Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
Post by TJ_BluesOK, piwo potrzebuje nizszych temperatur niz jakies marne -10C. Ja kiedys
zostawilem szesciopak na balkonie. W nocy temp spadla do chyba -35... Dnia
nastepnego plakalem jak dziecko... :-(
Tylko, ze to jest troche inaczej.
Woda z dodatkiem zazwyczaj ma nieco nizsza temperature zamarzania.
Jak temperatura spadnie ponizej, a dodatku jest malo - tworza sie
krysztalki lodu.
A w pozostalej czesci wody stezenie dodatku rosnie, i temperatura
zamarzania spada.
Tworzy sie taka "kasza manna" ... a ona jednak plynie. Jesli w
puszce/zbiorniku jest troche wolnego miejsca, to po prostu wypelni
pusta przestrzen.
Szklane butelki pekaly, bo sie tworzyla od gory warstwa lodu, na tyle
mocna, ze ograniczala mozliwosc ekspansji plynu w srodku i
wytrzymywala wzrost cisnienia az do pekniencia szkla.
Post by TJ_BluesAle jesli chodzi o napoje nie zawierajace duzych ilosci antyzamrzacza to
http://farm3.static.flickr.com/2334/3539041561_4abe931926.jpg
To nie jest jedyny mozliwy efekt. Pekla mi kiedys puszka coca-coli w
schowku w samochodzie ... i nawet jakos bardzo mokro nie bylo,
dziwilem sie skad ta wilgoc. Wytlumaczenie powyzej - plynu bylo juz
malo, wiekszosc to snieg. Wystarczylo wyrzucic.
Piany widac bylo malo, bo takich efektow nie bylo ... no chyba, ze
byly, ale potem temperatura wzro
Post by TJ_Blueshttp://youtu.be/cz9usVeH3no
Dla przypomnienia; chodzi o Szczepanowa teze, jakoby tylko szklane naczynia
pekaly na mrozie.
Plastykowe butelki jak widac nie pekaja :-)
Nie zlicze tez ile razy mi zamarzl plyn od sprzyskiwaczy w
samochodzie - i bez problemow.
Ale staram sie jesienia choc troche zimowego dolac, zeby nie byla sama
woda - wtedy jest w opisie jak wyzej.
A szybowiec ... ze szkla i plastyku. No chyba ze lepszy, wtedy z
plastyku i wegla :-)
J.