Discussion:
Katastrofa Tu 154
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Smok Eustachy
2016-12-25 14:19:20 UTC
Permalink
Nikt nie przeżył:
http://fakty.interia.pl/swiat/news-katastrofa-rosyjskiego-tu-154-nikt-nie-przezyl,nId,2328340

Najpierw grzali pilota, teraz ptaki. Terror wykluczony.
pIOTER
2016-12-25 14:56:56 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
http://fakty.interia.pl/swiat/news-katastrofa-rosyjskiego-tu-154-nikt-nie-przezyl,nId,2328340
Najpierw grzali pilota, teraz ptaki. Terror wykluczony.
a dziwnym trafem dosłownie wczoraj zaczął być Smoleńsk odgrzewany....
Smok Eustachy
2016-12-25 14:59:40 UTC
Permalink
Post by pIOTER
Post by Smok Eustachy
http://fakty.interia.pl/swiat/news-katastrofa-rosyjskiego-tu-154-nikt-nie-przezyl,nId,2328340
Najpierw grzali pilota, teraz ptaki. Terror wykluczony.
a dziwnym trafem dosłownie wczoraj zaczął być Smoleńsk odgrzewany....
Zginał m. i. Chór Aleksandrowa
http://pikio.pl/swiat-w-zalobie-po-chorze-aleksandrowa-ktory-zginal-w-katastrofie-lotniczej/#
Smok Eustachy
2016-12-25 15:10:26 UTC
Permalink
W dniu 25.12.2016 o 15:56, pIOTER pisze:
/.../
Post by pIOTER
a dziwnym trafem dosłownie wczoraj zaczął być Smoleńsk odgrzewany....
http://telewizjarepublika.pl/quotrussia-todayquot-pisze-o-katastrofie-rosyjskiego-samolotu-i-pokazuje-polska-maszyne,42432.html


Informacje o katastrofie rosyjskiego samolotu podały media na całym
świecie – również "Russia Today". Ci jednak odpuścili się skrajnej
manipulacji, ponieważ do materiału dołączono zdjęcie...polskiej maszyny.


20 minut po starcie i kilka kilometrów od lotniska?
Robert Tomasik
2016-12-25 19:08:24 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
20 minut po starcie i kilka kilometrów od lotniska?
Może zawrócił przy braku łączności?
Robert Tomasik
2016-12-25 21:14:25 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Smok Eustachy
20 minut po starcie i kilka kilometrów od lotniska?
Może zawrócił przy braku łączności?
Ale w necie piszą,że z radarów zniknęli 2 km od lotniska, zaś szczątki
leżą 1,5 km od brzegu. Skąd wynika to 20 minut? Bo nigdzie nie widzę
takiej informacji.
Smok Eustachy
2016-12-26 11:56:44 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Robert Tomasik
Post by Smok Eustachy
20 minut po starcie i kilka kilometrów od lotniska?
Może zawrócił przy braku łączności?
Ale w necie piszą,że z radarów zniknęli 2 km od lotniska, zaś szczątki
leżą 1,5 km od brzegu. Skąd wynika to 20 minut? Bo nigdzie nie widzę
takiej informacji.
Była, ale się zbyła. Jak to w Rosji
bartekltg
2016-12-26 13:41:24 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
Post by Robert Tomasik
Ale w necie piszą,że z radarów zniknęli 2 km od lotniska, zaś szczątki
leżą 1,5 km od brzegu. Skąd wynika to 20 minut? Bo nigdzie nie widzę
takiej informacji.
Była, ale się zbyła. Jak to w Rosji
Nie tylko w Rosji.
Tuż po zamachach 11 września (tego samego dnia) podano
informację, że trzeci samolot został zestrzelony,
ten, który wg późniejszych doniesień rozbił się
w czasie próby odbicia przez pasażerów.

Oczywiście, nie musi oznaczać to manipulacji informacją,
pierwsze doniesienia mogły być po prostu nieprawdziwe
lub niedokładne. Dziennikarze wolą podać wcześniej niesprawdzoną
informację niż się spóźnić. Informacja okazała się nieprawdziwa,
trudno, kasujemy, nadajemy następną. Sprostowanie tylko
w istotnych przypadkach. Informacja "20 minut" nie jest istotna
dla większości widzów.



pzdr
bartekltg
Bonum mane
2016-12-26 14:11:32 UTC
Permalink
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/82711-2016_12_25_tu_154_rosyjskiego_mon_zniknal_z_radarow_krotko_po_starcie_z_soczi.html#post1213838

Tutaj jest właśnie o tym wypadku mowa. Podane są dokładniejsze informacje.
Smok Eustachy
2016-12-27 01:08:24 UTC
Permalink
Post by Bonum mane
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/82711-2016_12_25_tu_154_rosyjskiego_mon_zniknal_z_radarow_krotko_po_starcie_z_soczi.html#post1213838
Tutaj jest właśnie o tym wypadku mowa. Podane są dokładniejsze informacje.
Jak się okaże, że poważne badania naszego samolotu pozwoliłyby uniknąć
tej katastrofy to będziemy się mieć z pyszna.
Artur Miller
2016-12-27 07:07:41 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
Post by Bonum mane
http://lotnictwo.net.pl/3-tematy_ogolne/15-wypadki_i_incydenty_lotnicze/82711-2016_12_25_tu_154_rosyjskiego_mon_zniknal_z_radarow_krotko_po_starcie_z_soczi.html#post1213838
Tutaj jest właśnie o tym wypadku mowa. Podane są dokładniejsze informacje.
Jak się okaże, że poważne badania naszego samolotu pozwoliłyby uniknąć
tej katastrofy to będziemy się mieć z pyszna.
brzozy rosną tylko na lądzie :)

chyba, że chodzi Ci o bąbę prużniowom ;)

a.
Smok Eustachy
2016-12-27 12:31:26 UTC
Permalink
W dniu 27.12.2016 o 08:07, Artur Miller pisze:
/.../
Post by Artur Miller
brzozy rosną tylko na lądzie :)
chyba, że chodzi Ci o bąbę prużniowom ;)
Podobieństwo sytuacji jest. Ten startował a tamten odchodził na 2 krąg.
Wiec jakbyście zajęli się wyjaśnieniem katastrofy zamiast bredzić o
tunelowaniu i brzozach być może chór by nie zginął.
Artur Miller
2016-12-27 14:23:40 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
/.../
Post by Artur Miller
brzozy rosną tylko na lądzie :)
chyba, że chodzi Ci o bąbę prużniowom ;)
Podobieństwo sytuacji jest. Ten startował a tamten odchodził na 2 krąg.
Wiec jakbyście zajęli się wyjaśnieniem katastrofy zamiast bredzić o
tunelowaniu i brzozach być może chór by nie zginął.
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?

a.
Robert Tomasik
2016-12-27 17:26:53 UTC
Permalink
Post by Artur Miller
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?
Co nie wyklucza jakiejś awarii podczas próby poderwania akurat. Przy
czym naszej załogi tam nie powinno w ogóle być, a Rosjanie po prostu
startowali, ale z technicznego punktu widzenia faktycznie jakie tam
podobieństwo istnieje.
V
2016-12-28 07:43:53 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Artur Miller
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?
Co nie wyklucza jakiejś awarii podczas próby poderwania akurat. Przy
czym naszej załogi tam nie powinno w ogóle być, a Rosjanie po prostu
startowali, ale z technicznego punktu widzenia faktycznie jakie tam
podobieństwo istnieje.
Jedyne techniczne podobieństwo to płatowiec.



V.
Smok Eustachy
2016-12-27 23:30:34 UTC
Permalink
W dniu 27.12.2016 o 15:23, Artur Miller pisze:

/../
Post by Artur Miller
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?
To poczekaj aż zrozumiesz.
V
2016-12-28 07:46:38 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
/../
Post by Artur Miller
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?
To poczekaj aż zrozumiesz.
Właśnie w poprzednim poście wyjaśniłem dlaczego i na co czeka Twój mózg.



V.
V
2016-12-28 07:42:20 UTC
Permalink
Post by Artur Miller
Post by Smok Eustachy
/.../
Post by Artur Miller
brzozy rosną tylko na lądzie :)
chyba, że chodzi Ci o bąbę prużniowom ;)
Podobieństwo sytuacji jest. Ten startował a tamten odchodził na 2 krąg.
Wiec jakbyście zajęli się wyjaśnieniem katastrofy zamiast bredzić o
tunelowaniu i brzozach być może chór by nie zginął.
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?
a.
Tak, jednak to było możliwe tylko "w kulturze" istnienia wieloletniej
patologi, braku procedur i niepisanych praw, gdzie pozbawieni wyobraźni
notable, zmuszali żołnierzy do wykroczeń.

Taki numer nie przeszedłby z pilotami cywilnych linii, a z kolei np
establishmentowi jakiegoś cywilizowanego kraju (Niemiec, USA, Francji, a
nawet Rosji) pomysł nacisku na załogę nigdy nie przyszedłby do łba.


V.
Bruno
2016-12-28 11:00:15 UTC
Permalink
Post by V
Post by Artur Miller
nie rozumiem, przeciez jest wszystko jasne. na polecenie
zakompleksionego kartofla i z powodu burdelu organizacyjnego załoga
przegieła pałę i skończyli w krzakach. co tu więcej wyjasniac?
a.
Tak, jednak to było możliwe tylko "w kulturze" istnienia wieloletniej
patologi, braku procedur i niepisanych praw, gdzie pozbawieni wyobraźni
notable, zmuszali żołnierzy do wykroczeń.
Teraz procedury posiadamy, jednak urzędnicy organizujący loty najważniejszych osób w państwie nie znają tych procedur lub olewają je sikiem prostym.
Co gorsza, przyłapani na tym kompletnie nie poczuwają się do winy i idą w zaparte.
Post by V
Taki numer nie przeszedłby z pilotami cywilnych linii, a z kolei np
establishmentowi jakiegoś cywilizowanego kraju (Niemiec, USA, Francji, a
nawet Rosji) pomysł nacisku na załogę nigdy nie przyszedłby do łba.
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury zadziałały! Państwo zadziałało!"
Ręce opadają.
--
Bruno
Shrek
2016-12-28 17:53:11 UTC
Permalink
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury zadziałały! Państwo zadziałało!"
Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła kariera
tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam, że słabo:(

Shrek
Jarosław Sokołowski
2016-12-28 21:07:41 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało
to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury
zadziałały! Państwo zadziałało!" Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła kariera
tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam, że słabo:(
To jednak tylko podejrzenia. Gdyby nie pogonił, a sprawa została
nagłośniona -- to by nawet obstawiać nie trzeba było. To byłby
koniec kariery w lotnictwie komunikacyjnym. Nawet "bądź co bądź
państwowa firma" nie jest tym samym, co pułk lotnictwa specjalnej
troski. Jeśli nie tu, to rozwinie karierę gdzie indziej.
--
Jarek
Shrek
2016-12-28 21:46:08 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało
to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury
zadziałały! Państwo zadziałało!" Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła kariera
tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam, że słabo:(
To jednak tylko podejrzenia.
Podejrzenia podejrzeniami, ale brat co mial jednak równiej pod sufitem
"zwolnił" już pielęgniarkę w szpitalu, pilot co (nie)leciał do Gruzji
również już po odznaczeniu orderem w wojsku nie robi. Po Jarku raczej
spodziewłbym się gorszego, a że zarząd LOTu to łup partyjny, to...

Oczywiście zawsze lepiej niż gdyby poleciał z nadbagażem.

Shrek
Jarosław Sokołowski
2016-12-28 23:54:56 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało
to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury
zadziałały! Państwo zadziałało!" Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła kariera
tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam, że słabo:(
To jednak tylko podejrzenia.
Podejrzenia podejrzeniami, ale brat co mial jednak równiej pod sufitem
"zwolnił" już pielęgniarkę w szpitalu, pilot co (nie)leciał do Gruzji
również już po odznaczeniu orderem w wojsku nie robi. Po Jarku raczej
spodziewłbym się gorszego, a że zarząd LOTu to łup partyjny, to...
Oczywiście zawsze lepiej niż gdyby poleciał z nadbagażem.
Stadnina koni to też łup partyjny. Jednak linia lotnicza to nie to samo,
co hodowla arabów (dalej można wstawić to, co zostało wycięte, nie chcę
się powtarzać i pisać tego samego jeszcze raz).
--
Jarek
Shrek
2016-12-29 07:53:25 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Stadnina koni to też łup partyjny. Jednak linia lotnicza to nie to samo,
co hodowla arabów
Dla ciebie nie to samo. Dla polityków to samo.

(dalej można wstawić to, co zostało wycięte, nie chcę
Post by Jarosław Sokołowski
się powtarzać i pisać tego samego jeszcze raz).
Dobry zwyczaj każe wycinać to z czym się zgadzasz. No więc skoro się
zgadzam, to wyciąłem - w czym masz problem? Bo widzę, że po prostu
musisz się nie zgadzać z przedmówcą i jak się ktoś z tobą zgodzi to
bierzesz, ża personalny atak na ciebie;)

BTW - nick nowy - nowy człowiek na usnecie (sic!), czy ksywkę zmieniłeś,
jeśli zmieniłeś to czemu?

Shrek.
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 09:39:31 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Stadnina koni to też łup partyjny. Jednak linia lotnicza to nie to
samo, co hodowla arabów
Dla ciebie nie to samo. Dla polityków to samo.
Nie jest istotne jakie to jest "dla kogoś" -- dla polityków, albo
dla mnie. Różnice są w realnych konsekwencjach takiego traktowania.
To jest obiektywna miara.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
(dalej można wstawić to, co zostało wycięte, nie chcę się powtarzać
i pisać tego samego jeszcze raz).
Dobry zwyczaj każe wycinać to z czym się zgadzasz. No więc skoro się
zgadzam, to wyciąłem - w czym masz problem? Bo widzę, że po prostu
musisz się nie zgadzać z przedmówcą i jak się ktoś z tobą zgodzi to
bierzesz, ża personalny atak na ciebie;)
Aha. Czyli gdyby nie pogonił, to byłby definitywny koniec jego kariery.
Ale skoro pogonił, dalszy rozwój kariery wygląda słabo. Facet po prostu
ma pecha, jak się tylko urodził, to od razu było widać, że daleko nie
zajdzie.

Z tym to ja się nie zgadzam. Znaczy się, nie powinienem wycinać. Z tym
jednak mam problem -- bo już wycięte zostało.
Post by Shrek
BTW - nick nowy - nowy człowiek na usnecie (sic!), czy ksywkę
zmieniłeś, jeśli zmieniłeś to czemu?
Ja tu nowy. Tak tylko wpadłem na to forum trochę popatrzeć.

Jarek
--
Raz trafił frant na franta
I wyciął mu kuranta
Lecz zaszła rzecz ponura
Frantowi odrósł kurant
Shrek
2016-12-29 11:20:04 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Stadnina koni to też łup partyjny. Jednak linia lotnicza to nie to
samo, co hodowla arabów
Dla ciebie nie to samo. Dla polityków to samo.
Nie jest istotne jakie to jest "dla kogoś" -- dla polityków, albo
dla mnie. Różnice są w realnych konsekwencjach takiego traktowania.
To jest obiektywna miara.
Nie - obiektywna jest taka, że zarówno z jednej jak i z drugiej można
zwolnić człowieka za to, że nie chce łamać procedur płaszcząc się przed
politykiem. A konsekwencje to akurat politycy mają gdzieś - to nie był
pierwszy przypadek, straciliśmy prezydenta, o mało co premiera, o mało
co prezydenta, wierchuszkę armii i dalej jesteśmy głupi.
Post by Jarosław Sokołowski
Z tym to ja się nie zgadzam. Znaczy się, nie powinienem wycinać. Z tym
jednak mam problem -- bo już wycięte zostało.
???????
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
BTW - nick nowy - nowy człowiek na usnecie (sic!), czy ksywkę
zmieniłeś, jeśli zmieniłeś to czemu?
Ja tu nowy. Tak tylko wpadłem na to forum trochę popatrzeć.
A to ci okaz;) BTW - To nie jest forum. Na usenecie panują trochę inne
zasady - między innymi wpada się podyskutować, nie od razu walczyć
(sprawdzić czy nie pręgierz;)

Shrek
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 12:27:35 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Stadnina koni to też łup partyjny. Jednak linia lotnicza to nie
to samo, co hodowla arabów
Dla ciebie nie to samo. Dla polityków to samo.
Nie jest istotne jakie to jest "dla kogoś" -- dla polityków, albo
dla mnie. Różnice są w realnych konsekwencjach takiego traktowania.
To jest obiektywna miara.
Nie - obiektywna jest taka, że zarówno z jednej jak i z drugiej
można zwolnić człowieka za to, że nie chce łamać procedur płaszcząc
się przed politykiem.
Koń jaki jest, każdy widzi. Nie sądzę, by w hodowli arabów najważniejsze
było sypanie owsa do żłoba zgodne co do joty z checklistą odczytywaną na
głos. Nie znam sie na koniach, ale dla mnie to coś z pogranicza sztuki
i magii. "Koń jaki jest, każdy widzi" -- to samo myśli sobie polityk.
I myśli dalej -- "skoro ten potrafił, a ludzie z całego świata zjeżdżali
kupować klacze za miliony, to dam tu swojego, ten też sobie poradzi".

Co polityk zrobi z "niesubordynowanym kapitanem statku powietrznego"?
Wywali na pysk i wsadzi za stery szwagra, który poczuje, że "latanie
będzie jego nową pasją"? Polityk też widzi, że pilotować samolot,
to nie to samo, co konie szczać prowadzać. Nie weźmie szwagier, tylko
innego zawodowego pilota. A ten nowy będzie dokładnie taki sam -- też
się postawi, gdy sytuacja będzie tego wymagała. Bo on ryzykuje swoim
życiem zawodowym (i nie tylko zawodowym), a polityków ma w dupie.
Post by Shrek
A konsekwencje to akurat politycy mają gdzieś - to nie był pierwszy
przypadek, straciliśmy prezydenta, o mało co premiera, o mało co
prezydenta, wierchuszkę armii i dalej jesteśmy głupi.
Pierwszy, który przedostał się do opinii publicznej, choć pewnie
w ogóle jeden z wielu. Tamto, to było co innego -- wojacy, wiadomo,
ułani, chłopcy malowani. Ale od kilku lat mamy "brytyjski model"
latania z głowami państw, czyli w samolotach "narodowego przewoźnika"
z cywilnymi pilotami za sterami. Już to zaczęło uwierać włodarzy --
kombinują by kupić samoloty przez MON i dać stery w ręce służalczych
mundurowych. Ta klasa skłonności samobójcze ma wbudowane (lemingi
też tak mają).
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Z tym to ja się nie zgadzam. Znaczy się, nie powinienem wycinać.
Z tym jednak mam problem -- bo już wycięte zostało.
???????
!!!!!!!
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
BTW - nick nowy - nowy człowiek na usnecie (sic!), czy ksywkę
zmieniłeś, jeśli zmieniłeś to czemu?
Ja tu nowy. Tak tylko wpadłem na to forum trochę popatrzeć.
A to ci okaz;) BTW - To nie jest forum. Na usenecie panują trochę
inne zasady - między innymi wpada się podyskutować, nie od razu
walczyć (sprawdzić czy nie pręgierz;)
A na tamtym forum można powalczyć? Co jeszcze tam można?

Jarek
--
Moje włosy dęba stają, oczy nie dowierzają
Oni mają pusto we łbach, za babami latają
Powiedz proszę, jak poeta ukochał swą ojczyznę
We Francji popracuję i języka liznę
Shrek
2016-12-29 13:41:56 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Nie - obiektywna jest taka, że zarówno z jednej jak i z drugiej
można zwolnić człowieka za to, że nie chce łamać procedur płaszcząc
się przed politykiem.
Koń jaki jest, każdy widzi. Nie sądzę, by w hodowli arabów najważniejsze
było sypanie owsa do żłoba zgodne co do joty z checklistą odczytywaną na
głos. Nie znam sie na koniach, ale dla mnie to coś z pogranicza sztuki
i magii. "Koń jaki jest, każdy widzi" -- to samo myśli sobie polityk.
I myśli dalej -- "skoro ten potrafił, a ludzie z całego świata zjeżdżali
kupować klacze za miliony, to dam tu swojego, ten też sobie poradzi".
A potem było "tak ładnie żarło, żarło i zdechło". I każdy zobaczył, że
koń jaki jest, każdy widzi, ale padnięty nieco różni się od żywego.
Post by Jarosław Sokołowski
Co polityk zrobi z "niesubordynowanym kapitanem statku powietrznego"?
Wywali na pysk i wsadzi za stery szwagra, który poczuje, że "latanie
będzie jego nową pasją"?
Weźmie nowego, mniej lękliwego. Jakby się akurat zdażyło, że szwagier
naczelnika ma papier w którym jest napisane jakikolwiek "pilot" to
zapewne by sobie polatał.
Post by Jarosław Sokołowski
Polityk też widzi, że pilotować samolot,
to nie to samo, co konie szczać prowadzać.
Poważnie? A był taki jeden co się lepiej znał na awiacji od debeściaków.
Ba - dwóch było, i ich przydupasy.
Post by Jarosław Sokołowski
Nie weźmie szwagier, tylko
innego zawodowego pilota. A ten nowy będzie dokładnie taki sam -- też
się postawi, gdy sytuacja będzie tego wymagała.
Jakoś się tak bardzo nie stawiali.
Post by Jarosław Sokołowski
Bo on ryzykuje swoim
życiem zawodowym (i nie tylko zawodowym), a polityków ma w dupie.
Przypomnisz jak to ze Smoleńskiem było? I uprzedzając, ze od tamtej pory
się nauczyli - nic się nie nauczyli - opony mieli do utylizacji,
zapierdalali na nich tak, że karetka z konwoju wypadła, bo się nie
wyrabiała i jak widać byli następni co myśleli, że samolot to jak u nich
PKS na wsi. A weź pod uwagę, że wiemy tylko o tym co się spektakularnie
skończyło, albo tak głupio wyszło, że dziennikarze przy tym byli.

I w jedymym i w drugim przypadku polityk się wścieka, jak mu się mówi,
że "nie bądź pan głąb - fizyki pan nie oszkukasz". I poszuka takiego, co
może fizyki nie oszuka, ale przynajmniej nie będzie się z tą swoją
mądrością przed jaśniepaństwem obnosił. Więc i jednemu i drugiemu za
postawienie się jaśniepaństwu życie na tyle utrudni, że dyrektor
standiny poszedł na trawkę a konie pozdychały, lękliwi piloci jakoś już
poza wojskiem latają, a i ten cywilny obstawiam, że już w locie z
pisowskim zarządem kariery błyskotliwej nie zrobi.

Shrek
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 14:21:24 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Co polityk zrobi z "niesubordynowanym kapitanem statku powietrznego"?
Wywali na pysk i wsadzi za stery szwagra, który poczuje, że "latanie
będzie jego nową pasją"?
Weźmie nowego, mniej lękliwego. Jakby się akurat zdażyło, że szwagier
naczelnika ma papier w którym jest napisane jakikolwiek "pilot" to
zapewne by sobie polatał.
I wsadzi go na etat do PLL LOT? I będzie szwagroszczak latał z pasażerami
z Warszawy do Frankfurtu czy Wiednia? Fantazje też powinny mieć swoje
granice -- przypomnę, że zgodnie z zawartą umową, powożeniem "rządowymi"
samolotami zajmuje się ten sam personel, który lata rejsowo.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Polityk też widzi, że pilotować samolot,
to nie to samo, co konie szczać prowadzać.
Poważnie? A był taki jeden co się lepiej znał na awiacji od debeściaków.
Ba - dwóch było, i ich przydupasy.
Poważnie. W gębie, to one wszystkie mocne.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Nie weźmie szwagier, tylko innego zawodowego pilota. A ten nowy będzie
dokładnie taki sam -- też się postawi, gdy sytuacja będzie tego wymagała.
Jakoś się tak bardzo nie stawiali.
Jakieś informacje na ten temat? Latali gdzieś embraerami tak jak tutkami i
jakami? Czy może dopiero w czasie Powrotu Z Londynu tak się rozzuchawlili,
że trzeba było się postawić?
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Bo on ryzykuje swoim życiem zawodowym (i nie tylko zawodowym),
a polityków ma w dupie.
Przypomnisz jak to ze Smoleńskiem było?
Do Smoleńska nie leciał embraer lotu. Wystarczy, czy przypominać dalej?
Post by Shrek
I uprzedzając, ze od tamtej pory się nauczyli - nic się nie nauczyli -
opony mieli do utylizacji, zapierdalali na nich tak, że karetka z konwoju
wypadła, bo się nie wyrabiała i jak widać byli następni co myśleli, że
samolot to jak u nich PKS na wsi.
Pułk rozwiązali i korzystają z usług lotu. Poprawiło się. Jak opony kogoś
w końcu zabiją, to będzie nauczka i może rozwiążą kolumnę transportową BOR,
a zaczną korzystać z Ubera -- również wyjdzie na dobre.
Post by Shrek
A weź pod uwagę, że wiemy tylko o tym co się spektakularnie skończyło,
albo tak głupio wyszło, że dziennikarze przy tym byli.
Nic się spektakularnie nie skończyło. Nawet się nie zaczęło.
Post by Shrek
I w jedymym i w drugim przypadku polityk się wścieka, jak mu się mówi,
że "nie bądź pan głąb - fizyki pan nie oszkukasz". I poszuka takiego,
co może fizyki nie oszuka, ale przynajmniej nie będzie się z tą swoją
mądrością przed jaśniepaństwem obnosił. Więc i jednemu i drugiemu za
postawienie się jaśniepaństwu życie na tyle utrudni, że dyrektor
standiny poszedł na trawkę a konie pozdychały, lękliwi piloci jakoś
już poza wojskiem latają, a i ten cywilny obstawiam, że już w locie
z pisowskim zarządem kariery błyskotliwej nie zrobi.
A musi akurat w locie? Dyrektor stadniny taż ma już lepszą robotę
(w tym sensie, że lepiej płatną).

Jarek
--
Dawne życie poszło w dal,
dziś pierogi, dzisiaj bal,
tylko koni, tylko koni,
tylko koni, tylko koni żal.
Shrek
2016-12-29 14:30:27 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Weźmie nowego, mniej lękliwego. Jakby się akurat zdażyło, że szwagier
naczelnika ma papier w którym jest napisane jakikolwiek "pilot" to
zapewne by sobie polatał.
I wsadzi go na etat do PLL LOT? I będzie szwagroszczak latał z pasażerami
z Warszawy do Frankfurtu czy Wiednia?
Jak będzie trzeba, to się nowe stanowisko stworzy. A mało to misiewiczów
było?
Post by Jarosław Sokołowski
Fantazje też powinny mieć swoje
granice -- przypomnę, że zgodnie z zawartą umową, powożeniem "rządowymi"
samolotami zajmuje się ten sam personel, który lata rejsowo.
Naczelnik ma w dupie umowy. On się nie umawiał.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Polityk też widzi, że pilotować samolot,
to nie to samo, co konie szczać prowadzać.
Poważnie? A był taki jeden co się lepiej znał na awiacji od debeściaków.
Ba - dwóch było, i ich przydupasy.
Poważnie. W gębie, to one wszystkie mocne.
A jednak - jeden napisał oficjalne zapytanie czy aby napewno pilot
dobrze pilotuje, a drugi wylądował samolot (razem z pierwszym) tylko
trochę przed pasem.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Jakoś się tak bardzo nie stawiali.
Jakieś informacje na ten temat? Latali gdzieś embraerami tak jak tutkami i
jakami?
Okazało się, ze na naszych debeściaków się na lotniskach skarżyli, że w
dupie mają procedury.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Przypomnisz jak to ze Smoleńskiem było?
Do Smoleńska nie leciał embraer lotu. Wystarczy, czy przypominać dalej?
I co z tego?
Post by Jarosław Sokołowski
Pułk rozwiązali i korzystają z usług lotu. Poprawiło się. Jak opony kogoś
w końcu zabiją, to będzie nauczka i może rozwiążą kolumnę transportową BOR,
a zaczną korzystać z Ubera -- również wyjdzie na dobre.
Z tym, że uber nie jest pod pisowskim zarządem, a LOT jest. Koniec
tematu - dalej przełożonym przełożonego jest naczelnik.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
I w jedymym i w drugim przypadku polityk się wścieka, jak mu się mówi,
że "nie bądź pan głąb - fizyki pan nie oszkukasz". I poszuka takiego,
co może fizyki nie oszuka, ale przynajmniej nie będzie się z tą swoją
mądrością przed jaśniepaństwem obnosił. Więc i jednemu i drugiemu za
postawienie się jaśniepaństwu życie na tyle utrudni, że dyrektor
standiny poszedł na trawkę a konie pozdychały, lękliwi piloci jakoś
już poza wojskiem latają, a i ten cywilny obstawiam, że już w locie
z pisowskim zarządem kariery błyskotliwej nie zrobi.
A musi akurat w locie? Dyrektor stadniny taż ma już lepszą robotę
(w tym sensie, że lepiej płatną).
W ogóle nie musi - ani w locie, ani w Polsce, ani nawet latać nie musi.

Shrek
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 15:11:37 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Weźmie nowego, mniej lękliwego. Jakby się akurat zdażyło, że szwagier
naczelnika ma papier w którym jest napisane jakikolwiek "pilot" to
zapewne by sobie polatał.
I wsadzi go na etat do PLL LOT? I będzie szwagroszczak latał z pasażerami
z Warszawy do Frankfurtu czy Wiednia?
Jak będzie trzeba, to się nowe stanowisko stworzy. A mało to misiewiczów
było?
Jakie stanowisko?
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Fantazje też powinny mieć swoje granice -- przypomnę, że zgodnie z
zawartą umową, powożeniem "rządowymi" samolotami zajmuje się ten sam
personel, który lata rejsowo.
Naczelnik ma w dupie umowy. On się nie umawiał.
Był kilka lat temu taki przypadek, i to też w Londynie, że rejsowy samolot
LOTu nie mógł wrócić do Warszawy. Bo się okazało, że... piloci za starzy.
Każdy z osobna był w porządku, ale jest przepis, że z dwóch w jednej załodze
jeden musi być młodszy niż ilseś lat. Przy kontroli sprawa się rypła, trzeba
było dostarczyć nową załogę. Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty,
a nie w dupę naczelnika.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Polityk też widzi, że pilotować samolot, to nie to samo, co konie
szczać prowadzać.
Poważnie? A był taki jeden co się lepiej znał na awiacji od debeściaków.
Ba - dwóch było, i ich przydupasy.
Poważnie. W gębie, to one wszystkie mocne.
A jednak - jeden napisał oficjalne zapytanie czy aby napewno pilot
dobrze pilotuje, a drugi wylądował samolot (razem z pierwszym) tylko
trochę przed pasem.
Jeszcze jeden zauważył, że "prezydent jest najwyższym zwierzchnikiem
sił zbrojnych". Tylko jak to się ma do lotnictwa cywilnego?
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Jakoś się tak bardzo nie stawiali.
Jakieś informacje na ten temat? Latali gdzieś embraerami tak jak
tutkami i jakami?
Okazało się, ze na naszych debeściaków się na lotniskach skarżyli,
że w dupie mają procedury.
Skarżą się na samoloty LOTu?! To może wpiszą linię na czarną listę
i odmówią przyjmowania samolotów tego przewoźnika na europejskich
lotniskach? Naprawdę jest taka lista.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Przypomnisz jak to ze Smoleńskiem było?
Do Smoleńska nie leciał embraer lotu. Wystarczy, czy przypominać dalej?
I co z tego?
To ja pytałem, czy przypominać dalej. Gdyby w 2010 roku przewozy
odbywały się na obecnych zasadach, to żaden samolot do Smoleńska
by nie mógł polecieć. Najbliżej, to do Mińska lub Moskwy.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Pułk rozwiązali i korzystają z usług lotu. Poprawiło się. Jak opony
kogoś w końcu zabiją, to będzie nauczka i może rozwiążą kolumnę
transportową BOR, a zaczną korzystać z Ubera -- również wyjdzie
na dobre.
Z tym, że uber nie jest pod pisowskim zarządem, a LOT jest.
Koniec tematu - dalej przełożonym przełożonego jest naczelnik.
Jak koniec, to koniec, nie muszę dalej tłumaczyć.
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
I w jedymym i w drugim przypadku polityk się wścieka, jak mu się mówi,
że "nie bądź pan głąb - fizyki pan nie oszkukasz". I poszuka takiego,
co może fizyki nie oszuka, ale przynajmniej nie będzie się z tą swoją
mądrością przed jaśniepaństwem obnosił. Więc i jednemu i drugiemu za
postawienie się jaśniepaństwu życie na tyle utrudni, że dyrektor
standiny poszedł na trawkę a konie pozdychały, lękliwi piloci jakoś
już poza wojskiem latają, a i ten cywilny obstawiam, że już w locie
z pisowskim zarządem kariery błyskotliwej nie zrobi.
A musi akurat w locie? Dyrektor stadniny taż ma już lepszą robotę
(w tym sensie, że lepiej płatną).
W ogóle nie musi - ani w locie, ani w Polsce, ani nawet latać nie musi.
Myślę jednak, że chce. LOT też chce mieć dobrych pilotów. A nawet musi.
Inaczej po prostu w ogóle nie będzie latał. Naczelnikowi ktoś o tym powie,
tak zakładam.

Jarek
--
Latał sobie z radarem pewien gacek młody
I po drodze omijał przeróżne przeszkody,
Lecz właśnie gdy się cieszył, że je tak omija,
Wpadłszy na jedną z przeszkód rozbił sobie ryja.
J.F.
2016-12-29 15:17:15 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Fantazje też powinny mieć swoje granice -- przypomnę, że zgodnie z
zawartą umową, powożeniem "rządowymi" samolotami zajmuje się ten sam
personel, który lata rejsowo.
Naczelnik ma w dupie umowy. On się nie umawiał.
A po zmianie prezesa LOT umowe mozna renegocjowac :-)
Post by Jarosław Sokołowski
Był kilka lat temu taki przypadek, i to też w Londynie, że rejsowy samolot
LOTu nie mógł wrócić do Warszawy. Bo się okazało, że... piloci za starzy.
Każdy z osobna był w porządku, ale jest przepis, że z dwóch w jednej załodze
jeden musi być młodszy niż ilseś lat. Przy kontroli sprawa się rypła, trzeba
było dostarczyć nową załogę. Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty,
a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
A musi akurat w locie? Dyrektor stadniny taż ma już lepszą robotę
(w tym sensie, że lepiej płatną).
W ogóle nie musi - ani w locie, ani w Polsce, ani nawet latać nie musi.
Myślę jednak, że chce. LOT też chce mieć dobrych pilotów. A nawet musi.
Inaczej po prostu w ogóle nie będzie latał. Naczelnikowi ktoś o tym powie,
tak zakładam.
Ale syn szwagra jest dobrym pilotem :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 16:00:10 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Fantazje też powinny mieć swoje granice -- przypomnę, że zgodnie
z zawartą umową, powożeniem "rządowymi" samolotami zajmuje się
ten sam personel, który lata rejsowo.
Naczelnik ma w dupie umowy. On się nie umawiał.
A po zmianie prezesa LOT umowe mozna renegocjowac :-)
Tylko po co? Zdaje się, że decyzja już zapadła. Żadna tam strachliwa
cywilbanda, teraz kupimy samoloty wojskowym debeściakom -- i będzie
jak dawniej.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Był kilka lat temu taki przypadek, i to też w Londynie, że rejsowy
samolot LOTu nie mógł wrócić do Warszawy. Bo się okazało, że...
piloci za starzy. Każdy z osobna był w porządku, ale jest przepis,
że z dwóch w jednej załodze jeden musi być młodszy niż ilseś lat.
Przy kontroli sprawa się rypła, trzeba było dostarczyć nową załogę.
Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty, a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
W papiery cywilnych pilotów na pewno.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
A musi akurat w locie? Dyrektor stadniny taż ma już lepszą robotę
(w tym sensie, że lepiej płatną).
W ogóle nie musi - ani w locie, ani w Polsce, ani nawet latać nie musi.
Myślę jednak, że chce. LOT też chce mieć dobrych pilotów. A nawet
musi. Inaczej po prostu w ogóle nie będzie latał. Naczelnikowi ktoś
o tym powie, tak zakładam.
Ale syn szwagra jest dobrym pilotem :-)
No to fajnie. Niech próbuje przekonać zarząd Emirates, KLM, czy Ethiopian,
by go zatrudnili. Powodzenia. Może Air Donbas go przyjmie. Ostatnią
linię z podanej trójki nieprzypadkowo dałem jako przykład. Nawet w kraju,
gdzie rozsypka jest taka, jak po stu latach panowania dobrozmianców, może
istnieć linia lotnicza na wysokim światowym poziomie. I to "narodowa".
--
Jarek
J.F.
2016-12-29 16:17:01 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
Fantazje też powinny mieć swoje granice -- przypomnę, że zgodnie
z zawartą umową, powożeniem "rządowymi" samolotami zajmuje się
ten sam personel, który lata rejsowo.
Naczelnik ma w dupie umowy. On się nie umawiał.
A po zmianie prezesa LOT umowe mozna renegocjowac :-)
Tylko po co? Zdaje się, że decyzja już zapadła. Żadna tam strachliwa
cywilbanda, teraz kupimy samoloty wojskowym debeściakom -- i będzie
jak dawniej.
No coz, mowilo sie o tym od dawna, obecne rozwiazanie mialo byc
przejsciowe ... ale decyzji do realizacji moze duzo czasu uplynac :-)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Był kilka lat temu taki przypadek, i to też w Londynie, że rejsowy
samolot LOTu nie mógł wrócić do Warszawy. Bo się okazało, że...
piloci za starzy. Każdy z osobna był w porządku, ale jest przepis,
że z dwóch w jednej załodze jeden musi być młodszy niż ilseś lat.
Przy kontroli sprawa się rypła, trzeba było dostarczyć nową załogę.
Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty, a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
W papiery cywilnych pilotów na pewno.
W takich powozacych lotem HEAD czy jak to sie tam nazywa - tez ?
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Jarosław Sokołowski
A musi akurat w locie? Dyrektor stadniny taż ma już lepszą robotę
(w tym sensie, że lepiej płatną).
W ogóle nie musi - ani w locie, ani w Polsce, ani nawet latać nie musi.
Myślę jednak, że chce. LOT też chce mieć dobrych pilotów. A nawet
musi. Inaczej po prostu w ogóle nie będzie latał. Naczelnikowi ktoś
o tym powie, tak zakładam.
Ale syn szwagra jest dobrym pilotem :-)
No to fajnie. Niech próbuje przekonać zarząd Emirates, KLM, czy Ethiopian,
by go zatrudnili. Powodzenia. Może Air Donbas go przyjmie. Ostatnią
Ale przeciez wicepremier jasno powiedzial ze nie bedziemy sie
prostutuowac za najnizsze pensje, to co ma szukac tak daleko ?
Za 4 lata, jak sie prezesi zmienia, to wtedy bedzie musial :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 17:46:43 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Tylko po co? Zdaje się, że decyzja już zapadła. Żadna tam strachliwa
cywilbanda, teraz kupimy samoloty wojskowym debeściakom -- i będzie
jak dawniej.
No coz, mowilo sie o tym od dawna, obecne rozwiazanie mialo byc
przejsciowe ... ale decyzji do realizacji moze duzo czasu uplynac :-)
Zależy kto mówił. Ja od zawsze mówiłem (są na to kwity), że to jest
rozwiązanie najlepsze z możliwych i trzeba czym prędzej wcielić je
w życie. Wcielono niejako z przymusu, zarzekając, że to przejściowe.
Ale, zdaje się, w końcu dostrzeżono zalety. Dopiero ci teraz zaczęli
się sadzić. Też bym chciał, żeby choć tego nie zdążyli spieprzyć.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty, a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
W papiery cywilnych pilotów na pewno.
W takich powozacych lotem HEAD czy jak to sie tam nazywa - tez ?
Mam nadzieję, że też. W każdym razie nie jest tak, że na europejskim
lotnisku samolot wyprawia dzikie harce, a wiadomo, że to maszyna
któregoś regularnego przewoźnika.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Ale syn szwagra jest dobrym pilotem :-)
No to fajnie. Niech próbuje przekonać zarząd Emirates, KLM, czy
Ethiopian, by go zatrudnili. Powodzenia. Może Air Donbas go przyjmie.
Ale przeciez wicepremier jasno powiedzial ze nie bedziemy sie
prostutuowac za najnizsze pensje, to co ma szukac tak daleko ?
Za 4 lata, jak sie prezesi zmienia, to wtedy bedzie musial :-)
LOT jeszcze jest w tej klasie, co Ehtiopian. Tu szwagrostwo ani
prezesostwo nie ma wiele do gadania. Jeśli przejdzie do ligi
Air Donbas, to może załogi będą wymieniane co cztery lata.

Jarek
--
Gapią się w sufit, wodzą po gzymsie wzrokiem niemiłym.
Na niskich czołach maluje im się straszny wysiłek,
Bo jedna myśl im chodzi po głowie, którą tak streszczę:
"Co by tu jeszcze spieprzyć, panowie? Co by tu jeszcze?"
J.F.
2017-01-02 15:55:41 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Tylko po co? Zdaje się, że decyzja już zapadła. Żadna tam strachliwa
cywilbanda, teraz kupimy samoloty wojskowym debeściakom -- i będzie
jak dawniej.
No coz, mowilo sie o tym od dawna, obecne rozwiazanie mialo byc
przejsciowe ... ale decyzji do realizacji moze duzo czasu uplynac :-)
Zależy kto mówił. Ja od zawsze mówiłem (są na to kwity), że to jest
rozwiązanie najlepsze z możliwych i trzeba czym prędzej wcielić je
w życie. Wcielono niejako z przymusu, zarzekając, że to przejściowe.
Ale, zdaje się, w końcu dostrzeżono zalety. Dopiero ci teraz zaczęli
się sadzić. Też bym chciał, żeby choć tego nie zdążyli spieprzyć.
Dobre czy zle - trudno mi powiedziec, faktem jest, ze rzad potrzebowal
samoloty, a LOT akurat mial kilka nadmiarowych, wraz z obsluga.
Ale to sie zmienia, i to co bylo dobre wtedy, niekoniecznie musi byc
dobre dalej.

Z drugiej strony to daje mozliwosc dysktretnego dotowania LOT ... co
tez trudno ocenic - zle, czy dobrze :-)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty, a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
W papiery cywilnych pilotów na pewno.
W takich powozacych lotem HEAD czy jak to sie tam nazywa - tez ?
Mam nadzieję, że też. W każdym razie nie jest tak, że na europejskim
lotnisku samolot wyprawia dzikie harce, a wiadomo, że to maszyna
któregoś regularnego przewoźnika.
A ja mam nadzieje, ze nie. Bo to oficjalnie maszyna panstwowa, i
powinna byc tak traktowana, a nie jak byle jakiego przewoznika :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-02 16:17:35 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Zależy kto mówił. Ja od zawsze mówiłem (są na to kwity), że to jest
rozwiązanie najlepsze z możliwych i trzeba czym prędzej wcielić je
w życie. Wcielono niejako z przymusu, zarzekając, że to przejściowe.
Ale, zdaje się, w końcu dostrzeżono zalety. Dopiero ci teraz zaczęli
się sadzić. Też bym chciał, żeby choć tego nie zdążyli spieprzyć.
Dobre czy zle - trudno mi powiedziec, faktem jest, ze rzad potrzebowal
samoloty, a LOT akurat mial kilka nadmiarowych, wraz z obsluga.
LOT ten (jak wiadomo też rządowy) zawojował już wtedy wszystkie lotniska
świata, rozrósł się do tego stopnia, że wielkością floty prześcignął
wszystkich europejskich przewoźników. Taki miał nadmiar tych samolotów,
że nie wiedział gdzie tu jeszcze polecieć i gdzie jescze więcej pieniędzy
zarobić.
Post by J.F.
Ale to sie zmienia, i to co bylo dobre wtedy, niekoniecznie musi byc
dobre dalej.
W Wielkiej Brytani się sprawdziło i dalej uznawane jest za dobre.
Post by J.F.
Z drugiej strony to daje mozliwosc dysktretnego dotowania LOT ... co
tez trudno ocenic - zle, czy dobrze :-)
Nie wiem czy dyskretnego. Dlaczego niby tu nie można sprawdzić finansów?
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty, a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
W papiery cywilnych pilotów na pewno.
W takich powozacych lotem HEAD czy jak to sie tam nazywa - tez ?
Mam nadzieję, że też. W każdym razie nie jest tak, że na europejskim
lotnisku samolot wyprawia dzikie harce, a wiadomo, że to maszyna
któregoś regularnego przewoźnika.
A ja mam nadzieje, ze nie. Bo to oficjalnie maszyna panstwowa, i
powinna byc tak traktowana, a nie jak byle jakiego przewoznika :-)
A pilot jak powinien być traktowany? Jeśli harce wyprawia państwową
maszyną, to anonimowo, czy jakaś "nagana z wpisaniem do akt" mu się
za to należy? Ja mam nadzieję, że całkiem bezkarny nie jest -- on w
końcu kilka dni później może lecieć ze mną na pokładzie, więc lepiej,
by złych nawyków nie nabierał. Moje życie zasługuje na lepszą ochronę,
niż życie byle jakiego polityka-samobójcy.
--
Jarek
J.F.
2017-01-02 18:39:35 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Zależy kto mówił. Ja od zawsze mówiłem (są na to kwity), że to jest
rozwiązanie najlepsze z możliwych i trzeba czym prędzej wcielić je
w życie. Wcielono niejako z przymusu, zarzekając, że to
przejściowe.
Ale, zdaje się, w końcu dostrzeżono zalety. Dopiero ci teraz zaczęli
się sadzić. Też bym chciał, żeby choć tego nie zdążyli spieprzyć.
Dobre czy zle - trudno mi powiedziec, faktem jest, ze rzad
potrzebowal
samoloty, a LOT akurat mial kilka nadmiarowych, wraz z obsluga.
LOT ten (jak wiadomo też rządowy) zawojował już wtedy wszystkie lotniska
świata, rozrósł się do tego stopnia, że wielkością floty prześcignął
wszystkich europejskich przewoźników. Taki miał nadmiar tych
samolotów,
że nie wiedział gdzie tu jeszcze polecieć i gdzie jescze więcej pieniędzy
zarobić.
Rok 2010, kryzys, takze w lotnictwie.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Z drugiej strony to daje mozliwosc dysktretnego dotowania LOT ... co
tez trudno ocenic - zle, czy dobrze :-)
Nie wiem czy dyskretnego. Dlaczego niby tu nie można sprawdzić finansów?
Alez mozna. To ile jest warta taka usluga - dwa razy wiecej, czy dwa
razy mniej niz zwykly lot liniowy ?
Na ktory nawiasem mowiac bilety maja bardzo rozne ceny ...

P.S.
http://www.telegraph.co.uk/news/2016/12/23/three-british-airways-passengers-treated-like-rock-stars-found/
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Na lotniskach cywilnych zaglądają w dokumenty, a nie w dupę naczelnika.
W papiery pilotow polskiego "rzadowego" samolotu tez ?
W papiery cywilnych pilotów na pewno.
W takich powozacych lotem HEAD czy jak to sie tam nazywa - tez ?
Mam nadzieję, że też. W każdym razie nie jest tak, że na europejskim
lotnisku samolot wyprawia dzikie harce, a wiadomo, że to maszyna
któregoś regularnego przewoźnika.
A ja mam nadzieje, ze nie. Bo to oficjalnie maszyna panstwowa, i
powinna byc tak traktowana, a nie jak byle jakiego przewoznika :-)
A pilot jak powinien być traktowany? Jeśli harce wyprawia państwową
maszyną, to anonimowo, czy jakaś "nagana z wpisaniem do akt" mu się
za to należy?
Jak dyplomata z paszportem dyplomatycznym ... nagane moze wpisac kraj
macierzysty.
Post by Jarosław Sokołowski
Ja mam nadzieję, że całkiem bezkarny nie jest -- on w
końcu kilka dni później może lecieć ze mną na pokładzie, więc lepiej,
by złych nawyków nie nabierał. Moje życie zasługuje na lepszą ochronę,
niż życie byle jakiego polityka-samobójcy.
No, zawsze mozna powiadomic prokurature ...

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-02 20:00:34 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
LOT ten (jak wiadomo też rządowy) zawojował już wtedy wszystkie
lotniska świata, rozrósł się do tego stopnia, że wielkością
floty prześcignął wszystkich europejskich przewoźników. Taki
miał nadmiar tych samolotów, że nie wiedział gdzie tu jeszcze
polecieć i gdzie jescze więcej pieniędzy zarobić.
Rok 2010, kryzys, takze w lotnictwie.
Ale zawsze się mówi, że LOT powinien się rozwijać. Lata kryzysu
to może być dobry moment dla małych firm.

LOT miał wtedy opcje na zakup samolotów, więc kupił, ale nie na
swoje własne potrzeby, lecz dla rządu. Podkreślano jak to się
świetnie składa, bo tak od ręki trudno coś kupić -- nie ma
chętnych do sprzedaży (nawet opcji). Więc niby kryzys, ale nie
do końca.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Z drugiej strony to daje mozliwosc dysktretnego dotowania LOT ...
co tez trudno ocenic - zle, czy dobrze :-)
Nie wiem czy dyskretnego. Dlaczego niby tu nie można sprawdzić finansów?
Alez mozna. To ile jest warta taka usluga - dwa razy wiecej,
czy dwa razy mniej niz zwykly lot liniowy ?
Na ktory nawiasem mowiac bilety maja bardzo rozne ceny ...
Usługa warta jest tyle, ile ktoś za nia płaci. Ale ma ona swoje
koszty, więc da się policzyć, czy to dotacja, czy zarobek.
Da się też oszacować, czy tymi samolotami można było zarobić
więcej (lub stracić więcej).
Post by J.F.
P.S.
http://www.telegraph.co.uk/news/2016/12/23/three-british-airways-passengers-treated-like-rock-stars-found/
No to mnie dziewuchy przebiły! Mnie się zdarzyło lecieć w osiem
osób. Z lotniska niedaleko tego Gibraltaru. Za to do Warszawy,
nie do Londynu, więc coś ze 2700 km. Boeing 737 LOT-u. Jakoś nie
chcieli mnie bardzo specjalnie traktować.
--
Jarek
J.F.
2017-01-03 09:49:03 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
LOT ten (jak wiadomo też rządowy) zawojował już wtedy wszystkie
lotniska świata, rozrósł się do tego stopnia, że wielkością
floty prześcignął wszystkich europejskich przewoźników. Taki
miał nadmiar tych samolotów, że nie wiedział gdzie tu jeszcze
polecieć i gdzie jescze więcej pieniędzy zarobić.
Rok 2010, kryzys, takze w lotnictwie.
Ale zawsze się mówi, że LOT powinien się rozwijać. Lata kryzysu
to może być dobry moment dla małych firm.
Moze byc tez bardzo kiepski, gdy ludzie ograniczaja latanie.
Post by Jarosław Sokołowski
LOT miał wtedy opcje na zakup samolotów, więc kupił, ale nie na
swoje własne potrzeby, lecz dla rządu. Podkreślano jak to się
świetnie składa, bo tak od ręki trudno coś kupić -- nie ma
chętnych do sprzedaży (nawet opcji). Więc niby kryzys, ale nie
do końca.
Opcje, czy kontrakt, i kary umowne w razie niekupienia ?

Opcja to ponoc byla zmiana na 195
http://www.e-logistyka.pl/wiadomosci/lot-kupi-12-samolotow-embraer-175.html

Gdzies tam jeszcze jest kwestia przeszkolenia pilotow ... to nowe
modele, ciekawe ile mieli nalotu na typie :-)
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Z drugiej strony to daje mozliwosc dysktretnego dotowania LOT ...
co tez trudno ocenic - zle, czy dobrze :-)
Nie wiem czy dyskretnego. Dlaczego niby tu nie można sprawdzić finansów?
Alez mozna. To ile jest warta taka usluga - dwa razy wiecej,
czy dwa razy mniej niz zwykly lot liniowy ?
Na ktory nawiasem mowiac bilety maja bardzo rozne ceny ...
Usługa warta jest tyle, ile ktoś za nia płaci.
No to zaplacil na ile sie umowil, i nikt nie ma prawa sie czepiac :-)
Post by Jarosław Sokołowski
Ale ma ona swoje
koszty, więc da się policzyć, czy to dotacja, czy zarobek.
a) koszty zasadniczo sa tajemnica dostawcy, nie musi ujawniac,
b) latwo tymi kosztami pomanipulowac ...
Post by Jarosław Sokołowski
Da się też oszacować, czy tymi samolotami można było zarobić
więcej (lub stracić więcej).
W dobie kryzysu niekoniecznie tak prosto.
Ale ... skoro LOT sobie radzil bez nich, to czy mialby na nie
zapotrzebowanie ?
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
P.S.
http://www.telegraph.co.uk/news/2016/12/23/three-british-airways-passengers-treated-like-rock-stars-found/
No to mnie dziewuchy przebiły! Mnie się zdarzyło lecieć w osiem
osób. Z lotniska niedaleko tego Gibraltaru. Za to do Warszawy,
Ale prawde mowiac to nie bardzo rozumiem . Tak planowali, ze im 3 (8)
osob wyszlo ?

Za to ... to policz ile mozna by zarobic na takich lotach, gdyby rzad
tych samolotow nie przejal :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2017-01-03 11:50:43 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
LOT ten (jak wiadomo też rządowy) zawojował już wtedy wszystkie
lotniska świata, rozrósł się do tego stopnia, że wielkością
floty prześcignął wszystkich europejskich przewoźników. Taki
miał nadmiar tych samolotów, że nie wiedział gdzie tu jeszcze
polecieć i gdzie jescze więcej pieniędzy zarobić.
Rok 2010, kryzys, takze w lotnictwie.
Ale zawsze się mówi, że LOT powinien się rozwijać. Lata kryzysu
to może być dobry moment dla małych firm.
Moze byc tez bardzo kiepski, gdy ludzie ograniczaja latanie.
Może być. Lata kryzysu to ten moment, gdy jedni idą w górę, inni
w dół. To zależy od zdolności organizacyjnych. Od szczęścia też.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
LOT miał wtedy opcje na zakup samolotów, więc kupił, ale nie na
swoje własne potrzeby, lecz dla rządu. Podkreślano jak to się
świetnie składa, bo tak od ręki trudno coś kupić -- nie ma
chętnych do sprzedaży (nawet opcji). Więc niby kryzys, ale nie
do końca.
Opcje, czy kontrakt, i kary umowne w razie niekupienia ?
Twierdzili, że zawsze są chętni na odkupienie kontraktu. Więc nie
kara, lecz zysk.
Post by J.F.
Opcja to ponoc byla zmiana na 195
http://www.e-logistyka.pl/wiadomosci/lot-kupi-12-samolotow-embraer-175.html
Też.
Post by J.F.
Gdzies tam jeszcze jest kwestia przeszkolenia pilotow ... to nowe
modele, ciekawe ile mieli nalotu na typie :-)
Podejrzewam, że tyle co trzeba.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Z drugiej strony to daje mozliwosc dysktretnego dotowania LOT ...
co tez trudno ocenic - zle, czy dobrze :-)
Nie wiem czy dyskretnego. Dlaczego niby tu nie można sprawdzić finansów?
Alez mozna. To ile jest warta taka usluga - dwa razy wiecej,
czy dwa razy mniej niz zwykly lot liniowy ?
Na ktory nawiasem mowiac bilety maja bardzo rozne ceny ...
Usługa warta jest tyle, ile ktoś za nia płaci.
No to zaplacil na ile sie umowil, i nikt nie ma prawa sie czepiac :-)
Jestem ostatni, który by się czepiał tej sytuacji.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Ale ma ona swoje koszty, więc da się policzyć, czy to dotacja,
czy zarobek.
a) koszty zasadniczo sa tajemnica dostawcy, nie musi ujawniac,
b) latwo tymi kosztami pomanipulowac ...
LOT państwowy, więc jakaż to tajemnica.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Da się też oszacować, czy tymi samolotami można było zarobić
więcej (lub stracić więcej).
W dobie kryzysu niekoniecznie tak prosto.
Ale ... skoro LOT sobie radzil bez nich, to czy mialby na nie
zapotrzebowanie ?
Mógłby nimi generować straty. Oczywiście zyskoi też, gdyby potrafił.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
P.S.
http://www.telegraph.co.uk/news/2016/12/23/three-british-airways-passengers-treated-like-rock-stars-found/
No to mnie dziewuchy przebiły! Mnie się zdarzyło lecieć w osiem
osób. Z lotniska niedaleko tego Gibraltaru. Za to do Warszawy,
Ale prawde mowiac to nie bardzo rozumiem . Tak planowali, ze im 3 (8)
osob wyszlo ?
Tak planowali. Też nie rozumiem, ale fajnie się leciało.
Post by J.F.
Za to ... to policz ile mozna by zarobic na takich lotach, gdyby
rzad tych samolotow nie przejal :-)
W gazetach pisali, że w lotach z Zielonej Góry bodajże często był
tylko jeden pasażer. Ostatnim lotem do Rdomia przyleciało chyba
trzech, a odleciało dwóch, czy jakoś tak podobnie.
--
Jarek
Grzegorz Tomczyk
2017-01-16 10:31:42 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Ostatnim lotem do Rdomia przyleciało chyba
trzech, a odleciało dwóch, czy jakoś tak podobnie.
Jakieś nieaktualne te dane. :)

http://www.pasazer.com/news/32911/radom,wyprzedzil,babimost.html
--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk
Jarosław Sokołowski
2017-01-16 11:38:46 UTC
Permalink
Post by Grzegorz Tomczyk
Post by Jarosław Sokołowski
Ostatnim lotem do Rdomia przyleciało chyba
trzech, a odleciało dwóch, czy jakoś tak podobnie.
Jakieś nieaktualne te dane. :)
http://www.pasazer.com/news/32911/radom,wyprzedzil,babimost.html
No, nieaktualne -- "Port lotniczy w Radomiu odprawił w 2016 r. 9,7 tys.
pasażerów - o ponad 9 tys. więcej niż rok wcześniej". Czyli rok wcześniej
odprawił mniej niż siedmiuset. Ja myślałem, że to jakiś pojedynczy
przypadek, a tu piszą, że średnio było mniej niż dwóch na dobę.
--
Jarek
J.F.
2017-01-16 12:03:37 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Grzegorz Tomczyk
Post by Jarosław Sokołowski
Ostatnim lotem do Rdomia przyleciało chyba
trzech, a odleciało dwóch, czy jakoś tak podobnie.
Jakieś nieaktualne te dane. :)
http://www.pasazer.com/news/32911/radom,wyprzedzil,babimost.html
No, nieaktualne -- "Port lotniczy w Radomiu odprawił w 2016 r. 9,7 tys.
pasażerów - o ponad 9 tys. więcej niż rok wcześniej". Czyli rok wcześniej
odprawił mniej niż siedmiuset. Ja myślałem, że to jakiś pojedynczy
przypadek, a tu piszą, że średnio było mniej niż dwóch na dobę.
Trzeba nauczyc sie pisac
http://lotnisko-radom.eu/pl/aktualnosci/item/151-rekordowy-rok

"9713 pasażerów obsłużyło radomskie lotnisko w minionym roku. Oznacza
to wzrost o 1226 % w stosunku do 2015 roku"

Z rachunkow mi wynika, ze istotnie w 2015 bylo 732.5 pasazera, ale
1200% to brzmi zdecydowanie lepiej :-)

Ale kiedy je otwarli ?
Bo dla dwoch pasazerow to moze jakas Wilga latac, wiec 700 to bylo
kilka lotow ... jak na jeden miesiac moze i dobrze.

Obecnie z tego co widze maja jakies 5 rozkladowych lotow dziennie ...
ogolnie niezle, ale lotnisko sie chyba z tego nie utrzyma.

A w podlaskim wlasnie referendum bylo czy chca lokalnego lotniska. No
i potem wiadomo - mozna doplacac :-)

Ale nie tylko my mamy problemy z lotniskami
express.co.uk/news/uk/676497/Government-250m-Planes-foreign-aid-budget-airport-St-Helena
https://www.rt.com/news/234427-eu-projects-austerity-billions/

J.
Grzegorz Tomczyk
2017-01-17 13:49:53 UTC
Permalink
Post by J.F.
Ale kiedy je otwarli ?
Połączenie do Rygi wystartowało 1 września 2015 - 3 loty tygodniowo, a
do Pragi jakieś 2 tygodnie później, też po 3 loty na tydzień.
Post by J.F.
Obecnie z tego co widze maja jakies 5 rozkladowych lotow dziennie ...
Dokładnie to 4 kierunki w rozkładzie zimowym i 7 lotów (w tą i z
powrotem) na... tydzień:

Loading Image...
--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk
J.F.
2017-01-17 14:01:50 UTC
Permalink
Użytkownik "Grzegorz Tomczyk" napisał w wiadomości grup
Post by Grzegorz Tomczyk
Post by J.F.
Ale kiedy je otwarli ?
Połączenie do Rygi wystartowało 1 września 2015 - 3 loty tygodniowo,
a do Pragi jakieś 2 tygodnie później, też po 3 loty na tydzień.
A tak swoja droga - skad tylu chetnych w Radomiu do Rygi ?

A moze nie az tak duzo, bo do grudnia to wychodzilo tych lotow 90 ...
po 8 pasazerow na lot ?
Post by Grzegorz Tomczyk
Post by J.F.
Obecnie z tego co widze maja jakies 5 rozkladowych lotow dziennie ...
Dokładnie to 4 kierunki w rozkładzie zimowym i 7 lotów (w tą i z
http://radom24.pl/zarzadzanie/uploads/artykuly/image/siatka.jpg
A fakt,
http://lotnisko-radom.eu/pl/
ja tam widze 4 loty w ~24h ... ale dopiero pojutrze.

To sie obsluga nie przemecza :-)

J.

V
2016-12-29 08:51:59 UTC
Permalink
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało
to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury
zadziałały! Państwo zadziałało!" Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła kariera
tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam, że słabo:(
To jednak tylko podejrzenia. Gdyby nie pogonił, a sprawa została
nagłośniona -- to by nawet obstawiać nie trzeba było. To byłby
koniec kariery w lotnictwie komunikacyjnym. Nawet "bądź co bądź
państwowa firma" nie jest tym samym, co pułk lotnictwa specjalnej
troski. Jeśli nie tu, to rozwinie karierę gdzie indziej.
Gdyby, a może, co by było jeśli nie. Tak właśnie wygląda typowe polskie
siedzenie na przyzbie i skubanie pierza.

A teraz spójrz, masz procedury, jawne i transparentne. Obejmują zarówno
algorytmy działania, nieprzekraczalne granice, wyznaczają cele i
standardy jakościowe, a także systemy (audio, wideo, jakie kto chce)
które na styku z czynnikiem ludzkim rejestrują krytyczne punkty
funkcjonowania owych standardów.

Standardy są jawne i transparentne, bo wszyscy "zainteresowani" istotę
ich funkcjonowania przyjęli do wiadomości. W obrębie gromadzenia danych
standard przewiduje np, że całość rejestru jest zamkniętą paczką
informacji, w każdej chwili dostępną (dziś nawet ze smartfona) w takim
samym wymiarze zarówno dla załogi, jak i dla twardogłowych ułanów
establishmentu, dla każdego autoryzowanego udziałowca systemu.


V.
J.F.
2016-12-29 12:09:59 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę zostało
to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało! Procedury
zadziałały! Państwo zadziałało!" Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła kariera
tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam, że słabo:(
To jednak tylko podejrzenia. Gdyby nie pogonił, a sprawa została
nagłośniona -- to by nawet obstawiać nie trzeba było. To byłby
koniec kariery w lotnictwie komunikacyjnym. Nawet "bądź co bądź
państwowa firma" nie jest tym samym, co pułk lotnictwa specjalnej
troski. Jeśli nie tu, to rozwinie karierę gdzie indziej.
Nie wiemy tez tak naprawde o co poszlo - byc moze "komputer odmowil
startu" i nic sie nie da zrobic ... choc to w zasadzie nie przeszkadza
czynic mu trudnosci, jesli prezes kaze :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 12:37:35 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by Shrek
Post by Bruno
Ostatnio cywilny pilot pogonił towarzystwo. Przez propagandę
zostało to przedstawione jako wielki sukces. "Nic się nie stało!
Procedury zadziałały! Państwo zadziałało!" Ręce opadają.
Swoją drogą, warto sprawdzić za jakiś czas jak się rozwinęła
kariera tego pilota w bądź co bądź państwowej firmie. Obstawiam,
że słabo:(
To jednak tylko podejrzenia. Gdyby nie pogonił, a sprawa została
nagłośniona -- to by nawet obstawiać nie trzeba było. To byłby
koniec kariery w lotnictwie komunikacyjnym. Nawet "bądź co bądź
państwowa firma" nie jest tym samym, co pułk lotnictwa specjalnej
troski. Jeśli nie tu, to rozwinie karierę gdzie indziej.
Nie wiemy tez tak naprawde o co poszlo - byc moze "komputer odmowil
startu" i nic sie nie da zrobic ... choc to w zasadzie nie przeszkadza
czynic mu trudnosci, jesli prezes kaze :-)
O co poszło, to z grubsza wiemy, takie rzeczy łatwo zresztą przewidzieć.
A wybieg z komputerem bardzo mi się podoba -- na polityka taki argument
powinien zadziałać. W tych lampkach i światełkach on z pewnością się nie
połapie.

Jarek
--
Ja zaczynam, oto moja kabina
Tu się wchodzi, naciska, ogląda się z bliska
Dziś wszystko, co daleko i blisko
Joka, foka, sroka...
J.F.
2016-12-29 13:08:30 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
To jednak tylko podejrzenia. Gdyby nie pogonił, a sprawa została
nagłośniona -- to by nawet obstawiać nie trzeba było. To byłby
koniec kariery w lotnictwie komunikacyjnym. Nawet "bądź co bądź
państwowa firma" nie jest tym samym, co pułk lotnictwa specjalnej
troski. Jeśli nie tu, to rozwinie karierę gdzie indziej.
Nie wiemy tez tak naprawde o co poszlo - byc moze "komputer odmowil
startu" i nic sie nie da zrobic ... choc to w zasadzie nie
przeszkadza
czynic mu trudnosci, jesli prezes kaze :-)
O co poszło, to z grubsza wiemy, takie rzeczy łatwo zresztą
przewidzieć.
A tak dokladniej niz z grubsza ?
Nie chce mi sie wierzyc, aby samolot nie mogl zabrac pasazerow w
ilosci foteli.
Post by Jarosław Sokołowski
A wybieg z komputerem bardzo mi się podoba -- na polityka taki
argument
powinien zadziałać. W tych lampkach i światełkach on z pewnością się nie
połapie.
Niekoniecznie wybieg. Teraz trzeba rozne rzeczy do komputera
wprowadzic przed startem, a to bydle moze odpowiedziec "Error".

Dawniej zdaje sie to sie na papier wpisywalo i chyba tez powinno
wyjsc, ze cos nie pasuje.
Ale wtedy decyzja ostateczne do kapitana nalezala :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 13:34:20 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
To jednak tylko podejrzenia. Gdyby nie pogonił, a sprawa została
nagłośniona -- to by nawet obstawiać nie trzeba było. To byłby
koniec kariery w lotnictwie komunikacyjnym. Nawet "bądź co bądź
państwowa firma" nie jest tym samym, co pułk lotnictwa specjalnej
troski. Jeśli nie tu, to rozwinie karierę gdzie indziej.
Nie wiemy tez tak naprawde o co poszlo - byc moze "komputer
odmowil startu" i nic sie nie da zrobic ... choc to w zasadzie
nie przeszkadza czynic mu trudnosci, jesli prezes kaze :-)
O co poszło, to z grubsza wiemy, takie rzeczy łatwo zresztą przewidzieć.
A tak dokladniej niz z grubsza ?
Skąd mam wiedzieć, nie było mnie tam. A nawet gdybym był, to nie
znam się na pilotowaniu brazyliszka. Wiemy natomiast, że kapitan
orzekł, że tak lecieć nie można. On się zna.
Post by J.F.
Nie chce mi sie wierzyc, aby samolot nie mogl zabrac pasazerow
w ilosci foteli.
W takim razie albo nalazło się tam więcej luda, albo jednak nie
mógł. Na przykład z tego powodu, że miał tak skonfigurowany przód,
by powstała tam luźna salonka z małą liczba foteli. Może gdyby
wzięli sobie Kalisza na ministra, to by wszystko inaczej wyglądało.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
A wybieg z komputerem bardzo mi się podoba -- na polityka taki
argument powinien zadziałać. W tych lampkach i światełkach on
z pewnością się nie połapie.
Niekoniecznie wybieg. Teraz trzeba rozne rzeczy do komputera
wprowadzic przed startem, a to bydle moze odpowiedziec "Error".
Jak nie wybieg, to tym lepiej. W tej sytuacji jaką mamy, to lepiej
by nawet było, gdyby bydlę nie tylko pisało "Error", ale blokowało
możliwość ruszenia z miejsca.
Post by J.F.
Dawniej zdaje sie to sie na papier wpisywalo i chyba tez powinno
wyjsc, ze cos nie pasuje.
Ale wtedy decyzja ostateczne do kapitana nalezala :-)
Tu też kapitan ostatecznie wyraził decyzję.
--
Jarek
J.F.
2016-12-29 15:25:39 UTC
Permalink
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Nie wiemy tez tak naprawde o co poszlo - byc moze "komputer
odmowil startu" i nic sie nie da zrobic ... choc to w zasadzie
nie przeszkadza czynic mu trudnosci, jesli prezes kaze :-)
O co poszło, to z grubsza wiemy, takie rzeczy łatwo zresztą przewidzieć.
A tak dokladniej niz z grubsza ?
Skąd mam wiedzieć, nie było mnie tam.
Czyli nie wiemy.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
A wybieg z komputerem bardzo mi się podoba -- na polityka taki
argument powinien zadziałać. W tych lampkach i światełkach on
z pewnością się nie połapie.
Niekoniecznie wybieg. Teraz trzeba rozne rzeczy do komputera
wprowadzic przed startem, a to bydle moze odpowiedziec "Error".
Jak nie wybieg, to tym lepiej. W tej sytuacji jaką mamy, to lepiej
by nawet było, gdyby bydlę nie tylko pisało "Error", ale blokowało
możliwość ruszenia z miejsca.
Zakladam ze wlasnie blokuje.
Co prawda pewnie da sie wpisac co innego i oszukac, ale to juz trzeba
chciec.
Albo i sie nie da, bo bazuje na wlasnych czujnikach.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Dawniej zdaje sie to sie na papier wpisywalo i chyba tez powinno
wyjsc, ze cos nie pasuje.
Ale wtedy decyzja ostateczne do kapitana nalezala :-)
Tu też kapitan ostatecznie wyraził decyzję.
Ale rozumiecie towarzyszu, ze z kapitanem to mozna po ludzku, po linii
partyjnej, po patriotycznej, a kon jak owsa nie dostanie, to nie
pojedzie :-)

J.
Jarosław Sokołowski
2016-12-29 16:04:19 UTC
Permalink
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Nie wiemy tez tak naprawde o co poszlo - byc moze "komputer
odmowil startu" i nic sie nie da zrobic ... choc to w zasadzie
nie przeszkadza czynic mu trudnosci, jesli prezes kaze :-)
O co poszło, to z grubsza wiemy, takie rzeczy łatwo zresztą przewidzieć.
A tak dokladniej niz z grubsza ?
Skąd mam wiedzieć, nie było mnie tam.
Czyli nie wiemy.
Nie wiemy.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
A wybieg z komputerem bardzo mi się podoba -- na polityka taki
argument powinien zadziałać. W tych lampkach i światełkach on
z pewnością się nie połapie.
Niekoniecznie wybieg. Teraz trzeba rozne rzeczy do komputera
wprowadzic przed startem, a to bydle moze odpowiedziec "Error".
Jak nie wybieg, to tym lepiej. W tej sytuacji jaką mamy, to lepiej
by nawet było, gdyby bydlę nie tylko pisało "Error", ale blokowało
możliwość ruszenia z miejsca.
Zakladam ze wlasnie blokuje.
Jak blokuje, to tym lepiej.
Post by J.F.
Co prawda pewnie da sie wpisac co innego i oszukac, ale to juz trzeba
chciec. Albo i sie nie da, bo bazuje na wlasnych czujnikach.
W takim razie jeszcze lepiej.
Post by J.F.
Post by Jarosław Sokołowski
Post by J.F.
Dawniej zdaje sie to sie na papier wpisywalo i chyba tez powinno
wyjsc, ze cos nie pasuje.
Ale wtedy decyzja ostateczne do kapitana nalezala :-)
Tu też kapitan ostatecznie wyraził decyzję.
Ale rozumiecie towarzyszu, ze z kapitanem to mozna po ludzku, po linii
partyjnej, po patriotycznej, a kon jak owsa nie dostanie, to nie
pojedzie :-)
Wiaczesław Mołotow mawiał: koniom owsa, a żołnierzom wytłumaczyć.
Na szczęście nie zawsze jeśli "kapitan", to od razu żołnierz.

Jarek
--
Znaczy, pan wiedział, czy pan nie wiedział, gdy pan powiedział?
Shrek
2016-12-29 13:45:18 UTC
Permalink
Post by J.F.
A tak dokladniej niz z grubsza ?
Nie chce mi sie wierzyc, aby samolot nie mogl zabrac pasazerow w ilosci
foteli.
Dlaczego - z przodu był z pewnością "luźniejszy" bo tam salonka była.
Być może przy niewielkim samolocie rzeczywiście trzebaby było odciążyć
tył. A że fotele zostawili - zawsze wygodniej siedzieć w embrionie jak
nie masz dajmy na to Kalisza za sąsiada;)


Shrek
Bruno
2016-12-27 23:17:11 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
/.../
Post by Artur Miller
brzozy rosną tylko na lądzie :)
chyba, że chodzi Ci o bąbę prużniowom ;)
Podobieństwo sytuacji jest. Ten startował a tamten odchodził na 2 krąg.
Jeden i drugi przeciągnął? Do tego pijesz?
Czy też do pojawiających się opinii o niesymetryczności powierzchni nośnych?
Nasz stracił fragment skrzydła, a ten miał kłopoty z klapami?
Post by Smok Eustachy
Wiec jakbyście zajęli się wyjaśnieniem katastrofy zamiast bredzić o
tunelowaniu i brzozach być może chór by nie zginął.
Od tego są specjaliści. Są też głośno pohukujący samozwańczy szarlatani. Oceny wiarygodności można dokonać we własnym zakresie.
A na grupie można mniej lub bardziej po amatorsku pogdybać o przyczynach i skutkach, ale badaniem bym tego nie nazwał.
--
Bruno
Smok Eustachy
2016-12-27 23:31:15 UTC
Permalink
Post by Bruno
Jeden i drugi przeciągnął? Do tego pijesz?
Nie.
V
2016-12-28 07:30:35 UTC
Permalink
Post by Smok Eustachy
/.../
Post by Artur Miller
brzozy rosną tylko na lądzie :)
chyba, że chodzi Ci o bąbę prużniowom ;)
Podobieństwo sytuacji jest. Ten startował a tamten odchodził na 2 krąg.
Wiec jakbyście zajęli się wyjaśnieniem katastrofy zamiast bredzić o
tunelowaniu i brzozach być może chór by nie zginął.
Mózg ludzki działa tak, że jeśli uwierzysz w brednie, a Ty to zrobiłeś,
to konsekwentnie otaczające Cię okoliczności będziesz tak interpretował,
żeby nieustannie racjonalizować bzdury, na które zamiast spojrzeć
rozumem, postrzegasz je romantycznymi, pseudopatriotycznymi emocjami,
czy jak wolisz, na nochal.


Deszcz będzie padał, bo ludzie wyciągają parasolki, trudno nie przyznać
racji.



V.
Jarosław Sokołowski
2016-12-26 14:13:42 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Post by Smok Eustachy
Post by Robert Tomasik
Ale w necie piszą,że z radarów zniknęli 2 km od lotniska, zaś szczątki
leżą 1,5 km od brzegu. Skąd wynika to 20 minut? Bo nigdzie nie widzę
takiej informacji.
Była, ale się zbyła. Jak to w Rosji
Nie tylko w Rosji.
Tuż po zamachach 11 września (tego samego dnia) podano
informację, że trzeci samolot został zestrzelony,
ten, który wg późniejszych doniesień rozbił się
w czasie próby odbicia przez pasażerów.
A co dopiero u nas! Że salwa z katiuszy. Że wybuch ładunku w samolocie.
A potem, że dwóch. Może czterech? Dalej, że skrzydło nadpiłowane, albo
że duch Kujbyszewa gdzieś pod Samarą w remontowaną maszynę wstąpił.
Hel rozpylony -- dość próbki z mankietów poznać i wszystko jasne. Mgła
sztuczna, elektromagnes przenośny...
Post by bartekltg
Oczywiście, nie musi oznaczać to manipulacji informacją,
Jasne, że nie! Wszystko to przecież niezależna prasa podawała, rzetelne
źródła wskazując. A nie że jakiś despota tak twierdził. Jak to w Rosji.

Jarek
--
Szarpać, łapać się za rygle,
To przy skrzydle, to przy śmigle.
Aż przez takie szamotanie
Motor warknął niespodzianie.
a***@gmail.com
2016-12-27 12:38:17 UTC
Permalink
Post by bartekltg
Post by Smok Eustachy
Post by Robert Tomasik
Ale w necie piszą,że z radarów zniknęli 2 km od lotniska, zaś szczątki
leżą 1,5 km od brzegu. Skąd wynika to 20 minut? Bo nigdzie nie widzę
takiej informacji.
Była, ale się zbyła. Jak to w Rosji
Nie tylko w Rosji.
Tuż po zamachach 11 września (tego samego dnia) podano
informację, że trzeci samolot został zestrzelony,
ten, który wg późniejszych doniesień rozbił się
w czasie próby odbicia przez pasażerów.
Oczywiście, nie musi oznaczać to manipulacji informacją,
pierwsze doniesienia mogły być po prostu nieprawdziwe
lub niedokładne. Dziennikarze wolą podać wcześniej niesprawdzoną
informację niż się spóźnić. Informacja okazała się nieprawdziwa,
trudno, kasujemy, nadajemy następną. Sprostowanie tylko
w istotnych przypadkach. Informacja "20 minut" nie jest istotna
dla większości widzów.
No ale już informacja RIA Nowosti, że na wielu ciałach znaleziono kamizelki ratunkowe, została stanowczo zaprzeczona przez ministerstwo obrony FR. Natomiast szef komitetu obrony i bezpieczeństwa Rady Federacji, niejaki Wiktor Ozierow wyjaśnił bardzo logicznie, że wersja o zamachu jest całkowicie wykluczona, bo do katastrofy doszło na terenie FR, a samolot należał do ministerstaw obrony.

Zawsze jest szum informacyjny, ale ważne jest skąd ten szum płynie. W Rosji płynie z rządu.
J.F.
2016-12-27 14:01:17 UTC
Permalink
Użytkownik Konrad napisał w wiadomości grup
Post by a***@gmail.com
Zawsze jest szum informacyjny, ale ważne jest skąd ten szum płynie. W
Rosji płynie z rządu.
Bo w Rosji drobne klamstewko nie grozi zmiana rzadu.

W Polsce tez nie grozi, przynajmniej chwilowo.

Choc kto wie - za 2.5 roku kazdy posel sie bedzie liczyl :-)

J.
a***@gmail.com
2016-12-27 14:39:53 UTC
Permalink
Post by J.F.
Użytkownik Konrad napisał w wiadomości grup
Post by a***@gmail.com
Zawsze jest szum informacyjny, ale ważne jest skąd ten szum płynie. W
Rosji płynie z rządu.
Bo w Rosji drobne klamstewko nie grozi zmiana rzadu.
W Polsce tez nie grozi, przynajmniej chwilowo.
Choc kto wie - za 2.5 roku kazdy posel sie bedzie liczyl :-)
Może nie pamiętasz, ale w Polsce 30 lat temu Solidarność malowała na murach "Prasa kłamie". I zmieniła rząd.
J.F.
2016-12-27 15:00:32 UTC
Permalink
Użytkownik Konrad napisał w wiadomości grup
Post by a***@gmail.com
Post by J.F.
Użytkownik Konrad napisał w wiadomości grup
Post by a***@gmail.com
Zawsze jest szum informacyjny, ale ważne jest skąd ten szum płynie. W
Rosji płynie z rządu.
Bo w Rosji drobne klamstewko nie grozi zmiana rzadu.
W Polsce tez nie grozi, przynajmniej chwilowo.
Choc kto wie - za 2.5 roku kazdy posel sie bedzie liczyl :-)
Może nie pamiętasz, ale w Polsce 30 lat temu Solidarność malowała na
murach "Prasa kłamie". I zmieniła rząd.
Rzad sie zmienil, bo sie "sam podal do dymisji".
No i troche dlatego, ze Solidarnosc troche strajkowala, a jak nie
strajkowala, to sie opierdzielala w pracy.
I rzad doszedl do wniosku, ze sie sam nie wyzywi.

Bo od samego pisania "Prasa klamie" to sie rzad nie zmieni.
Szczegolnie, gdy wszyscy wiedza, ze klamie :-)

No, byl jeszcze incydent sprzed 36 lat - wtedy doprowadzili do zmiany
rzadu, ale czy na lepsze ?

Byl jeszcze incydent sprzed 46 lat, wtedy jeszcze nie Solidarnosc, ale
tez doprowadzili do zmiany rzadu ... czy na lepsze ... dlugo by
dyskutowac :-)

J.
J.F.
2016-12-27 10:11:48 UTC
Permalink
Użytkownik "Smok Eustachy" napisał w wiadomości grup
Post by Smok Eustachy
Informacje o katastrofie rosyjskiego samolotu podały media na całym
świecie – również "Russia Today". Ci jednak odpuścili się skrajnej
manipulacji, ponieważ do materiału dołączono zdjęcie...polskiej maszyny.
Normalka w mediach.
Wklepuja w komputer "Tu-154" i wyskakuja im zdjecia samolotow z bazy.
Biora pierwsze lepsze.

Wszystkie media tak robia :-)

J.
Loading...