Discussion:
An-2 SP-FDU
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Jacek Kurzątkowski
2018-07-08 16:52:46 UTC
Permalink
Cześć, to mój pierwszy wpis na tym forum, więc witajcie.

Mam pytanie, czy ktoś z Szanownego Gremium wie co się stało i co się dzieje z AN-2 o znakach SP-FDU? Konkretnie chodzi o tę sytuację pokazaną na zdjęciu:

https://tinyurl.com/yaf44cdp

Kupiłem ten samolot, to było jakoś tak koło 2003 roku i go wyremontowałem, nadałem mu to malowanie w płomienie, w sumie wylatałem na nim 100 h. Potem sprzedałem do Pruszcza Gdańskiego, chyba około 2005 roku. Minęło tyle lat i zacząłem poszukiwać zdjęć moich samolotów w Internecie, pozostałe były z tym samym malunkiem (Cessna 172, SP-FTA, Jak-12, SP-FKP). Okazało się, że dzięki spoterom jest sporo zdjęć, te Antonowa są naprawdę super. Jednak natknąłem się i na to, gdzie "mój Antek" leży na plecach. Pytałem tu i tam, bezskutecznie. Może mi ktoś pomóc, chciałbym poznać jego dalszy los.

Pozdrawiam,
Jacek Kurzątkowski
***@gmail.com
Robert Wańkowski
2018-07-08 17:34:11 UTC
Permalink
Post by Jacek Kurzątkowski
"mój Antek" leży na plecach.
https://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:KvUT1ccZ5KAJ:https://xfeed.site/article/496811-aeroklub+&cd=14&hl=pl&ct=clnk&gl=pl

"W czwartek 21 czerwca o godz. 15:24 miało miejsce na terenie Aeroklubu
Gdańskiego poważne zdarzenie. Przechodzący przez lotnisko gwałtowny
szkwał przewrócił kadłub należącego do AG samolotu An-2 SP-FDU. Do
wywrócenia samolotu na plecy doszło mimo zakotwiczenia go do betonowych
płyt. W wyniku zdarzenia samolot został poważnie uszkodzony. FDU nie
latał od wielu lat, był pozbawiony silnika i śmigła. Zarząd prowadził
negocjacje w kierunku jego sprzedaży. Aktualnie będziemy pracować nad
podniesieniem samolotu, oceną uszkodzeń oraz dalszymi decyzjami
związanymi z przyszłością tego płatowca"

Robert
Jacek Kurzątkowski
2018-07-08 18:13:31 UTC
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Robert
Dzięki, kamień spadł mi z serca, że nikt nie zginął, miło słyszeć, że jakoś tam dbali o niego. Kiedyś wylądowałem w Pruszczu tuż przed takim szkwałem, zdążyłem schować się wraz z samolotem w hangarze. Z drugiej strony ktoś powinien przewidzieć, że takie coś może się zdarzyć, tam przecież szkwali. Dzięki raz jeszcze.

Jacek
J.F.
2018-07-09 08:38:54 UTC
Permalink
Użytkownik "Jacek Kurzątkowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jacek Kurzątkowski
Dzięki, kamień spadł mi z serca, że nikt nie zginął, miło słyszeć, że
jakoś tam dbali o niego. Kiedyś wylądowałem w Pruszczu tuż przed
takim szkwałem, zdążyłem schować się wraz z samolotem w hangarze.
Z drugiej strony ktoś powinien przewidzieć, że takie coś może się
zdarzyć, tam przecież szkwali. Dzięki raz jeszcze.
Przewidzieli, przywiazali ... tylko ciekaw jestem - liny zerwalo,
mocowania wyrwalo ... bo chyba plyty betonowej nie podnioslo ?


J.

Loading...