Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:82d4fd71-bd0a-4f2d-8c0b-***@googlegroups.com...
W dniu sobota, 18 kwietnia 2020 02:20:02 UTC+9 użytkownik J.F.
Post by J.F.Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
Post by J.F.Post by Konrad AnikielPost by J.F.Post by Konrad AnikielTamto to decyzja dwadzieścia lat temu. Świadomo ktoś wpieprzył
Boeinga w ślepą uliczkę, znaczy w sytuację w której Dżejef może się
wymądrzać po usenetach że tak właśnie musiało być, wszystko w
porządku.
A co mieliby wybrac, zeby 20 lat pozniej nie musieli zmieniac ?
A czemu 20 lat później?
Bo sie pojawi cos nowego, albo przestana robic stary, albo
przestanie
wyrabiac ...
No to może od razu powiedz 200. Będzie miało tyle samo sensu.
Aaa, w te strone Cie boli ...
Nie ma sprawy - zmien powyzej na 10 lat, 5 lat, 2 lata ... co tam
uwazasz za stosowne ...
Post by J.F.Post by J.F.Post by Konrad AnikielA w międzyczasie po co im inżynierowie? Zwolnić?
Maja kolejne samoloty ...
Według Twojego rozumowania- całymi latami wszystkie takie same,
kropka w kropkę. Fabrykacja. Inżynierów do tego nie potrzeba.
Ale moga sie skupic na nowym modelu ...
Post by J.F.Post by J.F.Post by Konrad AnikielPost by J.F.Post by Konrad AnikielNikt nie oferuje sterowników bardziej napromieniowanych niż
ten
tam
Rockwell, najlepsza decyzja to brak decyzji, jej!
Poszukaj. Dobierz procesor, system operacyjny, kompilator ...
peryferia ...
To się bierze w zestawie.
To dobierz zestaw.
Ja nie jestem dobieracz od procesorów. Swoje narzędzia dobieram sam,
wybór jest bardzo duży. I zawsze był bardzo duży. Ale wyskakują mi
często reklamy SOCów wszystkomających, jest tego jak psów.
No to dawaj - siegnij po telefon, zobacz jaki zestaw mozna zamowic :-)
Post by J.F.Post by J.F.Post by Konrad AnikielPost by J.F.Post by Konrad AnikielTo jest tak proste jak dobry plan testów. Zgadzam się z Tobą: jak
ktoś nie ma pojęcia o inżynierii oprogramowania, to wtedy nie jest
proste.
wszystkiego nie przewidzisz ..
Ja u siebie jakoś daję radę.
Albo miales szczescie.
Poza tym - chyba nie pracujesz w software ...
W innej inżynierii,
I tu sie moze kryc odpowiedz -latwiej zabrac, to nie jest milion linii
programu.
Post by J.F.z nie mniej odpowiedzialnym produktem, nie mniej potrzebującym
ciągłego rozwoju. Jestem w wysokich technologiach. Rok zaniedbań w
rozwoju produktu oznacza spadek marży o połowę, pięć lat- wypad z
rynku.
Katastrofalna awaria mojego produktu może oznaczać zatopienie
tankowca z ropą albo narażenie całego kraju, w tym elektrowni na
wstrzymanie dostaw gazu. Ja się muszę fest nagimnastykować żeby mieć
pewność że przewidziałem każdy możliwy failure mode w projekcie.
A i tak pewnie przydarzy sie cos nieprzewidzianego :-)
Post by J.F.Jak widzę że w Boeingu nikt się nie przejął co będzie jeśli komputer
dostanie sprzeczne dane ze zdublowanych czujników, to mam odruch
facepalmowy.
Jak tutaj piszę że to poważne zaniedbanie żeby nie napisać kodu który
w jakiś sposób takie rzeczy sprawdza i podejmuje odpowiednią akcję
kiedy trzeba- i widzę wściekły opór grupowiczów, to wiem co mają w
głowach.
IMO sie mylisz - skoro dali dwa czujniki, to musieli jakos sprzeczne
dane oprogramowac.
Ale widac kiepsko to zrobili ... bo tez wcale nie jest to takie
proste.
A nadrzedna sprawa ... moze ktos tam stwierdzil, ze z tego sie nie
strzela, calego kraju nie narazi, wiec sie nie przylozyl tak jak Ty
:-)
Albo takie modne slowo - outsourcing, zarzad stwierdzil, ze
zaoszczedzi i program kupi.
Post by J.F.Post by J.F.Post by Konrad AnikielPost by J.F.Post by Konrad AnikielNie, nie lepiej. Nie możesz codziennie zaczynać od nowa pisać kodu
wszystkich bibliotek używanych w firmie. Za to możesz je przeglądać,
tak żeby mieć kogoś kto się w tym bajzlu jako tako orientuje. Choćby
po to żeby było kogo zaputać czy te biblioteki mają szansę się
skompilować na innym sprzęcie.
No i moze spytali i dowiedzieli sie "to bedzie pracochlonne" :-)
Nie mieszaj. Ty twierdzisz że niemożliwe. Pracochłonne to moja wersja.
Nie mowie, ze niemozliwe. Wiadomo ze mozliwe, tylko ile bedzie trwalo
i ile kosztowalo.
Wiec lepeij uzyc stare, sprawdozne, dobre :-)
Ale nie widzisz że takie rozumowanie doprowadziło do katastrof MAXów?
Na razie to nie wiemy dokladnie co tam zawinilo.
Moze po prostu kontraktowy programista sie przylozyl do roboty.
Post by J.F.Nagle się ogarnęli że mają całe dziesięciolecia zaniedbań w rozwoju
tej części produktu, bez której poza NG nie dało się wyjść.
Już po NG było widać że większych silników się nie da tam przykręcić,
a bez większych silników nie da się ciągnąć dalej 737-emki.
A swoja droga - jak to Airbus zrobil ? Wyzsze podwozie ?
Post by J.F.Szalony pomysł że wystawią nowe silniki do góry trzeba było na
prowizorę łatać dając komputerowi zadanie którego nie dał rady
wyrobić, a skąd tu wziąć nowszy, jak Dżejef się uparł że nie będzie,
bo weź dobierz.
Tylko skad pewnosc ze "sie nie wyrobil" ?
Bo pomysl wydaje sie calkiem dobry - damy lepsze silniki, cuda
aerodynamiki skorygujemy w programie, a przy okazji zrobimy "feel"
taki sam jak w starszych wersjach.
I Airbus nam nie podskoczy.
I prawie sie udalo.
A teraz zobacz na 787 ... zadbali o unowoczesnienie produktu,
wprowadzili multum nowych technologii, zeby jak to piszesz - nie
obudzic sie za 5 lat z reka w nocniku, lub jak kto woli - wykosic
konkurencje.
I co ? I jakos nie wyszlo. Przy czym ten blad 51 dni to akurat
niekoniecznie jest blad, przynajmniej nie powazny.
J.