Post by TJ_BluesPost by J.F.Użytkownik "TJ_Blues" napisał w wiadomości grup
Post by TJ_Blues3. Bledny i fatalny w skutkach "work around", czyli uciszenie TAWS
przestwieniem wysokosciomierza.
Trudno powiedziec czy fatalny w skutkach, bo nie wiadomo na czym sie
opierali.
A jaki jak nie fatalny? Czy ktos przezyl ta katastrofe? "Fatalny"
== smiertelny.
Fatalnosci nie da sie zaprzeczyc, ale przyczyny pozostaja nieznane.
Czy to byl efekt przestawienia wysokosciomierza, czy celowe zejscie
nizej, czy schodzenie na RW.
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_Blues5. Poleganie na radiowysokosciomierzu, ktorego uzycie jest wysoko niewskazane
w podobnych sytuacjach.... etc.
Błasik odczytywal wysokosc ... ciekawe z czego, ale domyslam sie, ze
barometryczna, bo po co mialby malpowac nawigatora.
Raport koncowy mowi o uzyciu RW i wymienia to jako jeden z bledow.
Nawigator odczytywal wysokosc niemal na pewno z RW, ale czy to bylo
decydujace zrodlo ? Chyba juz sie nie dowiemy.
Po poprzednim wypadku komisja zarzucila niewykorzystywanie dostepnych
przyrzadow, to co sie dziwic, ze tym razem nawigator czytal.
Zreszta kto wie, czy by im nie pomoglo, bo jesli pilota zmylila
zawyzona wysokosc baryczna, to po odczycie "90" z RW zaczal odejscie.
I mimo pechowej konfiguracji terenu chyba by odeszli, ale Uchod nie
zadzialal (prawdopodobnie - bo nie wiadomo czy go wcisneli).
Post by TJ_BluesRW mozna uzywac bezpiecznie tylko jesli samolot znajduje sie nad pasem.
Wowczas pilot wie kiedy moze "wytrzymac" (flare) przed przyziemieniem.
Czyli dla duzych samolotow bedzie to ok 20ft. Na oko trudno taka wysokosc
ocenic.
A to w ogole jest w jego zakresie pomiarowym ?
Zakres jest znacznie wiekszy, urzadzenie montuja w samolotach - widac
sie przydaje.
Chocby dlatego, ze jak sie alarm RW odezwie, to znak, ze naprawde
trzeba przerywac podejscie IFR, a nie jak w TAWS - nie wiadomo
dlaczego :-)
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_BluesNiestety nie mam IFR, ale na moj rozum nie powinni wlaczac trybu
terrain inhibit, poniewaz lecieli w IMC.
No to by sie TAWS odezwal, bo sie odezwal.
I musieliby prezydentowi zameldowac, ze TAWS kazal przerwac podejscie
na wysokosci 350 m :-)
Odpowiadasz szybciej niz czytasz :-) Nizej przeciez napisalem, dlaczego tak
uwazam. TAWS uwzglednia nie tylko wysokosc ale rowniez predkosc pionowa.
Generalnie chodzi przeciez o czas jaki ma pilot do pierdykniecia
w glebe i na podjecie czynnosci zaradczych. Dlatego wg. mnie TAWS by nie krzyczal na 350m a na 500ft (150m). Mamy wiec ok 50m "szarej strefy" na MDA
ale pod TAWSem.
Trudno powiedziec, ale niewatpliwie sie odezwal na 350m.
Czy to normalne w Smolensku, czy tylko przy zbyt ostrym schodzeniu tak
sie odzywal - to juz niestety nie wiem.
Post by TJ_BluesJesli kpt Protasiuk nie mialby parcia na szklo i zamiast pytac pasazera,
po prostu ZAKOMUNIKOWAL by mu koniecznosc lotu na zapasowe, to uczestnicy
wycieczki by zyli.
No, poniekad mial taki zamiar. "podejdziemy, odejdziemy i polecimy na
zapasowe".
Przy czym ... ja ta uwazam, ze jak najbardziej powinien sie pasazera
spytac co robic. Tzn powiedziec o mgle i spytac czy leciec od razu na
zapasowe, czy nie naruszajac bezpieczenstwa, poleciec i spawdzic czy
sie da wyladowac. Pasazer wszak mogl miec przygotowany plan na takie
zdarzenie, i zyczyc sobie, aby bez zwloki wyladowac w Witebsku
(nieczynnym, ha ha)
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_BluesW porywach mogli ignorowac
callout'y przed osiagnieciem MDA, ale pod warunkiem, ze schodza prawidlowo.
Zapewne tak mysleli i ignorowali :-)
Malo prawdopodobne, ze tak mysleli. Przeciez Protasiuk caly czas
mieszal gala autopilota i WIEDZIAL o zbyt duzej predkosci pionowej.
Ergo; wiedzieli, ze jada po bandzie.
Ale bylo ciagle 350m do ziemii - kupa miejsca :-)
Post by TJ_BluesPost by J.F.A dodatkowo mieli z lotniska ciagle zapewnienia "na sciezce, w
glisadzie"
No i co z tego? Czy ATC zabronil im uzywac mozgow i przyrzadow pokladowych?
Wrecz nakazal.
Ale w calosci mogli miec wrazenie, ze sie w sciezce mieszcza, sa
wysoko, a TAWS panikuje bez powodu.
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_BluesTzn. ze rozpoczeli schodzenie w publikowanym FAF (final approach fix)
i kontynuowali zejscie z zalecana predkoscia pionowa pod wlasciwym
katem. Spodziewam sie, ze wowoczas TAWS by nie wrzeszczal as do 500ft(150m).
I tu mozesz miec racje.
Czyli hipotetyzujemy, ze przy prawidlowej predkosci pionowej TAWS by
sie nie odezwal.
Odezwal by sie na mniejszej wysokosci. Wiekszosc tych urzadzen
jest ustawiona na "hard deck" 500ft.
Bylo drugie odezwanie. Mniej wiecej wtedy, ale przy przestawionym
cisnieniu TAWS znow myslal, ze ma ~350m, a pilot dalej schodzil za
ostro - wiec znow nie wiemy :-)
Post by TJ_BluesPost by J.F.A skoro sie odezwal, to robimy odejscie, i w kolejnym podejsciu
staranniej wchodzimy w sciezke.
Moze to i prawda ... i moze by uratowalo.
A co mogloby sie stac zlego, jakby odeszli? Sam mowiles, ze w Smolensku
nie rosna sekwoje. Czyli w nic by nie przywalini powyzej 100m.
No to co szkodzi schodzic do 100m ?
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_BluesCzyli praktycznie to minimow. Po osiagnieciu minimow powinni
bezwzglednie
posluchac co mowi TAWS.
Po osiagnieciu minimow to i tak powinni odejsc, TAWS im do tego nie
potrzebny.
Ale zeszli poznizej MDA. TAWS byl wiec ich ostatnim "kolem ratunkowym".
TAWS to im przeszkadzal znacznie wczesniej.
Mieli jeszcze RW, z alarmem nie wiadomo czemu ustawionym na 65m, ale
tez odczytem przez nawigatora.
Post by TJ_BluesPost by J.F.No coz, byc moze doswiadczenie z poprzednich lotow VMC im
podpowiadalo, ze tam sie TAWS zawsze odzywa, wiec trzeba go olac.
Przyczyna znana ... choc byc moze byla i inna - wczesniej tez
schodzili zbyt ostro.
Patrz; katastrofa ruskiego SuperJet 100 w 2012r. Tam pilot myslal,
ze jego TAWS zle dziala. Wylaczyl .... i skutki znamy.
A nie naisali czemu wylaczyl ?
Brak szkolenia, czy z doswiadczenia wiedzal, ze taws za czesto
falszywie ostrzega ?
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_Blueshttp://www.icao.int/safety/fsix/Library/TAWS%20Saves%20plus%20add.pdf
Sytuacja podobna choc nie identyczna. Podejscie na 2xNDB. Caly szereg
bledow. TAWS krzyczy PRZED osiagnieciem minimow; zaloga odchodzi.
a) lotnisko podejrzewam ze w bazie TAWS, i tenze normalnie nie dawal
falszywych ostrzezen,
Nie o to chodzilo mi w podanym przykladzie.
Post by J.F.b) ostrzegl na wysokosci 540, a chwile pozniej sami powinni odejsc, bo
osiagneliby MDA 470 ft.
No i odeszli, i zyja. That's the point!
Post by J.F.czy cos wskazuje, ze nie odeszliby/nie wyrownali ? ewentualnie, ze
wczesniej jest przeszkoda ?
Nie ma kompletnie zadnego znaczenia, czy byla przeszkoda, czy tez nie.
Chodzi o to, ze TAWSa trzeba sluchac, nawet jesli zalodze sie wydaje,
ze to sa falszywe alarmy.
Bez TAWS tez by odeszli, wiec to kiepski powod :-)
Post by TJ_BluesPost by J.F.To juz mnie bardziej przekonuje jakies wspomnienia pilota "podchodzimy
gdzies w Himalajach, nic nie widac, TAWS kaze pull up, wiec odchodzimy
... a potem sie okazalo, ze zle wprowadzilimy punkty do FMS i
zawadzilibysmy o gore".
No wlasnie! Jak pociskasz z predkoscia blisko 300km/h w gestej jak
smietana mgle to skad masz wiedziec co masz przed soba? Skad wiesz,
ze nie popelniles bledu programuja FMS? Skad wiesz, ze jakis zartownis
nie postawil wiezy widokowej wysokiej na 100m, a ktora nie znajduje sie
JESZCZE na mapach nawigacyjnych?
To pewnie i TAWS o niej nie bedzie wiedzal i nie ostrzeze :-)
A skad wiem ? Bylem 3 dni wczesniej i widzialem, mam z wiezy
naprowadzanie PAR, wiec z grubsza jestem tam gdzie powinienem byc.
Post by TJ_BluesPost by J.F.Ale w Smolensku wiadomo, ze taws zle ostrzega i wiadomo, ze gor nie
ma. Wystarczy 100m zachowac.
100m wystarczy, ale oni de facto nie wiedzieli, czy sa na tych 100m czy nie.
A pozniej wiedzieli, ze sa zdecydownianie nizej. Wiec..?
Wiec nie wiem czemu proponujesz durnego urzadzenia sluchac, i
odchodzic na 350m :-)
Post by TJ_BluesPost by J.F.Post by TJ_Blueswarto sluchac TAWSa bo ratuje zycia.
Szczegolnie 4 i 5 ciekawe.
Ale ... czy mozna w Smolensku wyladowac nie olewajac TAWS ?
Mozna; przy VMC :-) Kluczem jest korespondencja ATC; Warunkow do przyjecia
nie ma. Po prostu nie laduje sie na kartoflisku w czasie mgly :-/
W zasadzie tak, ale moze klamia celowo, moze nie jest tak zle jak im
sie wydaje ...
J.