Post by o***@op.plPrzy okazji wątku "racetrack EPWR" chciałbym zapytac jakie przepisy omawiaja
szczegółowo podejście z prostej (bez racetracka)?
Nie odpowiem na Twoje pytania, ale troszkę się jeszcze rozpiszę na ten temat.
Rozumiem, że pytasz o tzw. podejście z trasy, w odróżnieniu od podejścia z prostej (straight-in
approach) czy podejścia z okrążenia (circling approach). To może być źródłem konfuzji, gdyż np.
możemy mówić o podejściu z prostej, gdy kierunek końcowego zniżania nie różni się od kierunku drogi
startowej o więcej niż 30 stopni. Jeżeli jest więcej to może być opublikowane wyłącznie podejście z
okrążenia, co w pewnych okolicznościach nie wyklucza jednak lądowania z prostej. Ale czy te 30
stopni odnosi się też do podejścia z trasy? Nie sądzę, nie znalazłem nic w przepisach, co by
wykluczało kąt większy niż 30 stopni. Jeżeli nie ma problemu z innym ruchem (separacja) to nie
bardzo umiem sobie wyobrazić powód, dla którego kontroler miałby odmówić zgody na podejścia z trasy,
zwłaszcza dla statku RNAV. Ważne jest jedynie, żeby statek, który nie jest na żadnym opublikowanym
segmencie podejścia i otrzymał zgodę na podejście z trasy utrzymywał ostatnią zadaną przez ATC
wysokość, do chwili znalezienia się (ustabilizowania - rozumianego wg ICAO dla np. VOR jako max. 1/2
wychylenia pałki) nad opublikowanym segmencie podejścia, który podaje niższą wysokość.
Przykładowo pamiętam kiedyś (parę lat temu) moje pierwsze doświadczenia z podejściem z trasy. Było
to podejście w Gdańsku, gdy nie było dostępnego radaru zbliżania. Dostałem zgodę DTC GDA. A tam nie
ma podejścia z racetrackiem nad GDA, tylko długi odlot na wschód od VOR KRT i potem dowrót o jakieś
150 stopni w lewo na prostą. Nie ma możliwości po prostu skręcenia nad GDA w stronę lotniska (chyba
że w VMC) - jest się za wysoko (bodajże utrzymywałem 4000 czy 5000 stóp). W tej sytuacji podchodząc
od południa do GDA, zbliżając się do w/w radiala KRT skręciłem w prawo, przechwytując w/w odlot z
KRT, i dopiero wtedy zniżałem zgodnie z opublikowanymi wysokościami. Zdecydowanie było to "podejście
z trasy" z przechwyceniem opublikowanego segmentu podejścia. Tak mi się spodobało, że dzień później
lecąc z Gdańska do Poznania (kurs ok. 200, kierunek lądowania 285) zamiast robić racetrack nad POZ,
poprosiłem o zgodę na podejście z trasy, dostałem je wraz z poleceniem utrzymywania 3300 stóp.
Utrzymywałem tą wysokość w kierunku na punktu "10-milowa prosta" do chwili gdy znalazłem się w
strefie chronionej racetracka, wewnątrz CTR EPPO, gdzie rozpocząłem dalsze zniżanie zgodnie z
procedurą podejścia połączone z przechwyceniem LOC. I tak już mi zostało :-).
Bo jest jeszcze inne "podejście z prostej", np. w Rzeszowie od wschodniej granicy, bez racetracka,
ale to zupełnie inny temat.
To tyle, szczegółowych przepisów dot. podejścia z trasy jakoś sobie nie mogę uświadomić, poza w/w
ogólnymi zasadami. Może jest coś w 4444? Na pewno nie znam niczego, co by zabraniało powyższego. W
opisanych wyżej przypadkach nie umiem znaleźć naruszenia jakichkolwiek przepisów. Z wyjątkiem paru
przypadków, zawsze niemal dostawałem tego rodzaju zgody - pozwalały czesto ściąć czas lotu o co
najmniej 2 minuty.
Chętnie usłyszę opinię kontrolerów w tym temacie.
--
Brgds,
Gyro George