Discussion:
Lion Air Flight 610
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Marcin Debowski
2018-11-02 06:27:08 UTC
Permalink
Czytam sobie ponownie historie Air France 447
https://en.wikipedia.org/wiki/Air_France_Flight_447#Independent_analyses

Bo cos prasa przebąkuje, że ostatnia katastrofa w Indonezji tez może
miec coś wspólnego z rurkami Pitota i jednej rzeczy nie rozumiem:

A second consequence of the reconfiguration into alternate law was that
stall protection no longer operated. Whereas in normal law, the
aircraft's flight management computers would have acted to prevent such
a high angle of attack, in alternate law this did not happen. (Indeed,
the switch into alternate law occurred precisely because the computers,
denied reliable speed data, were no longer able to provide such
protection – nor many of the other functions expected of normal law)

Dlaczego nie próbuje się w takich sytuacjach opierać na satelitach?
Rozumiem, że nisko nad ziemią ryzyko byłoby duże, ale 12km w powietrzu,
rurki Pitota zapchane... co by szkodziło gdyby piloci dostali "stall
warning" w oparciu o dane gps?
--
Marcin
J.F.
2018-11-02 08:45:53 UTC
Permalink
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Czytam sobie ponownie historie Air France 447
https://en.wikipedia.org/wiki/Air_France_Flight_447#Independent_analyses
A second consequence of the reconfiguration into alternate law was that
stall protection no longer operated. Whereas in normal law, the
aircraft's flight management computers would have acted to prevent such
a high angle of attack, in alternate law this did not happen.
(Indeed,
the switch into alternate law occurred precisely because the
computers,
denied reliable speed data, were no longer able to provide such
protection – nor many of the other functions expected of normal law)
Dlaczego nie próbuje się w takich sytuacjach opierać na satelitach?
Rozumiem, że nisko nad ziemią ryzyko byłoby duże, ale 12km w powietrzu,
rurki Pitota zapchane... co by szkodziło gdyby piloci dostali "stall
warning" w oparciu o dane gps?
Z uwagi na jetstreamy byloby to chyba niewlasciwe - one cos 200km/h
potrafia wiac.

A moze na takich wysokosciach nie trzeba ostrzezenia i pilot sam
powinien rozpoznac przeciagniecie ... o ile go wczesniej za bardzo nie
nauczyli wiary w komputery ...

Piloci sami by mogli spojrzec na GPS ... tylko czy gdzies im sie
wyswietla ta predkosc, czy absolutnie nie ?

J.
Marcin Debowski
2018-11-02 10:27:58 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Czytam sobie ponownie historie Air France 447
https://en.wikipedia.org/wiki/Air_France_Flight_447#Independent_analyses
A second consequence of the reconfiguration into alternate law was that
stall protection no longer operated. Whereas in normal law, the
aircraft's flight management computers would have acted to prevent such
a high angle of attack, in alternate law this did not happen.
(Indeed,
the switch into alternate law occurred precisely because the
computers,
denied reliable speed data, were no longer able to provide such
protection – nor many of the other functions expected of normal law)
Dlaczego nie próbuje się w takich sytuacjach opierać na satelitach?
Rozumiem, że nisko nad ziemią ryzyko byłoby duże, ale 12km w powietrzu,
rurki Pitota zapchane... co by szkodziło gdyby piloci dostali "stall
warning" w oparciu o dane gps?
Z uwagi na jetstreamy byloby to chyba niewlasciwe - one cos 200km/h
potrafia wiac.
A jakby to skorelować z różnicą ciśnień na wejściu i wyjściu silnika?

A jeszcze, dlaczego w sytuacjach wątpliwych a krytycznych nie możnaby
też skorzystać z tej prądnicy co się ją wystawia, a jest napędzana
śmigiełkiem? Chyba wszystkie większe samooty ją mają?
Post by J.F.
A moze na takich wysokosciach nie trzeba ostrzezenia i pilot sam
powinien rozpoznac przeciagniecie ... o ile go wczesniej za bardzo nie
nauczyli wiary w komputery ...
W tym AF to nie rozumiem jak mógł tak nos zadzierać i trzymać tyle
czasu. Kąt natarcia przecież widział.
Post by J.F.
Piloci sami by mogli spojrzec na GPS ... tylko czy gdzies im sie
wyswietla ta predkosc, czy absolutnie nie ?
Wydaje się, że gdzieś powinna bo te wszystkie mapki co się pasażerom
wyświetlają to przeciez nie z obliczeń?
--
Marcin
PiteR
2018-11-02 23:26:20 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
W tym AF to nie rozumiem jak mógł tak nos zadzierać i trzymać tyle
czasu. Kąt natarcia przecież widział.
no jeden próbował oddać a drugi ściągał wajchę.


In a July 2012 CBS report, Sullenberger suggested the design of the
Airbus cockpit might have been a factor in the accident. The flight
controls are not mechanically linked between the two pilot seats, and
Robert, the left-seat pilot who believed he had taken over control of
the aircraft, was not aware that Bonin continued to hold the stick
back, which overrode Robert's own control.
--
Piotrek

Let me see your war face.
Marcin Debowski
2018-11-03 04:58:53 UTC
Permalink
Post by PiteR
Post by Marcin Debowski
W tym AF to nie rozumiem jak mógł tak nos zadzierać i trzymać tyle
czasu. Kąt natarcia przecież widział.
no jeden próbował oddać a drugi ściągał wajchę.
In a July 2012 CBS report, Sullenberger suggested the design of the
Airbus cockpit might have been a factor in the accident. The flight
controls are not mechanically linked between the two pilot seats, and
Robert, the left-seat pilot who believed he had taken over control of
the aircraft, was not aware that Bonin continued to hold the stick
back, which overrode Robert's own control.
No ale czemu Bonin tego nie widział? 30-40o to chyba duzo na takiej
wysokosci? Zresztą Robert chyba zresztą również, bo jak wybudzili
Duboisa to:

At 02:11:40 UTC, captain Dubois re-entered the cockpit after being
summoned by first officer Robert. Noticing the various alarms going
off, he urgently asked the two crew members: "What the hell are you
doing?". The angle of attack had then reached 40 degrees, and the
aircraft had descended to 35,000 feet (11,000 m) with the engines
running at almost 100%.

Jak rozumiem, stall warning się tu odzwyał.

Tuż przed uderzeniem nadal wyglądało, że Dubois jest jedynym, który wie
co się dzieje:

First officer Robert responded with: "We've lost all control of the
aeroplane, we don’t understand anything, we’ve tried everything" and
then: "Climb climb climb climb". When Bonin replied: "But I’ve been at
maximum nose-up for a while!" captain Dubois realized Bonin was causing
the stall, causing him to shout: "No no no, don’t climb!"
--
Marcin
PiteR
2018-11-03 15:07:58 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
No ale czemu Bonin tego nie widział? 30-40o to chyba duzo na
takiej wysokosci? Zresztą Robert chyba zresztą również, bo jak
At 02:11:40 UTC, captain Dubois re-entered the cockpit after being
summoned by first officer Robert. Noticing the various alarms
going off, he urgently asked the two crew members: "What the hell
are you doing?". The angle of attack had then reached 40 degrees,
and the aircraft had descended to 35,000 feet (11,000 m) with the
engines running at almost 100%.
Jak rozumiem, stall warning się tu odzwyał.
Ale powyżej 30 stopni przestawał się odzywać. Opuszczali nos i
dostawali stall warning. Mogli się skołować.
Post by Marcin Debowski
Tuż przed uderzeniem nadal wyglądało, że Dubois jest jedynym,
First officer Robert responded with: "We've lost all control of
the aeroplane, we don’t understand anything, we’ve tried
everything" and then: "Climb climb climb climb". When Bonin
replied: "But I’ve been at maximum nose-up for a while!" captain
"No no no, don’t climb!"
To spadanie chyba trwało 4 minuty nie zdążyli zakumać w porę. Nie
słyszeli innego odgłosu lotu przez burzę. Nie słyszeli silników. Nie
wierzyli byc moze horyzontowi. Patrzyli na ekrany i technika ich
skołowała.

Nie było lampki, że konflikt dzojtików. Autopilot powinien leciec na
wprost zamiast się wyłączyć. Kąt natarcia powinien być wielkimi bukwami
pokazany.
--
Piotrek

Let me see your war face.
J.F.
2018-11-03 14:27:57 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Czytam sobie ponownie historie Air France 447
https://en.wikipedia.org/wiki/Air_France_Flight_447#Independent_analyses
Dlaczego nie próbuje się w takich sytuacjach opierać na satelitach?
Rozumiem, że nisko nad ziemią ryzyko byłoby duże, ale 12km w powietrzu,
rurki Pitota zapchane... co by szkodziło gdyby piloci dostali "stall
warning" w oparciu o dane gps?
Z uwagi na jetstreamy byloby to chyba niewlasciwe - one cos 200km/h
potrafia wiac.
A jakby to skorelować z różnicą ciśnień na wejściu i wyjściu silnika?
Chyba bez sensu - za duza zmiana spowodowana samym silnikiem.
Do pomiaru predkosci wzgledem powietrza sluzy rurka Pitota.
I ma grzejnik, zeby nie zamarzala.
Post by Marcin Debowski
A jeszcze, dlaczego w sytuacjach wątpliwych a krytycznych nie możnaby
też skorzystać z tej prądnicy co się ją wystawia, a jest napędzana
śmigiełkiem? Chyba wszystkie większe samooty ją mają?
Byc moze nie wolno wypuszczac przy wiekszej predkosci, albo po prostu
nie ma wskaznika predkosci.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
A moze na takich wysokosciach nie trzeba ostrzezenia i pilot sam
powinien rozpoznac przeciagniecie ... o ile go wczesniej za bardzo nie
nauczyli wiary w komputery ...
W tym AF to nie rozumiem jak mógł tak nos zadzierać i trzymać tyle
czasu. Kąt natarcia przecież widział.
Nie wczytywalem sie w raport, ale ponoc jest takie zjawisko:
samolot jest poziomo ale schodzi ostro. Poniewaz schodzi - wektor
predkosci powietrza ma za duzy kat wzgledem skrzydla i nastepuje
przeciagniecie. Utrata sily nosnej ... wiec samolot ostro schodzi.

Pilot na sztucznym horyzoncie widzi ze samolot jest prawie poziomo,
a ze wysokosc spada, to sciaga wolant i podnosi nos. Co jeszcze
pogarsza sytuacje.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Piloci sami by mogli spojrzec na GPS ... tylko czy gdzies im sie
wyswietla ta predkosc, czy absolutnie nie ?
Wydaje się, że gdzieś powinna bo te wszystkie mapki co się pasażerom
wyświetlają to przeciez nie z obliczeń?
Mapke piloci byc moze widza, ale czy z predkoscia ?
Przydatna im tylko do szacowania paliwa.

O, wlasnie sie napatoczylo
https://tech.wp.pl/samolot-zboczyl-z-trasy-o-1300-km-dolecial-praktycznie-na-czas-6309743304951425a

"Samolot tureckich linii lotniczych Turkish Airlines lecący z Panamy
do Stambułu zboczył o prawie 1300 km z trasy. Teoretycznie, powinien
się spóźnić o 2,5 godz., a dotarł zaledwie 11 min. po czasie. Jak do
tego doszło?

Lot z Panamy rozpoczął się lotem na północną część Ziemi, wzdłuż
wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, aż do Grenlandii. Następnie
piloci skierowali samolot w kierunku Norwegii, mijając przy tym
Islandię od południa. Dalej maszyna skierowała się ku Europie
Środkowej, w tym Polsce, aż doleciała do Stambułu. Opóźnienie - 11
minut i tylko 27 minut dłużej od średniej wedle portalu Flightstats."

GPS tu na nic.

Swoja droga - musialo chyba niezle wiac w zla strone na tradycyjnej
trasie, skoro zrobili takie kolko i jednak zuzyli wiecej paliwa (bo
dluzszy lot).

Jakis huragan na Atlantyku ?

J.
Marcin Debowski
2018-11-04 01:51:04 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Czytam sobie ponownie historie Air France 447
https://en.wikipedia.org/wiki/Air_France_Flight_447#Independent_analyses
Dlaczego nie próbuje się w takich sytuacjach opierać na satelitach?
Rozumiem, że nisko nad ziemią ryzyko byłoby duże, ale 12km w powietrzu,
rurki Pitota zapchane... co by szkodziło gdyby piloci dostali "stall
warning" w oparciu o dane gps?
Z uwagi na jetstreamy byloby to chyba niewlasciwe - one cos 200km/h
potrafia wiac.
A jakby to skorelować z różnicą ciśnień na wejściu i wyjściu silnika?
Chyba bez sensu - za duza zmiana spowodowana samym silnikiem.
Do pomiaru predkosci wzgledem powietrza sluzy rurka Pitota.
I ma grzejnik, zeby nie zamarzala.
W omawianym kontekscie bezpieczeństwa lotu, dlaczego jetstreamy są
groźne?
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
A jeszcze, dlaczego w sytuacjach wątpliwych a krytycznych nie możnaby
też skorzystać z tej prądnicy co się ją wystawia, a jest napędzana
śmigiełkiem? Chyba wszystkie większe samooty ją mają?
Byc moze nie wolno wypuszczac przy wiekszej predkosci, albo po prostu
nie ma wskaznika predkosci.
To w obecnej formie, ale pewnie dałoby się dośc łatwo dostosować.
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Wydaje się, że gdzieś powinna bo te wszystkie mapki co się pasażerom
wyświetlają to przeciez nie z obliczeń?
Mapke piloci byc moze widza, ale czy z predkoscia ?
Pasażerom się wyświetla, takoż wysokość.
Post by J.F.
Przydatna im tylko do szacowania paliwa.
O, wlasnie sie napatoczylo
https://tech.wp.pl/samolot-zboczyl-z-trasy-o-1300-km-dolecial-praktycznie-na-czas-6309743304951425a
"Samolot tureckich linii lotniczych Turkish Airlines lecący z Panamy
do Stambułu zboczył o prawie 1300 km z trasy. Teoretycznie, powinien
się spóźnić o 2,5 godz., a dotarł zaledwie 11 min. po czasie. Jak do
tego doszło?
1300km przy typowej prędkości ~900km/h, jak to daje 2.5h? ...aaaa tam
podają 540km/h. Co tak wolno? Co to mogła być za maszyna? Nie kojarzę
abym kiedykolwiek leciał trasą >1000km, odrzutowcem z prędkością
rejsowa poniżej 800km/h.
Post by J.F.
Lot z Panamy rozpoczął się lotem na północną część Ziemi, wzdłuż
wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, aż do Grenlandii. Następnie
piloci skierowali samolot w kierunku Norwegii, mijając przy tym
Islandię od południa. Dalej maszyna skierowała się ku Europie
Środkowej, w tym Polsce, aż doleciała do Stambułu. Opóźnienie - 11
minut i tylko 27 minut dłużej od średniej wedle portalu Flightstats."
GPS tu na nic.
Dlaczego?
Post by J.F.
Swoja droga - musialo chyba niezle wiac w zla strone na tradycyjnej
trasie, skoro zrobili takie kolko i jednak zuzyli wiecej paliwa (bo
dluzszy lot).
Jakis huragan na Atlantyku ?
Według art. dmuchało w plecki tak że wzgledem ziemi było ++1100km/h.
--
Marcin
J.F.
2018-11-04 13:16:37 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
O, wlasnie sie napatoczylo
https://tech.wp.pl/samolot-zboczyl-z-trasy-o-1300-km-dolecial-praktycznie-na-czas-6309743304951425a
"Samolot tureckich linii lotniczych Turkish Airlines lecący z Panamy
do Stambułu zboczył o prawie 1300 km z trasy. Teoretycznie, powinien
się spóźnić o 2,5 godz., a dotarł zaledwie 11 min. po czasie. Jak do
tego doszło?
1300km przy typowej prędkości ~900km/h, jak to daje 2.5h? ...aaaa tam
podają 540km/h. Co tak wolno? Co to mogła być za maszyna? Nie kojarzę
abym kiedykolwiek leciał trasą >1000km, odrzutowcem z prędkością
rejsowa poniżej 800km/h.
To juz im ktos wytknal w komentarzach.
Moze literowka i 840 powinno byc, moze z angielskiego i 540 mil/h
(ladowych mil)
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Lot z Panamy rozpoczął się lotem na północną część Ziemi, wzdłuż
wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, aż do Grenlandii. Następnie
piloci skierowali samolot w kierunku Norwegii, mijając przy tym
Islandię od południa. Dalej maszyna skierowała się ku Europie
Środkowej, w tym Polsce, aż doleciała do Stambułu. Opóźnienie - 11
minut i tylko 27 minut dłużej od średniej wedle portalu Flightstats."
GPS tu na nic.
Dlaczego?
Bo co pokaze, ze lecisz 1100km/h.
I co ? Za szybko, trzeba zwolnic.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Swoja droga - musialo chyba niezle wiac w zla strone na tradycyjnej
trasie, skoro zrobili takie kolko i jednak zuzyli wiecej paliwa (bo
dluzszy lot).
Jakis huragan na Atlantyku ?
Według art. dmuchało w plecki tak że wzgledem ziemi było ++1100km/h.
Ale jednak 11 minut spoznienia. Czyli silniki pracowaly dluzej i
spalily wiecej paliwa. Nie oplacal sie taki wybor trasy ... chyba ze:
-na typowej trasie akurat wialo mocno w nos, lub

-wygladalo, ze bedzie jeszcze lepiej, ale pogoda sie pogorszyla.
A i tak wyszlo calkiem niezle.

-pilot tak sie przerazil tego 1100 na GPS, ze zwolnil, i mimo
dluzszego lotu spalil mniej paliwa :-)

J.
Marcin Debowski
2018-11-06 03:38:29 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
O, wlasnie sie napatoczylo
piloci skierowali samolot w kierunku Norwegii, mijając przy tym
Islandię od południa. Dalej maszyna skierowała się ku Europie
Środkowej, w tym Polsce, aż doleciała do Stambułu. Opóźnienie - 11
minut i tylko 27 minut dłużej od średniej wedle portalu Flightstats."
GPS tu na nic.
Dlaczego?
Bo co pokaze, ze lecisz 1100km/h.
I co ? Za szybko, trzeba zwolnic.
I do tego może być przydatna róznica cisnien na silniku, bo jak inaczej
miałby tak poipindalać? Albo pod i nad skrzydem, ale tu będzie problem
z zamarzaniem, a w obrębie silnika pewnie są strefy gdzie zawsze będzie
ciepło.
--
Marcin
J.F.
2018-11-06 11:44:39 UTC
Permalink
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
O, wlasnie sie napatoczylo
piloci skierowali samolot w kierunku Norwegii, mijając przy tym
Islandię od południa. Dalej maszyna skierowała się ku Europie
Środkowej, w tym Polsce, aż doleciała do Stambułu. Opóźnienie - 11
minut i tylko 27 minut dłużej od średniej wedle portalu
Flightstats."
GPS tu na nic.
Dlaczego?
Bo co pokaze, ze lecisz 1100km/h.
I co ? Za szybko, trzeba zwolnic.
I do tego może być przydatna róznica cisnien na silniku, bo jak inaczej
miałby tak poipindalać?
No to w drugim locie trafisz odwrotnie - pokaze 600km/h, i trzeba
bedzie przyspieszac, a tu silniki na maksa.
Post by Marcin Debowski
Albo pod i nad skrzydem, ale tu będzie problem
z zamarzaniem, a w obrębie silnika pewnie są strefy gdzie zawsze będzie
ciepło.
No i zmierzasz do lotniczej prawdy - predkosc sie mierzy rurka Pitota
:-)

Tak czy inaczej - piloci raczej powinni wiedziec, ze silniki pracuja
normalnie, samolot powinien leciec poprawnie, i wyjsc od tego.
A tu ponoc ich te komputery dodatkowo mylily.

Dodaj nieporozumienie z drazkami ... za duzo tych komputerow.

J.
Marcin Debowski
2018-11-06 22:45:29 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
O, wlasnie sie napatoczylo
piloci skierowali samolot w kierunku Norwegii, mijając przy tym
Islandię od południa. Dalej maszyna skierowała się ku Europie
Środkowej, w tym Polsce, aż doleciała do Stambułu. Opóźnienie - 11
minut i tylko 27 minut dłużej od średniej wedle portalu
Flightstats."
GPS tu na nic.
Dlaczego?
Bo co pokaze, ze lecisz 1100km/h.
I co ? Za szybko, trzeba zwolnic.
I do tego może być przydatna róznica cisnien na silniku, bo jak inaczej
miałby tak poipindalać?
No to w drugim locie trafisz odwrotnie - pokaze 600km/h, i trzeba
bedzie przyspieszac, a tu silniki na maksa.
Nie, własnie nie trzeba, bo wskaznia ciśnień pokażą że samolot leci
przez warstwę powietrza z taką a nie inną prędkością.
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Albo pod i nad skrzydem, ale tu będzie problem
z zamarzaniem, a w obrębie silnika pewnie są strefy gdzie zawsze będzie
ciepło.
No i zmierzasz do lotniczej prawdy - predkosc sie mierzy rurka Pitota
:-)
Tyle, że ja nie próbuję zastąpić rurek Pitota, a zastanawiam się nad
dodatkowym mechnizmem weryfikacji prędkości, jeśli się coś tym rurkom
stanie. Wygląda, że staje się dość często i w połączeniu z innymi
czynnikami prowadzi do katastrof.
--
Marcin
J.F.
2018-11-07 20:39:29 UTC
Permalink
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Post by J.F.
Post by Marcin Debowski
Albo pod i nad skrzydem, ale tu będzie problem
z zamarzaniem, a w obrębie silnika pewnie są strefy gdzie zawsze
będzie ciepło.
No i zmierzasz do lotniczej prawdy - predkosc sie mierzy rurka Pitota
:-)
Tyle, że ja nie próbuję zastąpić rurek Pitota, a zastanawiam się nad
dodatkowym mechnizmem weryfikacji prędkości, jeśli się coś tym rurkom
stanie. Wygląda, że staje się dość często i w połączeniu z innymi
czynnikami prowadzi do katastrof.
No i moze ten silnik by sie nadal, ale z drugiej strony - wydaje sie,
ze tam sam silnik bedzie mocno wplywal na warunki.

A tu zauwaz - pare minut bylo na ogarniecie sytuacji - moze wystarczy
lepiej grzac rurki, a moze tylko lepiej szkolic pilotow.

J.
Shrek
2018-11-07 20:59:31 UTC
Permalink
No i moze ten silnik by sie nadal, ale z drugiej strony - wydaje sie, ze
tam sam silnik bedzie mocno wplywal na warunki.
A tu zauwaz - pare minut bylo na ogarniecie sytuacji - moze wystarczy
lepiej grzac rurki, a moze tylko lepiej szkolic pilotow.
Na lotnictwo.net piszą, że trymer próbował (z tego co zrozumiałem
automatycznie) trymować na podstawie lewych wskazań i kończyło się to
pikowaniem.
J.F.
2018-11-07 21:18:41 UTC
Permalink
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
Post by Shrek
Post by J.F.
No i moze ten silnik by sie nadal, ale z drugiej strony - wydaje
sie, ze tam sam silnik bedzie mocno wplywal na warunki.
A tu zauwaz - pare minut bylo na ogarniecie sytuacji - moze
wystarczy lepiej grzac rurki, a moze tylko lepiej szkolic pilotow.
Na lotnictwo.net piszą, że trymer próbował (z tego co zrozumiałem
automatycznie) trymować na podstawie lewych wskazań i kończyło się to
pikowaniem.
Nie wczytywalem sie w raport, ale mowili ludzie ze oni do konca
przeciagali, wiec to raczej nie wypada nazywac pikowaniem.

Pikowanie/nurkowanie by ich uratowalo ... o ile ktos by wyrownal
odpowiednio wczesnie.

J.
Shrek
2018-11-08 05:56:18 UTC
Permalink
Post by J.F.
Nie wczytywalem sie w raport, ale mowili ludzie ze oni do konca
przeciagali, wiec to raczej nie wypada nazywac pikowaniem.
Jedni mówili tak inni inaczej. Trzeba poczekać na raport, w każdym razie
na lotnictwie czytałem o samoczynnym przestawieniu trymera w tyrybie
sterowania manualnym.

Trzeba czekać na raport albo więcej info po odczytanieu skrzynek.

Shrek

Marcin Debowski
2018-11-08 00:46:10 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik "Marcin Debowski" napisał w wiadomości grup
Post by Marcin Debowski
Tyle, że ja nie próbuję zastąpić rurek Pitota, a zastanawiam się nad
dodatkowym mechnizmem weryfikacji prędkości, jeśli się coś tym rurkom
stanie. Wygląda, że staje się dość często i w połączeniu z innymi
czynnikami prowadzi do katastrof.
No i moze ten silnik by sie nadal, ale z drugiej strony - wydaje sie,
ze tam sam silnik bedzie mocno wplywal na warunki.
Pewnie się da skorelować.
Post by J.F.
A tu zauwaz - pare minut bylo na ogarniecie sytuacji - moze wystarczy
lepiej grzac rurki, a moze tylko lepiej szkolic pilotow.
Jasne, że to nigdy nie jest jeden czynnik (no chyba że rakietą go) ale
pewne motywy sie powtarzają. Inny motyw, zresztą tez z tego AF to
odłączenie autopilota gdzie wydaje się, nie zawsze jest to takie
oczywiste. Kojarze kilka przypadków, gdzie takie odłączenie się
przyczyniło, włączając to Aeroflot Flight 593. Syn pilota (takie rzeczy
to chyba tylko w Rosji) popociągał wolant trochę za długo co cześciowo
odłączyło a-p i tez nikt tego nie zauważył.
--
Marcin
Loading...