferów z hoteli.
Więcej od czego?
Więcej niż wszystkich przepychać przez centrum autobusami.
Post by Jarosław Sokołowski
Gdy ten pomysł się pojawi, to realizacja całości
nie była trudniejsza do ogarnięcia od obsługi paru hoteli.
Byłaby - kwestia skali.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Ale jednak dość podobnie. Postulowanego przez ciebie modelu nie
ma chyba nigdzie, przynajmniej ja się nie spotkałem.
To nie jest model postulowany przeze mnie, tylko przez wujka Gierka
z kumplami. Przypomniałem o nim dlatego, by pokazać, że w porównaniu
z dzisiejszymi wizjonerami, tamci oprócz pomysłów całkiem durnych,
mieli również takie, nad którymi można przez chwilę się zastanowić.
Ale tylko przez bardzo krótką chwilę;)

Shrek
Robert Tomasik
2017-11-28 19:06:43 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
Jeśli to ma być węzeł przesiadkowy, to spraw obsługi pasażerów z
Warszawy jest sprawą drugorzędną.
Shrek
2017-11-28 19:19:03 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
Jeśli to ma być węzeł przesiadkowy, to spraw obsługi pasażerów z
Warszawy jest sprawą drugorzędną.
Nie jest sprawą drugorzędną, gdyż dalej będzie to największy potok paxów
z PL. To w takim razie czemu nie zrobić lotniska w Borach Tucholskich, i
niech Warszawa lata tam z Modlina?

Shrek
Robert Tomasik
2017-11-28 21:15:58 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Jeśli to ma być węzeł przesiadkowy, to spraw obsługi pasażerów z
Warszawy jest sprawą drugorzędną.
Nie jest sprawą drugorzędną, gdyż dalej będzie to największy potok paxów
z PL. To w takim razie czemu nie zrobić lotniska w Borach Tucholskich, i
niech Warszawa lata tam z Modlina?
W mojej ocenie, centralny port lotniczy nie ma na celu obsługi lotów z
Polski. Mamy kilka portów lotniczych w tym celu. Jak czytam informacje,
to zamysłem jest stworzenie węzła przesiadkowego dla Europy. Nie
wypowiadam się na temat sensu tego projektu, tak to politycy
przedstawiają. To ma być miejsce, gdzie będą się krzyżować drogi
lotnicze. Z tego lotnisk ludzie będę rozwożeni. Nie wykluczone, że ci
docelowo zamierzający dotrzeć do Warszawy, to i na Okęcie.

Zauważcie, że gro lotów zagranicznych w Polsce jest realizowanych z
Krakowa i Katowic. Moja prywatna teoria, to że tu jest większe
bezrobocie i więcej ludzi jeździ do pracy na zachód. Aż się dziwię, że z
tego powodu Jasionka nie przejmuje części potoku z Podkarpacia. Ale może
autostrada to blokuje, bo autostradą z Rzeszowa do Balic w półtorej
godziny dojedzie się.

W necie są informacje na temat portu Berlin-Brandenburg im. Willy'ego
Brandta. Niemcy uznali, że pomył taki się sprawdzi, tyle, że od kilku
lat nie mogą dokończyć inwestycji z przyczyn proceduralnych. Boję się,
że jeśli Niemcom się to uda, to kolejne wielkie lotnisko o godzinę lotu
może być niewypałem. Stąd mój pomysł, by raczej z Radomiem kombinować.
Google do planowanego Centralnego portu z Warszawy Centralna pokazują
jakieś 40 minut (fakt, że teraz w nocy). Do Radomia na lotnisko dwa razy
dłużej. Radom nie wypalił, to skąd pomysł, że Baranów wypali? Może
spróbować kasę zainwestować w reanimacje tego, co jest. Za 30 mld.
złotych, to spokojnie da się nawet jakiś ekstra tor i szybkie wahadło
zbudować, co w te 30~40 minut do Radomia dojedzie.
Shrek
2017-11-28 21:33:54 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
W mojej ocenie, centralny port lotniczy nie ma na celu obsługi lotów z
Polski. Mamy kilka portów lotniczych w tym celu.
Z czego najważniejszy planujemy zamknąć. Ja wiem, że pis nie lubi
warszawiaków, bo źle głosują, ale skoro zamykamy okęcie, to CPL _ma_
służyć obsłudze Warszawy.

Zresztą jeśli nie loty z Polski ma obsługiwać, to skąd? Skończy jak
większy Radom.
Post by Robert Tomasik
Jak czytam informacje,
to zamysłem jest stworzenie węzła przesiadkowego dla Europy.
Mogli też dla całej planety albo i układu słonecznego się zamyślać. W
ramach obecnych sojuszy tego nie zrobimy, a chyba nikt nie myśli, że lot
kupi 40 A380 i stanie się połową drugich Emirates? Zresztą wiele
wskazuje na to, że huby to przeszłość.
Post by Robert Tomasik
Radom nie wypalił, to skąd pomysł, że Baranów wypali? Może
spróbować kasę zainwestować w reanimacje tego, co jest. Za 30 mld.
złotych, to spokojnie da się nawet jakiś ekstra tor i szybkie wahadło
zbudować, co w te 30~40 minut do Radomia dojedzie.
Obydwa pomysły są totalnie bez sensu. Nie wiem który bardziej, ale chyba
jednak Radom.

Shrek
Robert Tomasik
2017-11-28 23:32:34 UTC
Permalink
Post by Shrek
Zresztą jeśli nie loty z Polski ma obsługiwać, to skąd? Skończy jak
większy Radom.
To jest bardzo poważny argument.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Jak czytam informacje,
to zamysłem jest stworzenie węzła przesiadkowego dla Europy.
Mogli też dla całej planety albo i układu słonecznego się zamyślać. W
ramach obecnych sojuszy tego nie zrobimy, a chyba nikt nie myśli, że lot
kupi 40 A380 i stanie się połową drugich Emirates? Zresztą wiele
wskazuje na to, że huby to przeszłość.
Tu, to pewnie dałoby się to prostym rachunkiem uzasadnić. Istnieje
jakimś tam optymalna ilość pasażerów w jednorazowym locie. Za duży
samolot,to kłopot z lotniskami. Za mały, to duże koszty eksploatacji na
jednego pasażera. Wnosząc po tym, że teraz ilość pasażerów w samolotach,
to wychodzi pewnie optymalnie z pół tysiąca. Jak na danej trasie były
mniejsze potoki, to się opłacały huby. Gdy potok zbliża się do tej
optymalnej ilości, to prościej latać bezpośrednio.
Post by Shrek
Obydwa pomysły są totalnie bez sensu. Nie wiem który bardziej, ale chyba
jednak Radom.
Ale Radom przynajmniej jest. W Baranowie masz szczere pola.
Shrek
2017-11-29 05:19:10 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Tu, to pewnie dałoby się to prostym rachunkiem uzasadnić. Istnieje
jakimś tam optymalna ilość pasażerów w jednorazowym locie. Za duży
samolot,to kłopot z lotniskami. Za mały, to duże koszty eksploatacji na
jednego pasażera. Wnosząc po tym, że teraz ilość pasażerów w samolotach,
to wychodzi pewnie optymalnie z pół tysiąca. Jak na danej trasie były
mniejsze potoki, to się opłacały huby. Gdy potok zbliża się do tej
optymalnej ilości, to prościej latać bezpośrednio.
A380 redukcja zamówień na A380 i sprzedaż B787 pokazują, ze czas hubów mija.
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Obydwa pomysły są totalnie bez sensu. Nie wiem który bardziej, ale chyba
jednak Radom.
Ale Radom przynajmniej jest. W Baranowie masz szczere pola.
Bez znaczenia - Radom to popierdółka, którą i tak trzeba by budować od
nowa. Zresztą w czym Radom lepszy od Warszawy?

Shrek
J.F.
2017-11-29 12:19:11 UTC
Permalink
Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Obydwa pomysły są totalnie bez sensu. Nie wiem który bardziej, ale chyba
jednak Radom.
Ale Radom przynajmniej jest. W Baranowie masz szczere pola.
Baranow jednak "blisko Warszawy" i "moze zastapic lotnisko, ktore sie
zapycha i nie moze rozwijac".

Ale jakby se tak trzasnac Magleva do Radomia i dosjazd 15 minut ?
Tylko czy te 100 km Magleva nie sa drozsze niz jedno nowe duze
lotnisko :-)


J.
Shrek
2017-11-29 19:45:50 UTC
Permalink
Post by J.F.
Baranow jednak "blisko Warszawy" i "moze zastapic lotnisko, ktore sie
zapycha i nie moze rozwijac".
Ale jakby se tak trzasnac Magleva do Radomia i dosjazd 15 minut ?
Tylko czy te 100 km Magleva nie sa drozsze niz jedno nowe duze lotnisko :-)
Tak - doskonały pomysł. Skoro Radom to totalna klapa to za 50mld
zbudujmy większą klapę, rozjebmy dwa najlepiej działające lotniska w
kraju i za kolejny 50mld zbudujmy maglewa, żeby do tej megaklapy nikt
nie jeżdził, bo bilet na megaklapę w Radomi będzie kosztował więcej niż
ten lotniczy. I wtedy wszyscy polecą z Frankfurtu (albo Berlina jak już
odpalą).

Port lotniczy mają, stocznie mają, kosmodrom brakuje a nie lotniska.

Shrek
Luke
2017-11-30 20:24:44 UTC
Permalink
Post by Shrek
Tak - doskonały pomysł. Skoro Radom to totalna klapa to za 50mld
zbudujmy większą klapę
http://www.kurierlubelski.pl/serwisy/lotnisko/a/wizz-air-likwiduje-baze-na-lubelskim-lotnisku,12713182/

Nawet Lublin może się okazać klapą. Na razie się do tej pory nieźle
bronił, a przez jeden rok można było nawet niezbyt drogo polecieć nad morze.

L.
J.F.
2017-11-28 23:44:25 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
W mojej ocenie, centralny port lotniczy nie ma na celu obsługi lotów z
Polski. Mamy kilka portów lotniczych w tym celu. Jak czytam informacje,
to zamysłem jest stworzenie węzła przesiadkowego dla Europy. Nie
wypowiadam się na temat sensu tego projektu, tak to politycy
przedstawiają. To ma być miejsce, gdzie będą się krzyżować drogi
lotnicze. Z tego lotnisk ludzie będę rozwożeni. Nie wykluczone, że ci
docelowo zamierzający dotrzeć do Warszawy, to i na Okęcie.
Eee - rozwozeni, czy rozlatywani ?

Taki punkt przesiadkowy na trasie Azja-Europa moze i mialby sens ...
tylko jak przekonac do niego swiat ?
A podobne ambicje moze miec pare innych lotnisk.

Przy okazji warszawiacy sie zalapia na loty, moze łodzianie, dla mnie
Warszawa jednak troche za daleko.
Post by Robert Tomasik
Zauważcie, że gro lotów zagranicznych w Polsce jest realizowanych z
Krakowa i Katowic.
Eeee ... Warszawa ciaglema sie dobrze
https://pl.wikipedia.org/wiki/Porty_lotnicze_w_Polsce
chyba, ze to ruch krajowy.
Post by Robert Tomasik
Moja prywatna teoria, to że tu jest większe
bezrobocie i więcej ludzi jeździ do pracy na zachód.
Hm, na Slasku to jest ponoc male :-)
Post by Robert Tomasik
W necie są informacje na temat portu Berlin-Brandenburg im. Willy'ego
Brandta. Niemcy uznali, że pomył taki się sprawdzi, tyle, że od kilku
lat nie mogą dokończyć inwestycji z przyczyn proceduralnych. Boję się,
że jeśli Niemcom się to uda, to kolejne wielkie lotnisko o godzinę lotu
może być niewypałem. Stąd mój pomysł, by raczej z Radomiem kombinować.
Google do planowanego Centralnego portu z Warszawy Centralna pokazują
jakieś 40 minut (fakt, że teraz w nocy). Do Radomia na lotnisko dwa razy
dłużej. Radom nie wypalił, to skąd pomysł, że Baranów wypali?
Zamknie sie Okecie, to nie bedzie mial innego wyjscia jak tylko
wypalic :-)

Poza tym Warszawa to jednak multum chetnych pasazerow, wiec samoloty
wypelnione. Radom musialby najpierw miec dobra komunikacje krajowa...

J.
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 20:09:06 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
Jeśli to ma być węzeł przesiadkowy, to spraw obsługi pasażerów z Warszawy
jest sprawą drugorzędną.
W tej chwili Okęcie jest w bardzo małym stopniu portem przesiadkowym.
Obsługuje przede wszystkim pasażerów zainteresowanych Warszawą. Jak
duży to jest ruch, to widać. Dzisiejsze Okęcie jest lotniskiem bardzo
dobrze dopasowanym do miasta -- ani za dużym, ani za małym, ani za
bliskim, ani zbyt dalekim. Ktoś po prostu uparł się, by to zepsuć.

Jarek
--
Co by tu jeszcze spieprzyć panowie, co by tu jeszcze...
Robert Tomasik
2017-11-28 21:21:16 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
Jeśli to ma być węzeł przesiadkowy, to spraw obsługi pasażerów z Warszawy
jest sprawą drugorzędną.
W tej chwili Okęcie jest w bardzo małym stopniu portem przesiadkowym.
Obsługuje przede wszystkim pasażerów zainteresowanych Warszawą. Jak
duży to jest ruch, to widać. Dzisiejsze Okęcie jest lotniskiem bardzo
dobrze dopasowanym do miasta -- ani za dużym, ani za małym, ani za
bliskim, ani zbyt dalekim. Ktoś po prostu uparł się, by to zepsuć.
No ja odnoszę wrażenie, ze oni chcą port przesiadkowy zbudować akurat
dla reszty, a nie OKĘCIA.
Jarosław Sokołowski
2017-11-28 21:42:26 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Jarosław Sokołowski
W tej chwili Okęcie jest w bardzo małym stopniu portem przesiadkowym.
Obsługuje przede wszystkim pasażerów zainteresowanych Warszawą. Jak
duży to jest ruch, to widać. Dzisiejsze Okęcie jest lotniskiem bardzo
dobrze dopasowanym do miasta -- ani za dużym, ani za małym, ani za
bliskim, ani zbyt dalekim. Ktoś po prostu uparł się, by to zepsuć.
No ja odnoszę wrażenie, ze oni chcą port przesiadkowy zbudować akurat
dla reszty, a nie OKĘCIA.
Ale próby zawojowania Europy nie wyjdą, to pewne. To w najlepszym razie
może skończyć się tak, że warszawiacy będą dymać czterdzieści kilosów do
jakiejś wiochy, by dolecieć do Frankfurtu, a stamtąd gdzieś dalej. Z tym
że część znich jak pomysli, że ma się gdzieś turlać na kółkach, to od
razu wybierze trochę dalsze lotnisko za granicą.
--
Jarek
Robert Tomasik
2017-11-28 23:23:12 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Robert Tomasik
No ja odnoszę wrażenie, ze oni chcą port przesiadkowy zbudować akurat
dla reszty, a nie OKĘCIA.
Ale próby zawojowania Europy nie wyjdą, to pewne.
Kto nie próbuje ... Ale zanim ktoś wyda nasze 30 mld. złotych, chętnie
bym usłyszał, czemu sądzi, że się uda i tyle. Czemu akurat nagle wszyscy
europejscy przewoźnicy zaczną spomiędzy Łodzi i Warszawy latać? Bo może
są jakieś przesłanki merytoryczne i tylko my nie wiemy. Klęska Radomia
dodatkowo mnie niepokoi.
Post by Jarosław Sokołowski
To w najlepszym razie
może skończyć się tak, że warszawiacy będą dymać czterdzieści kilosów do
jakiejś wiochy, by dolecieć do Frankfurtu, a stamtąd gdzieś dalej. Z tym
że część znich jak pomysli, że ma się gdzieś turlać na kółkach, to od
razu wybierze trochę dalsze lotnisko za granicą.
Mieszkam blisko granicy polko-słowackiej i u nas wiele wyjazdów odbywa
się w oparciu o zagraniczne lotniska. Przede wszystkim, jak mamy do
Warszawy jechać, to szybciej i lepszymi drogami jest do Budapesztu.
Shrek
2017-11-29 05:42:22 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Kto nie próbuje ... Ale zanim ktoś wyda nasze 30 mld. złotych, chętnie
bym usłyszał, czemu sądzi, że się uda i tyle. Czemu akurat nagle wszyscy
europejscy przewoźnicy zaczną spomiędzy Łodzi i Warszawy latać? Bo może
są jakieś przesłanki merytoryczne i tylko my nie wiemy. Klęska Radomia
dodatkowo mnie niepokoi.
Nie ma żadnych poza megalomanią wodza (który wszystko musi mieć
centralne i narodowe) oraz złośliwośćą wobec Warszawiaków, którzy źle
głosują, nie stawiają pomników, nieprawilne nazwy ulic mają i spacerują
po miejscach nur fuf miesiączka.
Post by Robert Tomasik
Mieszkam blisko granicy polko-słowackiej i u nas wiele wyjazdów odbywa
się w oparciu o zagraniczne lotniska. Przede wszystkim, jak mamy do
Warszawy jechać, to szybciej i lepszymi drogami jest do Budapesztu.
Z całym szacunkiem - to że nie masz lotniska pod nosem, nie znaczy że
należy zamknąć innym najlepiej funkcjonujące lotnisko w Polsce i
władować po 1kPLN (a okaże się na końcu że 2k jak dobrze pójdzie) od
każdego pracującego Polaka w lotnisko w środku niczego.

Shrek
szczepan bialek
2017-11-30 08:41:12 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Robert Tomasik
No ja odnoszę wrażenie, ze oni chcą port przesiadkowy zbudować akurat
dla reszty, a nie OKĘCIA.
Ale próby zawojowania Europy nie wyjdą, to pewne.
Kto nie próbuje ... Ale zanim ktoś wyda nasze 30 mld. złotych, chętnie
bym usłyszał, czemu sądzi, że się uda i tyle. Czemu akurat nagle wszyscy
europejscy przewoźnicy zaczną spomiędzy Łodzi i Warszawy latać? Bo może
są jakieś przesłanki merytoryczne i tylko my nie wiemy. Klęska Radomia
dodatkowo mnie niepokoi.
Od roku sa u nas amerykanie i pewnie im jest to lotnisko potrzebne.
Tak samo jak Patrioty.
A te 30 mld nie beda nasze tylko niemieckie.
Niemcy doili z nas duzo wiecej niz 30 rocznie. A lotnisko to 3 mld rocznie.
Malo kto wie tez ze mamy 108 mld euro rezerwy walutowej.
Po prostu pan Tusk wplacal do niemieckiego banku kazde euro jakie
dostawalismy z UE. Na zero procent.
Na to miejsce pozyczal na 5% zlotowki tez u niemcow.
S*
.
J.F.
2017-11-30 14:57:24 UTC
Permalink
Użytkownik "szczepan bialek" napisał w wiadomości grup
Post by szczepan bialek
Od roku sa u nas amerykanie i pewnie im jest to lotnisko potrzebne.
Tak samo jak Patrioty.
A te 30 mld nie beda nasze tylko niemieckie.
Niemcy doili z nas duzo wiecej niz 30 rocznie. A lotnisko to 3 mld rocznie.
Malo kto wie tez ze mamy 108 mld euro rezerwy walutowej.
Po prostu pan Tusk wplacal do niemieckiego banku kazde euro jakie
dostawalismy z UE. Na zero procent.
Na to miejsce pozyczal na 5% zlotowki tez u niemcow.
Znasz sie na tym jak Lepper.
Ale jego w koncu Balcerowicz przekonal.

J.
szczepan bialek
2017-11-30 17:17:46 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "szczepan bialek" napisał w wiadomości grup
Post by szczepan bialek
Od roku sa u nas amerykanie i pewnie im jest to lotnisko potrzebne.
Tak samo jak Patrioty.
A te 30 mld nie beda nasze tylko niemieckie.
Niemcy doili z nas duzo wiecej niz 30 rocznie. A lotnisko to 3 mld rocznie.
Malo kto wie tez ze mamy 108 mld euro rezerwy walutowej.
Po prostu pan Tusk wplacal do niemieckiego banku kazde euro jakie
dostawalismy z UE. Na zero procent.
Na to miejsce pozyczal na 5% zlotowki tez u niemcow.
Znasz sie na tym jak Lepper.
Ale jego w koncu Balcerowicz przekonal.
A mnie przekonal Kolotko (tez byly wicepremier):
https://pl-pl.facebook.com/kolodko/posts/593887057324062

Na pewno nie zechce Ci sie czytac wiec 2 cytaty:

"REZERWY WALUTOWE POLSKI WYNOSZĄ OKOŁO 110 MILIARDÓW DOLARÓW. KTO NA TYM
ZARABIA? ILE NAS TO KOSZTUJE? CO Z TYM ZROBIĆ?
Jeśli bank centralny utrzymuje stopy procentowe na relatywnie wyższym
poziomie niż w innych państwach o podobnej inflacji, to taką polityką
pieniężną przyciąga zagraniczny kapitał spekulacyjny, zachęcając go
perspektywą łatwego i szybkiego zysku.

"CO ZROBIĆ?
Znaczącą część rezerw - nawet połowę - przeznaczyć na spłatę części
polskiego zadłużenia zagranicznego. Wówczas odczuwalnie spadnie tak ogólny
ciężar dotkliwego długu publicznego, jak i bieżące koszty obsługi. No i,
oczywiście, łatwe dochody niektórych zagranicznych pośredników finansowych"

Czesto sie slyszy ile to nam Unia sypie.
My do Unii doplacamy od samego poczatku. To taka slodka tajemnica.
A Jak bank zbankrutuje to za 100 mld euro dostaniemy 100 TYSIECY euro z
funduszu bankowego.

A pan Balcerowicz uruchamia teraz to cudo ekonomiczne na Ukrainie.
S*
TJ_Blues
2017-11-29 15:56:59 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
--
Jarek
Takie rozwiazanie to logistyczny koszmar i dziura w bezpieczenstwie.
Oprocz wspomnianych autobusow z paxami pojawiaja sie rowniez ciezarowki
z ich bagazami. I jak te bagaze segregowac? I gdzie to robic?
W tej chwili duze lotniska to kilometry tasmociagow z automatami
czytajacymi kody paskowe i segregujace kuferki. Ale wszystko jest zwarte
i w miare latwe do ogarniecia. W przypadku odleglej odprawy pojawia sie problem.
Gdzie segregowac bagaze? Jesli na lotnisku, to po cholere robic odprawe
w srodku miasta? Jesli w miescie to to jak transportowac bagaze zeby sie nie
pomieszaly? Do tego jak zabezpieczyc bagaze po odprawie w miescie podczas
transportu publicznymi drogami? Kazdy transport kuferkow z kierowca i
uzbrojonym celnikiem? Koszty rosna...
No i sprawa parkingu. Jesli mamy przyjezdnych paxow to gdzie maja parkowac?
W srodku miasta? Po co pchac sie do centrum jesli odlot jest na obrzezach?

Wg. mnie takie rozwiazanie byloby dobre dla niewielkiej grupy podrozujacych
i bardzo niedobre dla linii lotniczych.

cheers
Jarosław Sokołowski
2017-11-29 20:41:45 UTC
Permalink
Post by TJ_Blues
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
Takie rozwiazanie to logistyczny koszmar i dziura w bezpieczenstwie.
Oprocz wspomnianych autobusow z paxami pojawiaja sie rowniez ciezarowki
z ich bagazami. I jak te bagaze segregowac? I gdzie to robic?
Na tym centralnym "lotnisku". Wozić autobusami typu combi, razem z paxami.
Post by TJ_Blues
W tej chwili duze lotniska to kilometry tasmociagow z automatami
czytajacymi kody paskowe i segregujace kuferki. Ale wszystko jest zwarte
i w miare latwe do ogarniecia. W przypadku odleglej odprawy pojawia sie
problem. Gdzie segregowac bagaze?
Nie segregować, bo już są posegregowane. Takie rozwiązanie miałoby szansę
sprawdzić się tylko przy małym ruchu. A taki był w latach siedemdziesiątych.
Post by TJ_Blues
Do tego jak zabezpieczyc bagaze po odprawie w miescie podczas transportu
publicznymi drogami? Kazdy transport kuferkow z kierowca i uzbrojonym
celnikiem? Koszty rosna...
W tamtych czasach w bagażu podręcznym albo w kieszeni miewałem dorodny
scyzoryk. Nikt się nie czepiał. Za to w ostatnich fotelach antka siedziało
dwówch milicjantów i polnowało, by ktoś samolotu nie porwał. Jakoś inaczej
wyglądało wtedy podejście do bezpieczeństwa.
Post by TJ_Blues
No i sprawa parkingu. Jesli mamy przyjezdnych paxow to gdzie maja parkowac?
W srodku miasta? Po co pchac sie do centrum jesli odlot jest na obrzezach?
Obok jest Dworzec Centralny, pociągami jećdzi jeszcze więcej ludzi. Nikt
nie narzeka na parkingi.
Post by TJ_Blues
Wg. mnie takie rozwiazanie byloby dobre dla niewielkiej grupy podrozujacych
i bardzo niedobre dla linii lotniczych.
To jest najbardziej nietypowe. Bo zwykle wyiera się rozwiązania dobre dla
linni lotniczych, a niedobre dla pasażerów. Z tym że tu nadal nie widzę
dla jakiej grupy pasażerów to by miało być gorsze niż dojazd na dalsze
lotnisko.
--
Jarek
Shrek
2017-11-29 20:52:39 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
To jest najbardziej nietypowe. Bo zwykle wyiera się rozwiązania dobre dla
linni lotniczych, a niedobre dla pasażerów. Z tym że tu nadal nie widzę
dla jakiej grupy pasażerów to by miało być gorsze niż dojazd na dalsze
lotnisko.
Praktycznie dla każdego jest gorsze. Obecnie bording może być prowadzony
bez zbędnego zapasu czasowego, bo niewiele rzeczy może pójść nie tak -
paxy są o określonego godzinie ładowani w okreslonym miejscu do
okreslonego samolotu.

Jak będą jechać w korkach to ten określony czas to będzie +/-30 minut,
miejsce może też już nie być określone tak dobrze, bo za 30 minut (a
również i 30 minut wcześniej)to już będzie slot innego samoolotu i
będzie burdel na stojance.

Będzie dłużej co najmniej o dodatkowy 30 minutowy zapas, mniej wygodnie
bo jednak rękawem bardziej komfortowo, zwłaszcza w deszcz czy śnieżyce.
Jednym slowem bez sensu (no dobra - dwoma słowami;)

Shrek.
J.F.
2017-12-01 19:26:59 UTC
Permalink
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:60d690a0-1cc8-4142-9bd1-***@googlegroups.com...
On Tuesday, November 28, 2017 at 1:16:18 PM UTC-5, Jarosław Sokołowski
Post by TJ_Blues
Post by Jarosław Sokołowski
Wrócę jeszcze do koncepcji z okresu minionego. Tuż obok Dworca Centralnego,
po drugiej stronie ulicy, jest wysoki budynek. Dzisiaj na niego "Mariott"
mówią, kiedyś inaczej. To była inwestycja LOTu. Pomysł był taki, aby w nim
zlokalizować dworzec lotniczy. Cała odprawa miała mieć miejsce w centrum,
po czym pasażerowie posortowani według samolotów mieli jechać autobusami
wprost na płytę lotniska. Dość ciekawe rozwiązanie.
Takie rozwiazanie to logistyczny koszmar i dziura w bezpieczenstwie.
Oprocz wspomnianych autobusow z paxami pojawiaja sie rowniez
ciezarowki
z ich bagazami. I jak te bagaze segregowac? I gdzie to robic?
W tej chwili duze lotniska to kilometry tasmociagow z automatami
czytajacymi kody paskowe i segregujace kuferki. Ale wszystko jest zwarte
i w miare latwe do ogarniecia.
A to nie jest dla tranzytu bagazy ?
Bo jesli przychodza ludzie na konkretny lot, staja pod konkretna
bramka i maja ich bagaze trafic do samolotu z drugiej strony tej
bramki/poczekalni,
to po co te kilometry tasmociagow i segregatory ?
Post by TJ_Blues
W przypadku odleglej odprawy pojawia sie problem.
Gdzie segregowac bagaze? Jesli na lotnisku, to po cholere robic
odprawe
w srodku miasta?
Tam sie odprawi, przyklei kody paskowe, a potem automat na lotnisku
szybko posortuje :-)
Post by TJ_Blues
No i sprawa parkingu. Jesli mamy przyjezdnych paxow to gdzie maja parkowac?
W srodku miasta? Po co pchac sie do centrum jesli odlot jest na
obrzezach?
Wg. mnie takie rozwiazanie byloby dobre dla niewielkiej grupy
podrozujacych
i bardzo niedobre dla linii lotniczych.
Wtedy myslenie moglo byc inne - np pax nie ma samochodu :-)

A komunikacja publiczna jest dobra, i do centrum dojedzie, zas na
lotnisko jest kiepska.

J.
Shrek
2017-12-01 20:44:25 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by TJ_Blues
Takie rozwiazanie to logistyczny koszmar i dziura w bezpieczenstwie.
Oprocz wspomnianych autobusow z paxami pojawiaja sie rowniez ciezarowki
z ich bagazami. I jak te bagaze segregowac? I gdzie to robic?
W tej chwili duze lotniska to kilometry tasmociagow z automatami
czytajacymi kody paskowe i segregujace kuferki. Ale wszystko jest zwarte
i w miare latwe do ogarniecia.
A to nie jest dla tranzytu bagazy ?
Bo jesli przychodza ludzie na konkretny lot, staja pod konkretna bramka
i maja ich bagaze trafic do samolotu z drugiej strony tej
bramki/poczekalni,
to po co te kilometry tasmociagow i segregatory ?
Wat? Bagaż rejestrowy oddajesz przed kontrolą bezpieczeństwa a nie przed
bramką?
Post by J.F.
A komunikacja publiczna jest dobra, i do centrum dojedzie, zas na
lotnisko jest kiepska.
Akurat zwykle (jeśli nie jest to lotnisko lowcost) to jest całkiem dobra.
TJ_Blues
2017-12-05 19:28:23 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
Post by TJ_Blues
Takie rozwiazanie to logistyczny koszmar i dziura w bezpieczenstwie.
Oprocz wspomnianych autobusow z paxami pojawiaja sie rowniez
ciezarowki
z ich bagazami. I jak te bagaze segregowac? I gdzie to robic?
W tej chwili duze lotniska to kilometry tasmociagow z automatami
czytajacymi kody paskowe i segregujace kuferki. Ale wszystko jest zwarte
i w miare latwe do ogarniecia.
A to nie jest dla tranzytu bagazy ?
Bo jesli przychodza ludzie na konkretny lot, staja pod konkretna
bramka i maja ich bagaze trafic do samolotu z drugiej strony tej
bramki/poczekalni,
to po co te kilometry tasmociagow i segregatory ?
Nie chce sie rozpisywac wiec...:


Warto obejrzec calosc.

Odprawiasz sie w hali odpraw a nie przed gatem. Chyba, ze lecisz z jakiegos
mikroskopijnego lotniska. Z miejsca, gdzie nadajesz bagaz, odprawiane sa
rozne loty z roznych gate'ow. Do tego sa tez przesiadkowicze. Ich bagaz trzeba
przerzucic z jednego samolotu do innego i do tego czasem ten kuferek musi
kilka godzin poczekac na lotnisku.

Ergo. propozycja odprawy w srodku miasta zwieksza zlozonosc systemu,
nie powoduje w zaden sposob zmniejszenia zlozonosci samego lotniska;
Mamy wiec dwa sytemy sortowania; w miescie i na lotnisku. Po co?
No i te kilka / kilkanascie km transportu drogami publicznymi. A to znaczy
ze "security" musi rowniez byc podwojne. Przykladem moze byc Londyn
z kilkoma portami. Nawet jesli lecisz transferem to odprawiasz sie
2 razy. Ale tylko raz jak masz przesiadke na Heathrow.

Zamiast wiec zwiekszyc wygode i zmniejszyc koszty takie rozwiazanie zadziala
odwrotnie od oczekiwanego.

To co _moglo_ byc OK 40 lat temu, za cholere nie sprawdzi sie wspolczesnie.
Dzisiaj ludzie lubia podrozowac swoimi samochodami. Wiele duzych lotnisk
oferuje system "park and fly". Czyli tanie parkingi w poblizu lotniska
z szybkim polaczeniem do terminali. W srodku miasta takie rozwiazanie
byloby nierealne.

cheers

Shrek
2017-11-28 18:44:54 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Tyle, że faktu, że Okęcie w środku miasta przeskoczyć nie sposób.
Bez przesady Znajduje się na granicy ścisłej zabudowy. Jak większość
dużych lotnisk.
Post by Robert Tomasik
Jeśli
je przesuwać, to przecież nie o kilka kilometrów, bo za kilka lat znowu
będzie ten sam problem. Tak więc może lepiej od razu odsunąć dalej.
Może lepiej, ale jednak raczej nie. Które duże lotnisko znajduje się
kilkadziesiąt km od "macierzystego" miasta? Kilka zapewne jest, ale
jednak większosć jest jak Okęcie - na granicy zabudowy miejskiej.
Post by Robert Tomasik
Obecne lotnisko znajduje się w odległości 5 km (drogą wg Google) od
Dworca Centralnego. Samochód jedzie 12 minut, a pociąg 8 minut.
Raczysz żartować. Nawet po nocy google wypisuje prawie 20 minut. W dzień
będzie 30 i szukanie miejsca na parkowanie. Pociągiem pokazuje 30 minut
Post by Robert Tomasik
Jeśli
nowe lotnisko ma być węzłem przesiadkowym, to jego odległość od Warszawy
nie ma żadnego znaczenia, bo przecież nikt nie będzie do niej jeździł.
Poważnie? To zróbmy w Bieszczadach.
Post by Robert Tomasik
Tylko mnie niepokoi inna rzecz. Jeśli to m być węzeł przesiadkowy i już
zrobiliśmy Radom, to czemu tam gonie robić i jaka jest pewność, że
ulokowanie kolejnego lotniska będzie lepszą inwestycją.
Weź mnie nie osłabiaj...
Post by Robert Tomasik
Na czas przejazdu polityków dróg się już dawno nie zamyka. Stad zresztą
wypadki BOR-u. Ewentualny problem spokojnie rozwiążę lądowisko dla
śmigłowców. Jakby co, to przerzuci się go śmigłowcem. Może da się gdzieś
blisko Pałacu znaleźć kilkanaście arów na lądowisko.
Jest lądowisko, a mimo to jak ktoś przylatuje to nieodmiennie żwirki
zamykają.

Shrek
Robert Tomasik
2017-11-28 19:11:33 UTC
Permalink
Post by Shrek
Raczysz żartować. Nawet po nocy google wypisuje prawie 20 minut. W dzień
będzie 30 i szukanie miejsca na parkowanie. Pociągiem pokazuje 30 minut
OK! Sprawdziłem. Liczyłem Warszawa Centralna - Okęcie. Okęcie to nie
lotnisko Okęcie :-)
PiteR
2017-12-01 23:21:22 UTC
Permalink
Post by J.F.
Znamy date - 2027r
https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/to-ju%c5%bc-pewne-lotni
sko-fryderyka-chopina-zostanie-zamkni%c4%99te-znamy-dat%c4%99/ar-BB
FOzNe
To jak myslicie - w 2027 bedzie zamkniete, czy pod CPR zaczna
przebudowywac fundamenty ? :-)
Warszawiacy sie chyba srednio uciesza, nowe lotnisko ma byc ok 40
km od centrum ... kolej pewnie bedzie godzine jechala :-)
hehe paru kolesi sobie wymyślało żeby ubić konkurencję.

W tej chwili mieszkam 2km od lotniska i w ogólę nie biorę do bani
hałasu samolotów czy innych wydumanych problemów. Z buta mogę pójść na
lotnisko a wybór kierunków jest niemały. To nie, zamknąć, zabić dechami
na krzyż.


https://www.londoncityairport.com/destinations
--
Piotrek

Let me see your war face.
Loading...